Dziękuję za szybką odp.wiem, że drzewko powinno być przygotowane rok wcześniej, ale chodzi mi o doświadczenia osób, które tego nie robiły, właśnie tak dość nagle wynikła spr. z przeniesieniem tej jabłonki, jest to drzewko na podkładce karłowej i nie chciałabym go nadmiernie przycinać po przesadzeniu
Przesadzać już na teraz ? Tak hop hyc ?
No jest szansa , niewielka ale jest.
Wykopać z jak największą bryłą , jak się będzie opsypywać to w worek jutowy.Dwie osoby do przeniesienia i już musi być mniej więcej wykopany dołek pod nią.Lejesz wodę i w to błoto wsadzasz.Liście obrywasz , zmniejszasz parowanie wody.Zostawić raptem parę sztuk na górze i trochę na końcach .
Czy się uda ? Gwarancji nie daję, ale jak ma być wycięta zawsze lepiej spróbować niźli się od razu poddać.
W razie deszczów nie podlewać , niczym nie nawozić.Czekać.Jest wilgotno może się udać.Aby nie zatopiło , bo pada codziennie.
beata11 pisze:Tydzin temu przesadziłam kilka wiśni jedne miały bryłę ziemi inne nie akurat te z największą bryłą widzę zaczynają żółknąć,cały tydzień padał deszcz więc chyba warunki do ukorzenienia powinny być dobre .Moje pytanie jak mam pomóc tym wisienkom w ukorzenieniu podciąć je czy usunąć liście poradźcie.
Ja cos takiego w tym terminie zrobilem z trzoma gruszami w zeszlym roku. A rezultat? Jedna padla, jedna zyje, ale nie rosnie a trzecia rosnie ladnie. Moja reda? Czekaj cierpliwie
Pozdrawiam serdecznie ze Śląska Cieszyńskiego. Paweł
Wiśniowe 3-letnie drzewko muszę przesadzić, zamierzam to zrobić we wrześniu. Po posadzeniu nie było uformowane przycinaniem. Teraz gałązki rosną bezładnie, niektóre te pod ostrym kątem wyłamały się, te które się dało przyginałam. Czy teraz po owocowaniu mogę jakoś je przygotować do zmiany miejsca? Przyciąć na 3 oczka, czy zostawić dłuższe gałązki? Czy miejce po zarażonej śłiwce (SZARKA) mam jakoś odkazić?Proszę o pomoc,poradę.
Witajcie! Chciałam prosić o poradę na temat odległości nasadzeń - w planach 2 śliwy (Renkloda Ulena i Cacańska Lepotica) na podładce wangenheima oraz 2 wiśnie (Groniasta i Pandy) na antypce. Mają rosnąć na terenie ROD, gleba gliniasta, na planie kwadratu. Czy odległość 2 x 2 to dobry pomysł? I jeszcze jedno pytanie - czereśnia Burlat na podkładce Gisela5 jaką docelowo wysokość osiągnie?
Pozdrawiam, Basia
Witam
Dzisiaj sadziłem Morwę i niestety posadziłem ją tak że parę korzonków wystawało z 1 cm nad ziemią,myślicie że jak obsypałem pień niewielkim kopczykiem to to wystarczy?
Odpowiedź na to pytanie nie jest taka oczywista. Zawodowo zajmuje się ogrodnictwem i wiem, że wszyscy szkółkarze zalecają sadzenie w siatce, a nawet zabraniają jej ściągania, bo bryła może się rozpaść w momencie zasypywania i ubijania ziemi. Z doświadczenia wiem, że taka siatka po 2 latach praktycznie przestaje istnieć ( wykonana jest z najgorszej stali) a jeżeli coś pozostaje to ma taki wpływ na korzenie jak ostre kamienie. Korzenie roślin nie są w stanie przyrosnąć na grubość w ciągu 2 lat na tyle aby oczko zacisnęło się wokół korzenia ''wrastając'' w niego.
Tak wiec podobnie jak w przypadku szczepienia kasztanowców są dwa przeciwstawne obozy a posadzenie rośliny z siatką nie można nazwać błędem w sztuce, a wykonujących fachowcami z bożęj łaski, gdyż postępują zgodnie z zaleceniami producenta.
Wszystkie drzewa sadzone w zieleni miejskiej sadzone są w siatkach ( przynajmniej w Poznaniu ) i nie dzieje się z nimi nic niepokojącego, trzeba tylko sprawdzić czy wokół szyjki korzeniowej pracownicy szkółki nadto nie ściągnęli drutu bo taki niezasypany ziemią wytrzyma dłużej i może wyrządzić szkody
Dla ogrodnika nie ma złej pogody, jest tylko zły ubiór
O sadzeniu w Poznaniu to już nic nie mów, bo widzę jak to wygląda zresztą takie widoki to można poobserwować w każdym miejscu. Kawałek drzewka i trzy, cztery grube bale jako stelaż, do tego nawalą kory świeżej z akuratnych wyciętych godzinę temu drzew/ często jeszcze kwitnących. Sadzenie na kupę aby gęsto. Z parku JP2 bodajże / nie pamiętam nazwy na trasę Dębińską to z dębów posadzonych nawet połowa się nie przyjęła. Ot i takie sadzenie . U mnie w mieście kloników ponasadzali z bryłą tak, ale uschły lub po wymarzały. Albo nawtykają iglaków jeden na drugim obok siebie jałowiec, świerk po pół metra od siebie
Każde założenie zieleni miejskiej powstaje najpierw na papierze w zarzadzie zieleni miejskiej albo w zarzadzie dróg miejskich i to czy jest to zaprojektowane z głową to już inna historia. Wykonawca dostaje projekt z wytycznymi i wymiarami i nie jest jego zadaniem zastanawiać się czy drzewa nie są za blisko siebie. Zresztą utrzymanie zieleni w mieście znacząco różni się od pielęgnacji roślin w ogrodzie prywatnym. Warunki siedliskowe jakie panują na wąskich pasach zieleni, sól , psy, wandalizm sprawiają że wypady zdarzaja się często.Nie raz widziałem przy drogach drzewa które rosły w miejscu gdzie woda urztrymuje sie przez długi okres w postaci kałuży. Tak naprawdę drzewo nigdy nie powinno tam rosnąć albo gatunek przystosowany.Inną sprawą jest to ,że kryterium wyboru wykonawcy jest zawsze 100% cena. Niektórzy wykonawcy tak zaniżają swoje wyceny , byle wygrać przetarg a później sadza materiał 2 kategorii, i wychodzi jak wychodzi.
Jeśli chodzi o Poznań to ja zaobserwowałem pare ciekawych rozwiazań naprzykład paliki utrzymujące posadzone drzewo siegają po kolana sa ładnie zbite razem i nie dominują nad drzewem. Korzeń jest chroniony przed ruchami i zrywaniem młodych korzeni a wygląda taka konstrukcja ok. Sa też negatywne spostrzeżenia np białe maty którymi owijają na zimę drzewa przy drogach.
Ale wracając do tematu chciałem tylko zwrócić uwagę, że według szkółkarzy z całej Polski siatkę metalowa należy zostawić na bryle. Być może kiedyś to się zmieni ale jak na razie sadzenie z siatką nie jest błędem
Dla ogrodnika nie ma złej pogody, jest tylko zły ubiór
Z racji mojego nikłego doświadczenia w ogrodnictwie chciałem się zapytac szanowne grono tutaj zgromadzone o czereśnie.
Interesuje mnie czereśnia ale w formie nisko piennej.Jakie polecacie odmiany oraz jakie podkładki.Słyszalem ze takie drzewka sa bardziej wymagające co do gleby i stanowiska oraz że częściej chorują.Czy to prawda?
Witajcie.
To mój pierwszy post na forum.
Przejąłem niedawno gospodarstwo rolne po rodzicach, ale drzewkami nigdy się nie zajmowaliśmy. Co prawda posadziłem z 5 lata temu około 10 różnych drzewek, ale zabiegi ograniczam do przycinania, pryskania miedzianem, ewentualnie przeciwko mszycom i nasionnicy, no i do teraz nie wszystkie owocują.
Zarejestrowałem się ponieważ wpadłem na pewien pomysł i zastanawiam się nad jego sensownością. 29 sierpnia biorę ślub i wymyśliłem, że zamiast kwiatów poproszę o sadzonkę drzewa lub krzewu owocowego:), byłaby fajna pamiątka na lata jakby drzewa rosły, posadzić mam gdzie, a i prezent bardzo praktyczny. Tylko zastanawiam się nad tym terminem, bo trochę za wcześnie na sadzenie drzewek, a i sadzonki o tej porze roku może być problem kupić. Co o tym pomyśle sądzicie?
tompil pisze: Tylko zastanawiam się nad tym terminem, bo trochę za wcześnie na sadzenie drzewek, a i sadzonki o tej porze roku może być problem kupić. Co o tym pomyśle sądzicie?
Kup sadzonki w donicach!
Pozdrawiam serdecznie ze Śląska Cieszyńskiego. Paweł