Liście i ciernie - emerald - część 2

[przemek_pc]

Mi się właśnie tak zrobiło z jedną lobiwką - dobrze, że druga nie sfiksowała!

[piasek pustyni]

Astraki - nudyści lubią się przypiekać, ale od czego jest już zdobyte doświadczenie Będzie dobrze

[emerald]

Lobivia cinnabarina chyba też wypuszcza nowy pąk Widać, że taki....hmmm...świeży

[przemek_pc]

Brawa dla lobiwki ! Czekamy i kibicujemy

[emerald]

Kibicuj, kibicuj bo do L. glauca też się przyczepiło coś włochatego

Pierwsze przymiarki Zmieszczą się dwa większe koszyczki. Od góry będą osłonięte folią.

[onectica]

I tak będziesz tą folię ściągać co chwilę?

[emerald]

Nie wiem, trochę niewygodnie. Okaże się w praniu

[onectica]

No przecież nie wierzę, że będziesz odkrywać tylko do podlania, raz na ileś tygodni, musiałabyś być chyba bez serca

[emerald]

Teraz zakryłam bo jeszcze noce są chłodne. W pierwszej wersji nowa miejscówka była przeznaczona dla roślin, które trzeba często cieniować. Dlatego planowałam jakieś okrycie. Pod folią nic nie widać. Pewnie zrezygnuje z tego pomysłu. Muszą mieć dobry przewiew

[piasek pustyni]

No przecież powiedziała Zuza, że się okaże w praniu Serce oczywiście

[emerald]

Oczami wyobraźni widzę pierwsze kwiaty lobivek, ale gymnoki wcale nie są gorsze, u 10 rosną pąki Trzeba uzbroić się w cierpliwość
Co innego haworcje, kolejne dwie się wyniosły do haworcjowego raju

[DAK]

... Zmieszczą się dwa większe koszyczki. Od góry będą osłonięte folią.

Zamiast folii zastosowałam najcieńsze płyty z poliwęglanu komórkowego (takie, z jakich ja mam osłony przed deszczem. Mogłabyś z drutu ogrodniczego zrobić uchwyty/zawiasy i podnosić je do wietrzenia. A na razie poliwęglan świetnie zdaje mi egzamin jako osłona przed UV.
Jestem z tego bardzo zadowolona. Folia nie nadaje się na duże deszcze, bo jest za miękka i woda zawsze znajdzie sobie sposób by zacząć się gromadzić, a po większej porcji by znaleźć sobie upust, gdzie by tu spłynąć i spływa wtedy zawsze w najbardziej chuchanego i dmuchanego przed zawilgoceniem kaktusa.

[przemek_pc]

Oczami wyobraźni widzę pierwsze kwiaty lobivek (...)

No to teraz tylko dbaj o nie, żeby zobaczyć je tymi prawdziwymi

[emerald]

Danusia, masz rację. Dziękuję za rady Zastanawiam się jeszcze nad rozwiązaniem, które pokazała inna forumowiczka:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=140
Najwcześniej w następnym sezonie.

Największe gymnocalycja nie zawiodły. Dobrze je wymroziłam

G. intertextum


G. mostii


G. guanchinense

[onectica]

Wymroziłaś to znaczy ile im zaserwowałaś?