
witaj Halino - ja też nie znam się na trawnikach, dla mnie trawa jest trawą, kupuję nasiona jakie mi w rękę wpadną - najważniejsze jest by była gęsta i nie rosły żadne chwasty

z początku zakładaliśmy trawnik bo było pustynnie,
potem pomału likwidowaliśmy by więcej kwiatów się zmieściło,
a teraz znowu kawałek trawnika obsiałem by było gdzie posiedzieć ...
a mąż ma rację

Dzisiaj puścili nam wodę - jest już tak jak być powinno - luksus
