
Po malinowym chruśniaku cz3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
No to Justynko nareszcie się doczekałaś. Ja mam z tą sakiewką jeden problem. Jest trochę za miękka na mój ostry sekator z dzióbkiem. Muszę uważać żeby mnie nie dziabnął
Albo muszę wymyślić jakiś dzióbek na ten dzióbek ...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Ale numer...
Zapomniałam, że włączyłam nagrany film, a tu leci jedna 'gwiazdkowa' reklama, potem druga i następna!? Dobra chwila minęła zanim się kapnęłam, że ze mną wszystko w porządku
Zapomniałam, że włączyłam nagrany film, a tu leci jedna 'gwiazdkowa' reklama, potem druga i następna!? Dobra chwila minęła zanim się kapnęłam, że ze mną wszystko w porządku

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Ja jestem zawsze chętna na wszelkie wymiany.
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Jeszcze trochę, a uwierzyłabyś, że w paranoję popadłaś
Ja niestety nie mam żadnego ustrojstwa na narzędzia i z całym koszykiem latam. No i oczywiście nagminnie coś gdzieś zapodziewam a potem szukam. Szczytem mojego gapiostwa było spalenie sekatora w ognisku. Następny wylądował na kompoście, ale na szczęście zamalazł go EM. O ginących łopatkach i motyczkach nawet nie wspominam.

- alka
- 200p
- Posty: 374
- Od: 3 paź 2006, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Gdańska
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
A ja ciągle kombinuję, jak wymyślić taki pomocnik z rączką do noszenia, żeby wszystkie podręczne narzędzia można było powtykać i żeby każda łopatka, pazurki, sekator itp., miały swoje miejsce i się nie gubiły, a były zawsze ze mną przy pracy. Teraz noszę cały zestaw w wiadrze, potem szukam, grzebię, wywalam na ziemię albo zasypię zielskiem, bo wiadra pomylę. Macie może jakiś pomysł?
Pozdrawiam, Ala
Mój ogród - Alka
Mój ogród - Alka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Dziewczyny drogie, wracając do 'ogrodowych przyborników' to chyba nie ma idealnego rozwiązania. Ja mam taką saszetkę na pasku. Mieści się w niej telefon i 2 sekatory, mniejszy i do grubszych gałęzi, kawałek sznurka albo krążek z drucikiem. A reszta w wiaderku albo nawet jeździ ze mną w taczce. A swoją drogą dlaczego żaden producent nie wpadł na narzędzia w odblaskowych kolorach. Przynajmniej szybciej by się te zguby znajdowały.
Pięknie było przez te dni...Widziałam dzisiaj pierwszego bociana - przy samej obwodnicy
Za tydzień będzie pewnie pierwsze koszenie.
Już nieźle się zieleni
Wczoraj chciałam rozsadzić funkie. Niestety bez męskich dłoni się nie obędzie
Na moich biedronkowych mieczykach jest napisane, że można już sadzić
zawsze robiłam to w maju. Co Wy na to?
Pięknie było przez te dni...Widziałam dzisiaj pierwszego bociana - przy samej obwodnicy



Wczoraj chciałam rozsadzić funkie. Niestety bez męskich dłoni się nie obędzie

Na moich biedronkowych mieczykach jest napisane, że można już sadzić

- Kochammmkwiaty
- 1000p
- Posty: 2923
- Od: 25 maja 2012, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
ale piękne "ręce" i ciągle zdjęcia - dobre zmiany - idziemy w dobrym kierunku
Dzwonki urocze - dobrze, że ja nie zaszłam do K , bo byłam w B i kupiłam lilaka oraz rodendrony są po 19 zł.
Ciągnie mnie po jeszcze jednego ale się wzbraniam - oby je wszystkie wykupili.
Iza Twój przybornik - rewelacyjny, pomysł zgapie z pewnością.
Ja mieczyki sadzę razem z daliami w maju, chyba, że do donicy i w razie większego przymrozku do domu.

Dzwonki urocze - dobrze, że ja nie zaszłam do K , bo byłam w B i kupiłam lilaka oraz rodendrony są po 19 zł.
Ciągnie mnie po jeszcze jednego ale się wzbraniam - oby je wszystkie wykupili.
Iza Twój przybornik - rewelacyjny, pomysł zgapie z pewnością.
Ja mieczyki sadzę razem z daliami w maju, chyba, że do donicy i w razie większego przymrozku do domu.
Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Widzę Aga, że razem nadrabiamy zaległości
Pokusy w koło są straszne. Dzisiaj z pomocą M zakupiłam trochę ziemi i torf. Mam w kwiatach szkody górnicze...

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Izo, podzielam pomysł na odblaskowe barwy narzędzi
.
Ciągle szukam i niektóre jakoś przepadły bezpowrotnie
.

Ciągle szukam i niektóre jakoś przepadły bezpowrotnie

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Justynko nie trać nadziei. Moja Magda posiała w naszym wiśniowym sadzie pierwsze [drogie] okularki i znalazły się przy jakiejś orce... jak nowe ale miała już nowe 

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Mówiąc szczerze, straciłam.
Przepadł nowiutki sekato F. Nie wiem, czy dobrze schowałam, czy oddałam z workami odpadów ogrodowych na wysypisko
Zmykam
Przepadł nowiutki sekato F. Nie wiem, czy dobrze schowałam, czy oddałam z workami odpadów ogrodowych na wysypisko

Zmykam

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Ja też
Ale wiesz że w przyrodzie nic nie ginie 


- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Każde narzędzie powinno mieć wbudowaną taką mini czarną skrzynkę, która emitowałaby sygnał od chwili zapodziania.
Oczywiście trzeba by było wyłączać taką skrzynkę z chwilą odkładania narzędzia na swoje miejsce albo jeszcze lepiej, taki automat wyłączający w miejscu odkładania narzędzia.
Ile to by musiało kosztować


Oczywiście trzeba by było wyłączać taką skrzynkę z chwilą odkładania narzędzia na swoje miejsce albo jeszcze lepiej, taki automat wyłączający w miejscu odkładania narzędzia.




- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Opatentuj swój pomysłIgnis05 pisze: Ile to by musiało kosztować![]()
![]()

Jak będzie wiele chętnych do i ceny spadną.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Myślałam, że tylko ja tak mam z tym gubieniem narzędzi 
