Kiedyś wynajęłam pana do pomocy i bidulek nie mógł wyrobić się z robotą, aby odpracować wzięte akonto pieniądze (ciągle go suszyło)

Od tej pory tyram sama. Choć muszę przyznać, że tej wiosny szukałam kogoś do pomocy, ale okazało się, że nikt nie potrzebuje pieniędzy
Aniu podobnie, jak ty jestem w frakcji kwiatowej i chyba udusiłabym się w ogrodzie pozbawionym tego dobra.
Dzięki temu w ogrodzie ciągle coś się dzieje, a ja wiem, jaki jest miesiąc
