Weroniko - Dekoracja taka próbna , bo ja raczej zdolności manualnych to raczej nie mam ale jakoś nawet wyszło.
Ale pierwszy raz jest zawsze trudny mam nadzieje , że aranżacja wielkanocna wyjdzie jeszcze ładniej. Ale to tylko moje pokorne życzenie
Tulipanki wczesne już kwitną i to nawet dość obficie , większość z nich się rozmnożyła i są rośliny przybyszowe. Co prawda nieco mniejsze niż właściwe ale już w przyszłym roku będą znacznie większe lub nie
Sylwio - Tak tak już jest znacznie lepiej , ale wiele teraz mam do nadrobienia. Tym bardziej że to czas porządków wiosennych i nie chodzi tu tylko o porządki na działce , z tym pomalutku się już uporałam. Wiadomo że zawsze jest coś do zrobienia ale rośliny już posadzone , więc już teraz ze spokojem.
Ale w domu też trzeba zrobić a i dzisiaj wzięłam się za porządki strychowe. Zawsze uważałam że nie można sprzątać tylko rynku , boczne ulice też
A to pochłania wiele czasu , ani się obejrzę i już ta godzina
Co do pytania o te kwitnące tulipany to tulipany kaufmanna , są najniższe ale za to najwcześniejsze. Kępy krokusowe , też mnie pozytywnie zaskoczyły
Ta pierwsza kępa z pierwszego zdjęcia to jedyne 10 cebulek 5 białych i 5 fioletowych rosną na tym samym miejscu już kilka lat i o to jak cudownie się rozrosły

. Również życzę słoneczka
Małgosiu - Witaj już wcześniej pisałam , więc się powtórzę już jest znacznie lepiej. Teraz przechodzę okres rekonwalescencji
Ale na poważnie już nie pamiętam kiedy mnie tak rozłożyło i w dodatku bardzo długo trzymało. Nawet teraz mój organizm nie jest jeszcze w pełnej formie , po prostu to czuję

Super że ciurkadełko ci się podoba , to było moje marzenie. Może to nie pełna profeska ale dla mnie , to mój pomysł i bardzo mi się podoba
Weekend miął pracowicie , może nie zupełnie tak jak chciałam ale chociaż pracowicie
W zasadzie upłyną pod znakiem malowania , i gdyby nie to że zabrakło farby już by było ok a tak trzeba będzie jeszcze do malowania wrócić.
Ale efekt jest satysfakcjonujący
Dostałam od dzieci wspaniały , wymarzony prezent clematisa rooguchi co prawda może same by na to nie wpadły ale z pomocą babci która doskonale wie co jest na mojej liście chciejstw było znacznie łatwiej.
Tak teraz przeglądam zdjęcia i całego chyba nie sfotografowałam , ale dzisiaj już go wsadziłam może jutro będą zdjęcia.
A zapomniałam że miałam w planach zmierzyć zielony zakątek i w nawiązaniu do rozmowy z Madzią - zielony zakątek ma 50 m2 +- 1-2 m2
A tym czasem zdjęcia z wczoraj ......
Koszyczek też potraktowany pędzlem
A o to powojnik jeden z wielu jednak najwcześniejszy już zawiązał pąki jeszcze troszkę i zakwitnie w ubiegłym roku nie kwitł bo zima była długa , ale teraz
