O, ja też dziś właśnie odkryłam, ze jednak mam serduszkę - identyczny kolor jak Ty Pięknie wysprzątana rabatka przed domem i ile na niej roślin A ta kwitnąca żurawka, to jest najprawdopodobniej żuraweczka, chyba Stop Light, bo teraz one kwitną.
Misiu pięknie na twojej skarpie.
Pamiętasz ile było u mnie serduszki? Teraz podobno nawet róż nie ma......
Podziwiam twoją pracowitość i energię, ja dziś byłam sprzątać u mamy, a jest młodsza od ciebie....
Buziaczki
rumienię się od waszych zachwytów...daleko moim rabatkom do doskonałości ot taki Ci to ja mam ogródek babciny... Kasiu witaj dobrze że się odezwałaś poczekaj i Ty będziesz miała swój ogródek ... Pati sama się zdziwiłam że jeszcze na dużej skarpie jest serduszka ...muszę ja wyzwolić z chwastów a właściwie jednego choć to zioło jaskółcze ziele usadowiło się w samym środku rośliny... a żuraweczka jest śliczna tylko u mnie jest chłodno i brak słonka Aguś pokazały się korony cesarskie w ilości 10sztuk a tylko jedna zakwitła ...może jeszcze inne dogonią ją... Maryś wiedziałam że zareagujesz oj wiedziałam... Beatko a może i Ulcia mnie też...
...dalej pracuję nad nową mała skarpą jeszcze wiele jest na niej do zrobienia...dziś dokończyłam sadzić bukszpany /dostałam od Uli/ a potem moje dąbrówki ...dwa dni temu skarpa tak wyglądała...
..a dziś tak ...dąbrówka jest w małej ilości ...chciałam potem zrobić zdjęcie ale komórka wysiadła...
... w tym roku słabo kwitnie brak słonka...
Paula tak bukszpany posadziłam w rządku żeby wzmocnić skarpę przed usuwaniem ziemi...
oj jeszcze murek i pod murkiem ścieżkę dla psa trzeba poprawić ale to musi męska ręka robić...może jakiegoś chłopa namówię...
Ula wystarczyło z daleka nie widać ..a nie mam aparatu...mam już dość bukszpanu ...he, he tylko teraz muszę zdobyć chłopa... Asiu wysiłek dobrze robi na samopoczucie...
Hehehe mówisz że masz dość?? to pomyśl jak miałam gry sadzoneczki wielkości 5-10 cm po jednej wkładałam w ukorzeniacz (siedząc na trawie) i miejsce przy miejscu układałam chyba 1000 tych badylków:):)
Witam niedzielnie dziś pełny luz ...kawka dobre winko własnej roboty i zachwyt na swoimi wyczynami... a co nie wolno...dziś trzynasty imam trzynaście koron cesarskich a tylko jedna zakwitła he, he jak nie wierzyć w przesądy...
...wśród dzikiej truskawki która opanowała dużą skarpę pojawił się rozchodnik Aleksander jak ja lubię w tym stadium jego ten kolorek to miodzio...
..a i ubiorek wiecznie kwitnący też pokazał się...
..o i maczki szykują się zdecydowały się zobaczymy czy zakwitną...
...a co ja jestem gorszy...
..i ja też...
..Tawlinka śliczna tylko biedna musi nabrać siły i odbudować swoje gałązki bo ktoś ja bardzo mocno przyciął nie wiem w jakim celu...
..a one stoją na straży...
...no i jest dawno oczekiwana leniwiec jeden ...kwitną nie chciała... Iwonko już się cieszę na spotkanko z Tobą Maryś he, he duma mnie rozpiera udało się ją troszkę ujarzmić zobaczymy co będzie w lecie...
zwłaszcza gdy słyszałam że tam to się nic nie uda zrobić... Ula
Maryś pytałaś o orliki oto one ...tylko żeby nie było zimno...
..a tak wygląda moja posadzenie bukszpanu i dąbrówki oby tylko przyjęły się...
..i jak ich nie lubić...
Orlikom nic nie będzie są nie zniszczalne ,nawet mój piesek nie może ich wykopać .. Moja tawlina też ma ładne liście a bratki coraz ładniej kwitną . U mnie znowu pada aby jutro była pogoda bo muszę przesadzić truskawki ..
Misiu brawo, brawo! ale śliczności odsłoniłaś ....jaki ładny ten Aleksander ...a mnie żadna korona nie będzie kwitła rok temu kwitły i pomarańczowe i żółte Orlikom nic nie będzie będą Ci wdzięczne za przesadzenie