Czym nawozić pomidory-cz.2

[sachel]

Jak to ze wszystkimi dziedzinami: produkt ma ładnie wyglądać i się sprzedawać, odsetek ludzi znających się na danej dziedzinie ,a amatorów - ogromna różnica..

Podjadek

Nie przelewasz, dokarmiasz, światło mają więc mają rosnąć, a że inaczej wyglądają hmm.. może to ładnie zobrazuje:
ludzie wokół też od Ciebie się różnią, ale czy to znaczy że wszyscy inni są chorzy lub gorsi? Odpowiedz: Nie

forumowicz dobrze prawi: nie panikuj.

[Michalinna]

Cześć. Przychodzę do Was po poradę, jako do bardziej doświadczonych w uprawie pomidorów. Do tej pory sadziłam tylko zioła i ostre papryczki, w tym roku chciałam poeksperymentować z pomidorami. Posadziłam pod koniec lutego dwa gatunki pomidorków koktajlowych - aztek i malinowy kapturek. Wykiełkowały wszystkie nasiona, rosły szybko. Na azteku pojawiły się nawet w zeszłym tygodniu pączki. I wtedy mnie pokusiło o kupno nawozu. Wszędzie właściwie czytałam, że powinno się trochę podkarmić pomidory. Wybrałam organiczno mineralny nawóz przeciwdziałający pękaniu warzyw.

Skład:
9% azotu całkowitego
6% fosforu
15% potasu
18% substancji organicznej

Na opakowaniu jest instrukcja, żeby stosować 80-100 g nawozu na m2 ziemi, pierwszy raz po wysadzeniu, drugi przy ponownym nawożeniu.
Moje pomidory miały około 5,5 tygodnia. Wsypałam nawóz na ziemie w doniczkach, do każdej dużej skrzynki około pół szklanki. Na nawozie była informacja, że można go stosować do innych warzyw, posypałam więc paprykę chilli i obeżynkę. Po trzech dniach padło absolutnie wszystko. Próbowałam przesadzać, ale nic to nie dało.

Stąd moje pytanie - co zrobiłam źle?
Czy nawóz był nieodpowiedni, czy może wsypałam go nie w tym momencie i za dużo?

[Dorcinda]

Michalinna, jak duże były te skrzynki? Piszesz, że w instrukcji było 80-100g/m2, nie wnikając w szczegóły to góra pół szklanki na metr kwadratowy powierzchni i to raczej w gruncie. Czyli, wg mnie, dałaś dużo za dużo.

[Michalinna]

Skrzynki mają ok. 50 cm długości.
Tak się właśnie domyślam, że mogło być za dużo. Chociaż nie sądziłam, że aż takie spustoszenie będzie. Z posypanych warzyw został mi jedynie groszek cukrowy - ale chyba też padnie, bo mu liście żółkną. Czy coś da, jak dosypię mu ziemi?

[Dorcinda]

No śmiem wątpić, możesz spróbować to przelać wodą, albo przesadzić, ale wg mnie to już za późno, tam pewnie nie ma już korzeni. Piszesz 50 cm długości to pewnie z 20 cm szerokości (albo i mniej) czyli raptem 0,1 m2 czyli tego nawozu było z 10 razy za dużo.

[Michalinna]

Szkoda strasznie, tak mnie cieszyła ta uprawa. Ale muszę się uczyć na własnych błędach.
Posadziłam w nowej ziemi już kolejne pomidorki. Czy nawóz do uprawy w skrzynkach jest w ogóle konieczny? Domyślam się, że plon nie będzie jakiś specjalnie obfity. Albo, który nawóz jest najbezpieczniejszy? Swoje pomidorki podlewałam przez ponad miesiąc wywarem ze skórki banana i rosły pięknie. Zasuszoną skórkę zakopałam też w doniczce. Może to wystarczy?
W zeszłym roku sadziłam ostre papryczki (nie wiem, jaka odmiana - wygrzebałam pestki z papryki z lodówki ) - wyrosło mi 10 roślin, miałam ok. 15 papryczek. Nie nawoziłam kompletnie niczym.

[Dorcinda]

Weź przeczytaj ten przynajmniej ten wątek od początku. A potem wejdź do działu uprawy warzywnicze i wpisz w wyszukiwarkę "fertygacja". Masz jeszcze wątek pomidory w donicach i kilkanaście innych. Nawożenie w pojemnikach jest niezbędne, a fertygacja jest najbezpieczniejsza. Pytanie ile nawozu i w jakim stężeniu do pomidorów pada na tym forum codziennie co najmniej kilka razy i nawet najcierpliwsi powoli przestają to znosić...
A wiesz Ty czym traktowana była ta skóra bananowa, żeby do nas trafiła taka ładna?

[redneck]

Czy jest szansa, że któryś z forumowiczów rzuci okiem na mój post- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p4587421 please.
Jeśli to są grona to nie chciałbym przeoczyć jakiego ważnego (mikro)elementu w nawożeniu. Używam Florovit wieloskładnikowy raz w tygodniu.

Dziękuję i pozdrawiam
redneck

[krystynac50]

Mąż kupił mi ziemię z biedronki o składzie 12- 11- 18 z mikroelementami o zawartości nawozu 1,2 kg na m sześcienny czy taka ziemia nadaje się do pikowania pomidorów ? gdzieś czytałam ze powinno być 0,6 kg na m3 . więc nie wiem czy nie jest zbyt dużo nawozu na małe roslinki pomidora

[BobejGS]

redneck Tak to są kwiatki. Sprawdz jednak czy ten Twój florovit ma w składzie fosfor, bo z tego co pamiętam uniwersalny wieloskładnikowy nie ma. krystynac50 Tak, dla rozsady za dużo nawozu ma ta ziemia. Bezpieczniej taką z 0.6kg

[D3flo]

Redneck a jakie miejsce docelowe przeznaczyłeś dla tych pomidorów. Jeżeli do gruntu to wymagają przesadzenia do tych samych pojemników by opóźnić ich wzrost na rzecz budowy korzenia. Oczywiście głębiej niż są teraz. Tak to są grona, w niczym nie przeszkadzają. Jeżeli pomidor nie będzie miał warunków do zawiązania owoców to i tak je sam zrzuci i bedą następne. Zbyt wcześnie jeżeli z przeznaczeniem do gruntu.
krystynab50 wyślij męża po torf i wymieszaj przed posadzeniem pół na pół. Tylko żeby kupił odkwaszony

[mroovka]

Witam wszystkich
Troszkę się Was "naczytałam", ale dziś nadszedł ten, kiedy i ja coś naskrobię, a dokładnie zwrócę się z prośbą o pomoc w dokładniejszym zinterpretowaniu badania gleby i o bardziej szczegółowe zalecenia co do przygotowania jej do posadzenia pomidorków. Zaznaczam, że zaczynam przygodę z pomidorami... Z góry dziękuję

W tamtym roku w miejscu, gdzie powstaje tunel foliowy, rosły ziemniaki, gleba z tego co mi wiadomo (ogród rodziców) nie była niczym nawożona. Mieszkam na Żuławach. Gleby jest ok. 40cm, później zaczyna się piasek do głębokości 1,5-2,1m i potem namuły organiczne (przepisałam z dokumentacji geotechnicznej)




Pozdrawiam Wszystkich - Ola

[Pabblo_Pl]

Krysiu ziemia z biedronki nie jest dobrym pomysłem dla tak małych pomidorków..
Ma za dużo nawozu..

Jak masz możliwość to pomieszaj z torfem lub kup inną ziemię..
Odmiany generatywne mogą nie przeżyć w tej ziemi, inne powinny dać radę ale dobrze na nie to nie wpłynie..

[redneck]

Jestem świadom faktu, że za wcześnie zacząłem akcję z pomidorami, nie mogłem się oprzeć. Zgadza się, NIE MA FOSFORU WE FLOROVICIE! Rany julek, sto razy czytałem etykietę i nie widziałem.
Myślę, że do dwóch tygodni będę mieć tunel więc część tomatów(te najwcześniejsz) pójdzie pod folię a część jeszcze musi wytrzymać na parapecie. Potem do ziemi z nimi. Taki mam plan. Część będzie w donicach 20-25l
Teraz kilka pytań typu 'odkryj koło na nowo'
1. Jeśli nie ma fosforu w nawozie to w jakiej postaci go podać i czy karmienie raz w tygodniu wystarczy?
2. Czy mogę mieszać Florovit z zaproponowanym nawozem fosforowym?
3. Może zmienić Florovit na jakiś inny nawóz, który ma fosfor? ---> Jaki używają miszczowie?
4. Czyli najwazniejszy jest tydzień po wsadzeniu pomidora do ziemii?? Wtedy należy zasilić go siarczanem magnezu przeciwko zgniliźnie.Mam rację?

Trochę chaotyczne te pytania ale taki własnie jest stan mego umysłu i wiedzy na temat uprawy tomatów.
Z chęcią odpowiem na dodatkowe pytania.
redneck

[podjadek]

Z tego co pamiętam to na etykiecie Florovitu uniwersalnego nie jest napisany skład.
Jeśli chodzi o inny nawóz :

Ten ma skład idealny dla pomidora i papryki

http://www.sklep.agrolok.pl/index.php?m ... uct&id=203