Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
- tu_Brzoza
- 100p
- Posty: 137
- Od: 5 gru 2012, o 07:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Cześć Aguś!
zmusiłaś mnie do tego żeby tu wpaść i sprawdzić co u Ciebie słychać. ;)
W ekspresowym tempie przejrzałam kilka ostatnich stron. Trochę niewygodnie mi się teeraz pisze, bo mam szczękę na kolanach po obejrzeniu Twoich rysunków. Zdolna z Ciebie bestia. Powiedz proszę gdzie znalazłaś tę lampę, którą pokazujesz. Bardzo mi się spodobała. Pewnie nie na moją kieszeń, ale może jednak.
Piękną wiosną masz już w ogrodzie. U mnie wciąż bieda, ale mam nadzieję, że w tym roku się to zmieni.
Ze zdziwieniem przeczytałam, że miałaś zajęcia już wczoraj. "Na sobotę wieczorem ma być gotowy wstępny projekt." Ale tempo! Wspóczuję zamiejscowym i etatowcom..
Życzę Ci kolejnych ciekawych zajęć i znalezienia chociaż odrobiny czasu na relaks.
zmusiłaś mnie do tego żeby tu wpaść i sprawdzić co u Ciebie słychać. ;)
W ekspresowym tempie przejrzałam kilka ostatnich stron. Trochę niewygodnie mi się teeraz pisze, bo mam szczękę na kolanach po obejrzeniu Twoich rysunków. Zdolna z Ciebie bestia. Powiedz proszę gdzie znalazłaś tę lampę, którą pokazujesz. Bardzo mi się spodobała. Pewnie nie na moją kieszeń, ale może jednak.
Piękną wiosną masz już w ogrodzie. U mnie wciąż bieda, ale mam nadzieję, że w tym roku się to zmieni.
Ze zdziwieniem przeczytałam, że miałaś zajęcia już wczoraj. "Na sobotę wieczorem ma być gotowy wstępny projekt." Ale tempo! Wspóczuję zamiejscowym i etatowcom..
Życzę Ci kolejnych ciekawych zajęć i znalezienia chociaż odrobiny czasu na relaks.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Niestety przy projektowaniu ta nieszczęsna matma jest potrzebna, ja nigdy nie lubiłam matematyki i nie słuchałam na lekcjach co przekładało się wiecznymi problemami z tym przedmiotem. Na szczęście nie musiałam pisać matmy na maturze byłam ostatnim rocznikiem który jej nie zdawał uff udało mi się
Na jakiej uczelni studiujesz podejrzewam, że oczywiście w Wawie 


- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Aga gratuluję pozytywnej oceny
, no ale nie mogło być inaczej. Zajęcia z architektury wnętrz, tego bardzo zazdroszczę. Widzę, że wiernie idziesz w kierunku lekko minimalistycznego, nowoczesnego wnętrza z połączeniem drewna i szarości
Wiosnę aż czuć ze zdjęć, tyle zieleni u Ciebie.
Jutrzejszy dzionek spędzasz w ogrodzie?


Wiosnę aż czuć ze zdjęć, tyle zieleni u Ciebie.
Jutrzejszy dzionek spędzasz w ogrodzie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Cieszę się ,że dobrze Ci idzie
Wciągnęło Cię maksymalnie ,masz mało czasu i jesteś zmęczona ...ale myślę ,że jesteś szczęśliwa i spełniasz się w tym co kochasz
Cudowna sesja
Pozdrawiam Cie serdecznie


Cudowna sesja

Pozdrawiam Cie serdecznie

marzenia się spełniają! Dana
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Aga, ale dają Wam wycisk!
Mnóstwo pracy do wykonania w domu, ale jestem dziwnie spokojna o efekty
Dajesz sobie doskonale radę, tak trzymaj
Sesja urocza



Sesja urocza

- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
O
a co to jest z tymi różowymi szyszkami, ale w szoku jestem, dobrze ,że nie widać mojej miny 


Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Agnieszko- pozdrawiam weekendowo
Pracowite dni przed Tobą- fajni, że zajęcia kończą się na tyle wcześnie, że możesz jeszcze rekonesans w ogrodzie zrobić. Ja wczoraj wyszłam z pracy o 19 i uznałam "ojej, jak wcześnie, jeszcze jasno jest"
Czasem marzę o pracy 8-16 i wolnym wieczorze..
Jutro od rana działamy na budowie- nadal malujemy.. Mam plan- Mąż będzie malować, a ja się możliwie najbardziej migać
Pewno mi to nie wyjdzie, bo już w samochodzie mam zapakowany stolik po Babci, który zamierzam sama odnowić- to sobie poleniuchuję 


Jutro od rana działamy na budowie- nadal malujemy.. Mam plan- Mąż będzie malować, a ja się możliwie najbardziej migać


Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Dobry wieczór!
Jeszcze półtorej godziny rysowałam w domu, żeby na jutro mieć gotowe trzy rysunki. Pozostanie mi do zrobienia rzut piętra domu do złożenia planszy, legenda dotycząca nasadzeń oraz opis całości. To już sobie narysuję w przyszłym tygodniu.
Jutro na zajęciach przygotowujemy mood board, odzwierciedlającą nastrój i klimat bryły domu, jego wnętrza oraz ogrodu. Tkaniny, meble, kwiaty, oświetlenie, kolory. Bardzo ciekawe ćwiczenie wg mnie, mające na celu uzyskanie spójności. Mood board to też element planszy.
Moniko, witam i ja weekendowo! Jak nastrój przed malowaniem i innymi aktywnościami w wykańczającym się domu?
Będziesz miała co robić, jestem przekonana. To prawda, po zmianie czasu dużo później robi się ciemno.
My zajęcia mamy do około 17-18, jutro wyjątkowo kończymy wcześniej, ale za to niedziela będzie ciężka. Przyznam, że tyle dni po wiele godzin wyczerpuje, ale też ćwicząc różne techniki, zmierzając się z liczbami i formami, z pewnością się rozwijamy.
Do napisania!
Małgosiu, dziękuję i pozdrawiam
Każdy nowy pączek bardzo cieszy, stąd staram się je uwieczniać...
Patusiu, to modrzew
Robaczku, oj tak, chociaż nie powinnam narzekać - zgotowałam sobie ten los świadomie
Ciekawa jestem, czy moje zajęcia spełniłyby Twoje oczekiwania ;-) Dziękuję za wiarę w moje mozliwości i pozdrawiam!
Danusiu, to rzeczywiście wciąga
Jeszcze 10 zjazdów i będę mieć dyplom ;-))
Jestem ciekawa, co zyska mój ogród i jak się zmieni, bo to że ulegnie pewnym metamorfozom, to więcej niż pewne
Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa!
...i odpowiedzi zaległe:
Madziu, dni spędzam na uczelni... ogród oglądam tylko rano i pod wieczór, ale pozostaje przetrwać jeszcze dwa dni i będzie znowu trochę luzu. A propos wnętrz, to lubię klimaty, które wspomniałaś... co prawda nie pasują do każdego stylu wnętrza, ale do nowoczesnego jak najbardziej. Pozdrowienia!
Szostani, matmy szczerze nie cierpię. Byłam przekonana, że poza prostymi formułami w Excellu, nic innego w życiu mnie nie czeka, a tu niespodzianka ;-) Na własne życzenie zresztą. Jak pisałam, również nie zdawałam matmy na maturze, ku uciesze profesora
Uczelnia to warszawska SGGW...
Miłego wieczoru!
Feluś, fajnie że milczeniem zmobilizowałam Cię do zajrzenia tu ;-) Wiesz sama, jak to czasem bywa z weną, ale już jesteśmy w miarę na bieżąco.
Dzieje się u mnie... czasem wydaje mi się, że zbyt dużo. Ale jak to w powiedzeniu - robota kocha głupiego ;-)
Kochana, szczękę podnieś, bo moje rysunki naprawdę są na średnim poziomie. Ja dopiero zaczynam załapywać o co w tym wszystkim chodzi, ale do udanych prac jeszcze daleka droga. Nic to, z przyjemnością poznaję wszelkie tajniki.
Buziaki!
Jeszcze półtorej godziny rysowałam w domu, żeby na jutro mieć gotowe trzy rysunki. Pozostanie mi do zrobienia rzut piętra domu do złożenia planszy, legenda dotycząca nasadzeń oraz opis całości. To już sobie narysuję w przyszłym tygodniu.
Jutro na zajęciach przygotowujemy mood board, odzwierciedlającą nastrój i klimat bryły domu, jego wnętrza oraz ogrodu. Tkaniny, meble, kwiaty, oświetlenie, kolory. Bardzo ciekawe ćwiczenie wg mnie, mające na celu uzyskanie spójności. Mood board to też element planszy.
Moniko, witam i ja weekendowo! Jak nastrój przed malowaniem i innymi aktywnościami w wykańczającym się domu?

My zajęcia mamy do około 17-18, jutro wyjątkowo kończymy wcześniej, ale za to niedziela będzie ciężka. Przyznam, że tyle dni po wiele godzin wyczerpuje, ale też ćwicząc różne techniki, zmierzając się z liczbami i formami, z pewnością się rozwijamy.
Do napisania!
Małgosiu, dziękuję i pozdrawiam

Patusiu, to modrzew

Robaczku, oj tak, chociaż nie powinnam narzekać - zgotowałam sobie ten los świadomie

Danusiu, to rzeczywiście wciąga

Jestem ciekawa, co zyska mój ogród i jak się zmieni, bo to że ulegnie pewnym metamorfozom, to więcej niż pewne

Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa!

...i odpowiedzi zaległe:
Madziu, dni spędzam na uczelni... ogród oglądam tylko rano i pod wieczór, ale pozostaje przetrwać jeszcze dwa dni i będzie znowu trochę luzu. A propos wnętrz, to lubię klimaty, które wspomniałaś... co prawda nie pasują do każdego stylu wnętrza, ale do nowoczesnego jak najbardziej. Pozdrowienia!
Szostani, matmy szczerze nie cierpię. Byłam przekonana, że poza prostymi formułami w Excellu, nic innego w życiu mnie nie czeka, a tu niespodzianka ;-) Na własne życzenie zresztą. Jak pisałam, również nie zdawałam matmy na maturze, ku uciesze profesora

Uczelnia to warszawska SGGW...
Miłego wieczoru!
Feluś, fajnie że milczeniem zmobilizowałam Cię do zajrzenia tu ;-) Wiesz sama, jak to czasem bywa z weną, ale już jesteśmy w miarę na bieżąco.
Dzieje się u mnie... czasem wydaje mi się, że zbyt dużo. Ale jak to w powiedzeniu - robota kocha głupiego ;-)
Kochana, szczękę podnieś, bo moje rysunki naprawdę są na średnim poziomie. Ja dopiero zaczynam załapywać o co w tym wszystkim chodzi, ale do udanych prac jeszcze daleka droga. Nic to, z przyjemnością poznaję wszelkie tajniki.
Buziaki!
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Aga, straszne tempo macie narzucone. Wydawało mi się, że na taki projekt powinno byc troszeczkę więcej czasu, szczególnie, że dopiero zaczynasz.
No, ale jak widać doskonale dajesz sobie radę
No, ale jak widać doskonale dajesz sobie radę
- -Piotr-
- 200p
- Posty: 232
- Od: 2 mar 2014, o 10:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: koło Poznania
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Witaj Aguś, widzę że czeka cię pracowita sobota.
A pokarzesz nam te swoje rysunki
?.
A pokarzesz nam te swoje rysunki

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Ja studiowałam na UKSW socjologię ale zrobiłam tylko licencjat strasznie męczyły mnie te studia praca i studiowanie to nic przyjemnego.
Planowałam zacząć nowy kierunek chciałam iść na dietetykę ale choroba pokrzyżowała mi plany.
Planowałam zacząć nowy kierunek chciałam iść na dietetykę ale choroba pokrzyżowała mi plany.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Byłam w klasie matematycznej i musiałam zdawać matmę na maturze
A teraz już nigdy więcej nie muszę się nią mocno przejmować
Zapowiada się piękny dzień. Mam zamiar dokończyć rozgarnianie kopców i posiać pierwsze warzywa. Twoje zajęcia będą z pewnością znacznie ciekawsze


Zapowiada się piękny dzień. Mam zamiar dokończyć rozgarnianie kopców i posiać pierwsze warzywa. Twoje zajęcia będą z pewnością znacznie ciekawsze

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Aguś,witaj porannie.Śledzę twoje poczynania i szczerze podziwiam.