Pigwowiec - wymagania,pielęgnacja,cięcie,przesadzanie
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 12 mar 2013, o 21:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pigwowiec - pielęgnacja
Nie za póżno - zawsze można podsypać , najlepiej jeśli nie jest zamoczony np. w wyniku zalania deszczem , wpływa odkwaszająco na ziemię , nie zawiera azotu , za to posiada dużo potasu i mikroelementów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7422
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Pigwowiec - pielęgnacja
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 12 lut 2013, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: górny śląsk
Re: Pigwowiec - pielęgnacja
W zeszłym roku posadziłem pigwowca - jeden patyczek wystaje z ziemi (jak na zdjęciu powyżej). Ładnie przezimował.
Czy on sam się rozkrzewi, czy mam go przyciąć żeby puścił nowe gałązki?
Czy on sam się rozkrzewi, czy mam go przyciąć żeby puścił nowe gałązki?
Re: Pigwowiec - pielęgnacja
Też sadziłem takie patyczki. Rozkrzewiają sie jak szalone bez przycinania.
A ja mam inne pytanie: mi pigwowiec robi kwiaty zbite np. po 5 jednej kupie. Oczywiście z każdego takiego kwiatka powstaje owoc. No ale że są zbite tak gęsto to te owoce się cisną i duże nie rosną. Tak sobie pomyślałem, ze z każdej takie kupki powywalam ze 2-3 owoce, by pozostałe mogły lepiej rosnąć. Czy dobrze rozumuje?
A ja mam inne pytanie: mi pigwowiec robi kwiaty zbite np. po 5 jednej kupie. Oczywiście z każdego takiego kwiatka powstaje owoc. No ale że są zbite tak gęsto to te owoce się cisną i duże nie rosną. Tak sobie pomyślałem, ze z każdej takie kupki powywalam ze 2-3 owoce, by pozostałe mogły lepiej rosnąć. Czy dobrze rozumuje?
Re: Pigwowiec - pielęgnacja
Witam. Moje pigwowce są w sadzone w skrzynkach po jabłkach na balkonie. Zime spedziły na zewnątrz. Teraz zaczęły wypuszczac liście i pąki ale listki zaczynaja usychac a krzaki jakby stanęły w rozwoju. Przeniosłem je na strone południowa. Czym mozna je pobudzic i jaka jest przyczyna słabego rozwoju?
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Pigwowiec - pielęgnacja
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 26 sie 2012, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pigwowiec - pielęgnacja
Witam.Moje pigwowce mają już drugi rok.Czy należy je przyciąć ,czy jeszcze jednak poczekać do następnego roku?na razie ładnie rosnę i myślę ,że będzie z nich pożytek.
Re: Pigwowiec - pielęgnacja
Jeśli mają być bardziej ozdobne i formowane to tnij, bardziej się zagęszczą, jeśli jednak myślisz wyłącznie o zbiorach owoców wstrzymaj się nawet 2 lata, niech dobrze wykształcą główne pędy, potem cięcie korygująco-sanitarne (prześwietlenie, suche i zmarznięte pędy itp.)
Re: Nieowocujący pigwowiec
Witam,
mam problem potencjalnie odwrotny do tematu postu głównego
Otóż - kupiłam malutkiego pigwowca-średnica łodygi w najszerszym miejscu ma jakieś 0,5 cm... Problem polega na tym, że to to ma kilkanaście pąków, z których, jak podejrzewam, mają ambicję 'wykluć się' owoce. Czy nie lepiej oberwać te pąki teraz, w pierwszym tygodniu (mało roku) po posadzeniu i pozwolić roślinie się rozkrzewić czy czekać na owoce? Ma je w ogóle szansę zawiązać taki mały?
mam problem potencjalnie odwrotny do tematu postu głównego

Otóż - kupiłam malutkiego pigwowca-średnica łodygi w najszerszym miejscu ma jakieś 0,5 cm... Problem polega na tym, że to to ma kilkanaście pąków, z których, jak podejrzewam, mają ambicję 'wykluć się' owoce. Czy nie lepiej oberwać te pąki teraz, w pierwszym tygodniu (mało roku) po posadzeniu i pozwolić roślinie się rozkrzewić czy czekać na owoce? Ma je w ogóle szansę zawiązać taki mały?
Re: Nieowocujący pigwowiec
Czytałam gdzieś kiedyś porady dotyczące młodego drzewa, nie pamiętam niestety jakiego, gdzie polecano w pierwszym roku usunąć pąki by roślina popracowała nad swoją strukturą, a nie nad marnymi tak czy tak owocami... nie wiem jednak czy dotyczy to pigwowca... ponoć to wytrzymałe drzewko, ale czy aż tak..?
- vinetou80
- 200p
- Posty: 395
- Od: 7 lut 2013, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b
Re: Nieowocujący pigwowiec
Akurat wg.mnie pigwowiec to taki chwast ni roślina ni chwast to owocowy wiec co zrobisz to twoja sprawa.ja bym zostawił z kwiatkami i tak zaoowocuje i będzie mocny a pokrój bedzie miał taki sam tak czy inaczej...
LEGENDS NEVER DIE
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nieowocujący pigwowiec
U mnie pigwowiec przez pierwsze dwa lata kwitł, jednak nie zawiązywał owoców. Dokładniej to w drugim roku były bodaj 2szt na jednym i żadnego na drugim.
Liczę że w tym roku będzie lepiej bo teść przesadził swojego, więc pewnie owocowania nie będzie. A nalewki trzeba robić ;>
Liczę że w tym roku będzie lepiej bo teść przesadził swojego, więc pewnie owocowania nie będzie. A nalewki trzeba robić ;>
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Pigwowiec - pielęgnacja
Zbliża się u mnie termin cięcia pigwowca, tymczasem jak widzę są dwie szkoły na forum. W najnowszej Magnolii jest artykuł o cięciu i chyba jednak się do niego zastosuje. Mam posadzoną miesiąc temu odmianę Pink Lady.
Re: Nieowocujący pigwowiec
Dzięki!
Poczekam zatem! Na razie jest ze 20 pączków na tym maleństwie...
Przyznam bez bicia, ze nie przejrzałam całego wątku, ale czy może ktoś podać przepis na nalewkę i konfitury z pigwowca? (tak, wiem, nie będę miała w tym roku owoców na takie cuda ; ) ale lepiej mieć przepisy zawczasu : )
Poczekam zatem! Na razie jest ze 20 pączków na tym maleństwie...
Przyznam bez bicia, ze nie przejrzałam całego wątku, ale czy może ktoś podać przepis na nalewkę i konfitury z pigwowca? (tak, wiem, nie będę miała w tym roku owoców na takie cuda ; ) ale lepiej mieć przepisy zawczasu : )