Przechowałam moje pelargonie po przeanalizowaniu bardzo przydatnego wątku. Przetrzymuję je w zimnym jasnym pomieszczeniu. Wczoraj zachodzę a tu problem! Na listkach pojawiły się jakieś białe meszki, muszki. Pełno tego także na podstawkach. Załączam zdjęcia. Może ktoś podpowie mi jak się z tym uporać??? Pierwszy raz przechowuję pelargonie i nie mam pojęcia co zrobić, aby je uratować.
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie rady.




