Bardzo tym że przemarzły się nie przejąłem bo pomarzły tylko listki i chyba w jednej sadzonce końcówki 3 gałązek

Odrosną na pewno bo na wszystkich sadzonkach już można zauważyć nowe pąki wzrostu z tym że jak wiadomo na to potrzeba czasu .... Najwyżej w tym sezonie żadna mi nie zakwitnie

Ale nad tym też ubolewał bardzo nie będę ponieważ sukces w doprowadzeniu sadzonki do kwitnienia już osiągnąłem w tamtym roku i to w dość krótkim czasie od siania

Co prawda kwiaty zawsze mile widziane , bo to taka nagroda za opiekę nad tymi roślinami , ale jeżeli o Adenium chodzi to jestem zadowolony z samego wyglądu ich brzuszków

A muszę przyznać że z roku na rok są coraz piękniejsze ( aż mama która nie cierpi kwiatków się zdziwiła że już tak urosły )

Wnosił ich już do domu nie będę bo jak pewnie już niektórzy zauważyli zazwyczaj zostawiam rośliny na pastwę losu i zbytnio się z nimi nie niańczę

Ja się mogę nimi opiekować pierwsze 2 miesiące od wysianiu ( jeżeli mam na to czas ) a później to tylko odpowiednie podłoże , przesadzanie jak jest potrzebne i podlewanie

Nom i niech się dzieje wola nieba chcą to niech rosną nie chcę to niech nie rosną

Chuchanie i dmuchanie w moim przypadku się nie sprawdza ponieważ jak dobrze wiadomo kota też można na śmierć zagłaskać ( a propo dawno o kotach i grilowaniu nie było

)