Jolu Kochana,
Dalej trzymamy kciuk, przeciąga się
Ja Ciebie wcale nie prowokuję do zakupów, ani mi to w głowie
Miłko,
Dzisiaj niby podlało.....padało nieźle, wyszłam posadzic kilka lilii....grzebnęłam w ziemi i szok: może trzy cm mokrej, dalej sucho....
no widzisz....ja własnie usuwam korę spod róż, a Ty kupujesz....
Ania
chwasty rosną jak oszalałe, nie wyrabiam na zakrętach...
nie wiem, co z tymi tulipanami - wyradzają się po dwóch sezonach, pewnie na sterydach...
Bobo ruszyły, ale to takie maleństwa, że ich nie widać , jak wystają z ziemi
kilka wczorajszych zdjęć
40-letnia miorabelka sąsiada, rosnąća przy moim garażu -obłędny zapach

wysadzona z powrotem do donicy z gruntu Śnieżka

Moja najbardziej wiosenna rabata:

przy różance

szał szafirkowy

potroiły swoją masę po dwóch latach, ale też wracają do swojej macierzystej cechy odmianowej, czyli powoli stają się pojedyncze
Moim różom daleko niestety do pączków....nie mam historycznych...
i taki bajzlowaty widok

czekam na zapełnienie tej rabaty - w sezonie jest za gęsto
