Przygotowanie ugoru do zagospodarowania,pod trawnik

[Polip]

Pytanko jak na jabłoniach mam już pąki to mogę dociąć jeszcze dzikie gałęzie ?
Czy to nie spowoduje że drzewo zacznie chorować albo uschnie ?
Nie zależy mi na owocach w tym sezonie

Czasu nie miałem zrobić tego wcześniej bo gdy mam wolne to pada a jak nie pada to rurki układam

[BoBiK]

nowy stary pomysł. ;)
nie mam pojęcia dlaczego wcześniej na niego nie wpadłem.:

https://www.youtube.com/watch?v=tBPfPZYACQM

[Polip]

Bobik a czy w tym linku jest odpowiedz na mojej pytanie bo oglądałem i nic nie skumałem .
Jutro jadę na działęe od rana i dalej nie wiem czy przycinać czy na jesień zostawić :/

[spagusia]

Ja też nie skumałam
Wczoraj zabraliśmy na działkę znajomych [rolnicy z dziada pradziada]. R. od razu obciachał wszystko, co mu przeszkadzało- "bo trzeba to prześwietlić i ..uj!". Wobec takiego argumentu polegliśmy. Pąki kwiatowe mu wyraźnie nie przeszkadzały dokonać dzieła. Ale czy tak się powinno, to Ci nie powiem. Dam znać na jesień czy mi drzewa nie uschły

[Polip]

Powiem wam co mi podpowiada rozsądek .
Olać te drzewa bo już kwitną zająć się nimi na jesień ( ale kurcze to ja będę na nie patrzył cały sezon ).
Zrobić porządek z trawnikiem klombami itd.
No i wreszcie altanka bo już nie mogę doczekać się budowy no ale zanim ja ten zielony rozgardiasz ogarnę to 100 lat minie

No chyba że ktoś mądry napisze mi coś na temat przycinania drzew z pąkami .

[Polip]

Co do trawnika męska decyzja podjęta
Przyjechałem na działkę tydzień padało i co widzę na moim trawniku .
60% mleczy
20% perzu
10% inne dziadostwo
10% coś podobne do trawy .

Jadę all Randapem ja się denerwował nie będę

[marek69]

A może na tą trawę to póki co lepszy był by Mniszek lub Starane. Pozbędziesz się mleczy i zobaczysz co będzie. Staraj się kosić regularnie aby nie dopuścić do kwitnięcia mleczy. Jeśli chodzi o cięcie drzew to jabłonie grusze śmiało bym ciął teraz, nawet jak już kwitną, drzewa na pewno tego źle nie zniosą. Na jesień będą na nich liście i wtedy w ogóle nie będzie widać co masz ciąć, a co nie. No i tego wiszącego jabłuszka na gałązce będzie żal. Drzewa pestkowe (śliwy, wiśnie, czereśnie) tniemy latem, przerzedzając im konary.

[Polip]

Takiej odpowiedzi oczekiwałem od dawna
Co do tego Mniszka już się dowiadywałem w sklepie ogrodniczym za dużo tego u mnie jest spale Randapem przekopie wyrównam teren i posadzę od nowa muszę tylko gdzieś trawę w rozsądnej cenie zakupić bo obsiać 500m2 to z torbami pójdę .

[Bixxx]

O, a wydawało się, że chcesz zdrowego ogrodu ze względu na dziecko? I już polewamy litrami Roundapu?

Nie obawiaj się cen trawy w tej sytuacji - już cena tego chemicznego świństwa cię rozłoży.

[Polip]

Oczywiście że ogród chce zdrowy ale tez chce piękny zielony dywan.
Użyje Randapu tylko raz żeby spalić to co tam mam

[ostatnia szansa]

Jest wiele publikacji (również w internecie) o szkodliwości Rundapu nie tylko bezpośrednio w czasie stosowania ale też wiele lat po. Widziałam program w telewizji o terenach gdzie powszechnie stosowano glikosad (główny składnik Rundapu)i po wielu latach kobiety nie są w stanie donosić ciąży......

A przed chwilą przeglądając zasoby internetu, natknęłam sie na artykuł:
http://www.imp.lodz.pl/upload/oficyna/a ... kowska.pdf
w którym czytam m.in. o tym, że początkowe doniesienia o biodegradowalności glikosadu okazały się błędne, o jego roli w zaburzeniach hormonalnych.....................poczytaj sam.

Nie truj siebie, swoich dzieci i moich wnuków.

Ja wolę chwasty na trawniku - u mnie jest cały łan fiołków, potem stokrotek, później mleczy, a jak mlecze przekwitną to znowu stokrotki. oczywiście mam też inne chwasty .

[kama_80]

Ja tam się cieszę że mam mlecze. Raz że uwielbiam z nich herbatki i już się trochę całego zielska suszy a dwa, że można z niego robic gnojówkę do podlewania. Zresztą, mam psa i jakoś świadomość tego że trawnik to taki bardziej użytkowy jest niż pole do golfa. Oczywiście nic nie narzucam, ot dzielę się spostrzeżeniami.
Roundapu na pewno bym nie użyła. Miałam podobny stan działki na jesień. Przekopałam około 100m2 z x letniego trawnika i już mam skończone pole pod warzywa. Naprawdę można ominąć takie opryski. Trochę cierpliwości nic nie kosztuje

[Bixxx]

Niestety, użyjesz Roundupu raz, a on zostanie w glebie i wróci do ciebie w postaci ogórka, pomidora czy kwiatu. OK, ty tylko trawnik nim potraktujesz, prawda? A co zrobisz ze ściętą trawą z takiego trawnika? Na kompost i pod warzywa? Czy podzielisz się glikosadem z innymi, ściętą trawę oddając komuś innemu?

500 m2 do potraktowania chemią to bardzo dużo, dużo więc tego świństwa trafi do twojego najbliższego otoczenia. Masz tam drzewa owocowe, prawda? Smacznego.

U mnie mlecze i inne chwasty tępię wyciągając je z ziemi wraz z korzeniem, do reszty wystarcza koszenie. Mój trawnik nie wygląda jak stół bilardowy, ale nie przypomina też chwastowiska. Perz i podagrycznik - mozolne przekopywanie widłami grządek i wyciaganie kawałków kłączy ręcznie, co roku.
Owszem, kupa roboty - ale czy na pikniku dajesz dziecku do picia wodę ze stawu, bo to mniej pracy niż przygotowanie w domu herbaty czy kupienie napoju?

[Polip]

No to opierdzile wszystko glebogryzarką koszt wypożyczenia maszyna taki sam jak zakup Randapa
no i potem bedę to wygrabiał aż do czystej ziemi więcej pracy ale brak chemi w ziemi .

Macie racje posłucham was

[ada.kj]

Nie radziła bym glebogryzarką działki na której jest perz. Potniesz pędy korzeniowe i będzie jeszcze gorzej. Widły amerykańskie do ręki i powoli doprowadzać działkę do porządku.