Jolu, Dorotko- Ja Was bardzo chętnie zapraszam do siebie, a jak będzie Was dwie+ kierowcy to i naleweczka wiśniowa mojego taty się znajdzie, nie tylko wino mojego eMa
Dorotka, Ty się tak na piechotę nie zapędzaj, bo po tej nalewce to raczej kompas w głowie Ci się wyłączy

Może kierowcę jednak namówisz, a z dziewczynkami to mój Kuba się chętnie pobawi. Już z niego dobry ancymonek rośnie-oby kobitka to się będzie bawił, uśmiechał, wdzięczył i wszelkie swoje zabawki pokazywał

A jak tego swojego nie namówisz, to ja po Ciebie przez pola przyjadę- w końcu 3 lata prawko robiłam, ale taki ze mnie rajdowiec, że po 7 egzaminach zrezygnowałam-głupia

Nigdy nie sądziłam, że będę na wsi mieszkać, a tu bez prawka to dosłownie ani rusz.
Ewuś-u nas też padało, a ja u rodziców jestem i nie wiem co tam u mnie na działce się dzieje

Po tygodniu nieobecności na pewno zmiany zauważę

I mam nadzieję, ze nie będą to zmiany które zauważyłam po swoim wyjeździe latem, zostawiając roślinki pod opieką eMa
Aguś 
Tak, basen i wodę uwielbiam. Gdy byłam młodsza to w każdej kałuży, wyrobisku czy jeziorze się pluskałam, nieraz płosząc ryby mojemu wówczas nieeMowi

Teraz to tylko basen i morze-wybredna się zrobiłam
Marysiu Ja od zawsze pamiętam 3 baseny w Białej-na AWF-ie właśnie, w moim LO czyli Kraszewskim i na Biawenie. Te dwa pierwsze są teraz super odremontowane, a na AWF-ie oprócz basenu sportowego jest sauna, jacuzi, mały basen, ogromna, zakręcona zjeżdżalnia i bicze wodne. Jest rewelacyjnie. Sama byłam tam pierwszy raz bo basen odremontowano już po moim wyjeździe z Białej. A o Lublin pytałam bo studiowałam na UMCS-ie i myślałam, że Ty może też

Tak, z ciekawości i sentymentu

Fajny jest Lublin-prawda? Chociaż Ty na swoich Kaszubach też masz cudownie. Zawsze gdy jeździmy nad morze to Twoje rejony strasznie mnie urzekają i zazwyczaj gdzieś się chociaż na chwilę zatrzymujemy żeby nacieszyć oczy widokiem. Ja tylko za górami nie przepadam. Są nieco przerażające w swoim majestacie
