A więc sprawdza się teza, że ciepła zima nie była dobra dla karp. Moje podzieliłam przed zimą i też kiepsko wyglądają... Nie fotografuję, bo bym wszystkich zniechęciła do uprawy tych pięknych kwiatów. Karpy dalii po zimie nigdy nie wyglądają zachęcająco i nie obiecują pięknych kwiatów, ale w tym roku zdecydowanie gorzej wyglądają niż zwykle. Też się martwię...
Poza tym chyba łatwiej podzielić na wiosnę, bo one trochę tracą na objetosci i łatwiej porozkładać bez uszkodzeń.
Uwielbiam ten moment, jak chwytam taką karpę, najpierw pogłaszczę, pogadam do niej, potem zrzucę na trawnik z wysokości ok pół metra, żeby się wzruszyła, potem poruszm "moje-twoje" i z jednej robi się... pięć
Rzadko kiedy muszę przecinać, poddają się bez walki
Też tak robię że karp nie dzielę na jesień ,bo praktycznie są za mocno zrośnięte ze sobą.Wiosną są łatwiejsze do podzielenia.Życzę Wam miłego dzielenia i sadzenia! Jadę dziś posadzić ostatnią partię tych "sucharów"około 30 odmian.Pozostałe mam posadzone w woreczkach z ziemią , które już puściły pędy( to karpy z tego roku z Gardenii)
A mnie w tym roku jakiś bies podkusił, żeby podzielić przed zimą, bo na wiosnę jest dużo pracy...
Mam nadzieje, że jakoś dojdą do siebie. Żeby tylko coś pokapało z nieba - tak solidniej, a nie jak ksiądz kropidłem. W TV obiecują, ale u nas się jakoś nie zanosi...
Witam miłośników dalii!
W dniu 7 kwietnia przywiozłem na ogródek następną partię karp dalii do posadzenia(34 odmiany)nazywam je "sucharami" bo strasznie wyschnięte! .Po posadzeniu stan karp na dzień 07.04 wynosi 96 odmian.Jutro jadę sadzić następne karpy (29 odmian), które dostałem w prezencie mają one już piękne pędy!Dziś dostałem 5 nowych karp odmian od kol. Miłki
Rysiu! Wymiana była korzystna obopólnie
A dziś spotkała mnie miła niespodzianka. Ale od początku. Mąż kupił mi Akitę w Selgrosie. Chciał mi zrobić przyjemność, trochę się podmawiałam. Ale w sklepie był beze mnie. Przez telefon mówił, że wyglądają ładnie i jędrnie. Owszem, ale pojedyncze "pyrki" Od góry była zgnita. Zacisnęłam zęby, podziękowałam i wsadziłam do doniczki. A dziś widzę, że pyrki się nie poddały i wypuściły korzenie (nie zasypałam do końca metodą sadzonkowania).
Dalia zmienną jest, to wszyscy wiemy!!! Jedne karpy u mnie prawie wysuszone i pomarszczone ,a drugie wybujałe zbyt mocno w pędy jak widać na zdjęciach!I bardzo anemiczne,lecz wszystkie już są w ziemi.Na dzień dzisiejszy mam posadzonych już 129 odmian, na moje własne ryzyko!Czekam jeszcze za jedną paczuszką z karpami od koleżanki z Dębicy !
Witaj Ryszardzie jak to mówią ryzyk fizyk życzę powodzenia
Swoje dalie zaczynam sadzić w sobotę ,jeżeli nie będzie padać .
W 2005 r 9 IV posadziłam 80 szt pamiętam ,że bardzo zmarzłam przy sadzeniu znajomi kiwali głowami ,że to za wcześnie ,a jednak nie było za wcześnie .Ryszardzie masz wspaniałą ziemię dobrze uprawioną wygląda na bardzo lekką .
Zachęcona przez mistrzów, Ryszarda i Alicję, posadzę w sobotę 5 NN odmian dalii. Krzaków będzie więcej, bo karpy są dość duże. Zależy mi na tym żeby dłużej kwitły. U nas przymrozki jesienne są bardzo wcześnie i kiedy wysadzałam dalie na przełomie kwietnia i maja mało było czasu na radość z ich kwitnienia.
Pozdrawiam miłośników dalii i życzę pomyślnego roku w ogrodzie.