
Mój mały ogród...
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Mój mały ogród...
Ewelinko piękne zakupy. Pierwiosnki
. Widać wiosnę już u Ciebie.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój mały ogród...
EWELINKO....powiem za moją poprzedniczką, że wszystko ładne ale ziemianka to marzenie nie jednej ogrodniczki
......i chyba nadchodzi moda na takie ziemianki, będąc na placu z materiałami budowlanymi spotkałam pana który szukał taniej cegły na piwniczkę w ogrodzie.........byłam skłonna mu powiedzieć gdzie jest piękna.....
a czy Twoja to nowa budowla czy pamięta lata uroczej pary ......babci i dziadka......oj jak ja lubię takie fotografie.......u mnie takie foto mają swoje miejsce na ścianie przy kominku......



a czy Twoja to nowa budowla czy pamięta lata uroczej pary ......babci i dziadka......oj jak ja lubię takie fotografie.......u mnie takie foto mają swoje miejsce na ścianie przy kominku......


Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Mój mały ogród...
A mnie zachwycił pomysł z babcią. Wzruszyłam się.
Lubię takie klimaty.
Lubię takie klimaty.
Re: Mój mały ogród...
Piękne jaskry. Nieźle się napracowałaś.... i chyba potraktuję jako przestrogę to o mulczowaniu...
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
- Therran
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 26 mar 2013, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Mój mały ogród...
Witaj Ewelino 
Jeśli będziesz urządzać spotkanie u siebie - z chęcia Cię odwiedzę
Rad bym z bliska zobaczyć Twój ogród (a już widzę, że jest śliczny) a i do rzeczonej ziemianki mnie ciągnie
Może poznam parę praktycznych wskazówek odnośnie jej sporządzenia - z pierwszej ręki ?

Jeśli będziesz urządzać spotkanie u siebie - z chęcia Cię odwiedzę

Rad bym z bliska zobaczyć Twój ogród (a już widzę, że jest śliczny) a i do rzeczonej ziemianki mnie ciągnie

Może poznam parę praktycznych wskazówek odnośnie jej sporządzenia - z pierwszej ręki ?

Pozdrawiam - Janusz.
Spokój jest oryginalnym stanem ducha
Spokój jest oryginalnym stanem ducha

- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Mój mały ogród...
Babcia przeurocza
Czy to od niej dostałam te śliczne dalie ? Musiałam je wystawić już z piwnicy, bo mamy remont i zastanawiam się czy sadzić je w tym roku wcześniej. Niby po Zośce się powinno, ale już taka wiosna ... co Ty o tym myślisz ?
Ja miewam się z zamiarem na róże w tym roku, ale obawiam się, że brak czasu nie pozwoli mi na właściwe zgłębienie tematu.
Misie bardzo, ale to bardzo stylowe i wdzięczne.
Rude koty owszem, mają coś w sobie. Na pewno są charakterne ;) O moim jednak wszyscy mówią, że jest tak brzydki, że aż ładny ;)

Ja miewam się z zamiarem na róże w tym roku, ale obawiam się, że brak czasu nie pozwoli mi na właściwe zgłębienie tematu.
Misie bardzo, ale to bardzo stylowe i wdzięczne.
Rude koty owszem, mają coś w sobie. Na pewno są charakterne ;) O moim jednak wszyscy mówią, że jest tak brzydki, że aż ładny ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Mój mały ogród...



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój mały ogród...
ciekawie się prezentuje a będzie pięknie
- Mariolcia1962
- 1000p
- Posty: 1091
- Od: 25 wrz 2013, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Mój mały ogród...
Witam oj pooglądałam sobie i aż dech zapiera wędrując po Twoim ogrodzie
Piwniczka przeurocza będę zaglądać i podglądać

Piwniczka przeurocza będę zaglądać i podglądać

Mój ogród na wsi
Pozdrawiam Mariola
Pozdrawiam Mariola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Mój mały ogród...
Piękny efekt z tym obrzeżem kamiennym.
- Ewelina7
- 200p
- Posty: 459
- Od: 28 mar 2012, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Mój mały ogród...
Kochani, witam serdecznie,
Wątek znów mi się przykurzył nieco, ale ostatnie dni (tygodnie?) zajął mi prawie całkowicie ogród. Przypuszczam zresztą, że Wam również.
Szczęśliwie już wszystko, co miało być posadzone, przesadzone, nawiezione, przycięte, posiane i zagrabione zostało obsłużone i ma rosnąć. A było tego trochę, róże - do tych z Floribundy i Rosaplantu doszły jeszcze te zamawiane u Sipa (za pośrednictwem Gosi -Deirde), poza tym byliny ze szkółki "Magda", jakieś kompulsywne zakupy na targu i w marketach...
Posadziłam już też dalie i mieczyki, i wszystko co tymczasowo siedziało w doniczkach. Uff.
Teraz już tyko jakaś kosmetyka i... plewienie
Karolinko, witaj, miło Cię znowu gościć
Grażynko, cieszę się, że Ci się u mnie podoba, zapraszam. Mam nadzieję, że piwniczka w tym sezonie będzie jeszcze ładniejsza, ciągle czekam, aż zarośnie ten daszek...
Krysiu, niestety, piwniczka banalnie nowa... Ale i tak ją lubię
Stare fotografie też uwielbiam, u mnie wiszą na reprezentacyjnej ścianie w salonie.
Aniu-akl powiem Ci, że jestem beznadziejnie sentymentalna. A tak mało mam pamiątek po dziadkach, że każdą hołubię. A jeśli chodzi o babcię Zosię - nie mam nawet wspomnień, zbyt wcześnie odeszła.
Agnieszko witaj u mnie. Mulczowanie trawą zdecydowanie polecam, bo mimo bujniejszych odrostów trawy na obrzeżach rabat jest to chyba łatwiejszy sposób na pozbycie się trawnika. Choć oczywiście proces uzyskania tereny pod nowe rabaty trwa dłużej. W pakieciku dostaje się jednak zapach siana - ja na przykład bardzo lubię.
Januszu i dziewczęta z Bielska i okolic co sądzicie o spotkaniu w maju? Wstępnie widziałabym 8 lub 9 maja, co Wy na to?
Pacynko, dalie mam od drugiej babci, ze strony mamy. Ale przypuszczam, że u babci Zosi też rosły, pamiętam z dzieciństwa, że dalie York&Lancaster były tam bardzo popularne. I obowiązkowe w wiązankach na święto Matki Boskiej Zielnej...
Madziu jaskry stanowczo staną się moimi ulubionymi, (kolejnym!) kwiatami. Dokupiłam już "pazurki" następnych - kremowych i pomarańczowych, już posadzone i mam nadzieję, że niedługo się pokażą.
Dorotko, Mariolko dziękuję
i zapraszam!
Aniu - dziękuję, udało mi się ułożyć obrzeża również nowym rabatom:


Teraz wyglądają dobrze, gorzej będzie jak zaczną przerastać trawą. Ale jak na razie, nie wymyśliłam lepszego sposobu na odgrodzenie rabat.
W ogrodzie wiosna na całego:
Hiacynty, Jan Bos:

i niebieski pełny:

Niespodziankę zrobiła mi magnolia Leonard Messel, po trzech latach po obgryzieniu przez sarny i przycięciu na jakieś 30 cm - zakwitła:


Ładnie, prawda? I chyba zyskała na pokroju...
Niezmiennie radości dostarczają mi tulipany botaniczne Van Tubergen's Variety:

Przepięknie się rozrastają, nie giną, mają śliczny, intensywny kolor, czego jeszcze chcieć?
Sasanki, wdzięczne i pełne uroku:


Ładnie też prezentuje się klon. Na razie ładnie, bo potem zbrzydnie; swoje drugie pięć minut będzie miał jesienią:

I jeszcze wyrosło mi takie coś, zadatek na krzew? I nawet zakwitło:

Jeszcze bym chciała wiedzieć co to jest... Może migdałek?
A na dobranoc zostawiam wam gałąź robinii:

Czyż nie zapowiada ona pięknego weekendu?
Wątek znów mi się przykurzył nieco, ale ostatnie dni (tygodnie?) zajął mi prawie całkowicie ogród. Przypuszczam zresztą, że Wam również.
Szczęśliwie już wszystko, co miało być posadzone, przesadzone, nawiezione, przycięte, posiane i zagrabione zostało obsłużone i ma rosnąć. A było tego trochę, róże - do tych z Floribundy i Rosaplantu doszły jeszcze te zamawiane u Sipa (za pośrednictwem Gosi -Deirde), poza tym byliny ze szkółki "Magda", jakieś kompulsywne zakupy na targu i w marketach...
Posadziłam już też dalie i mieczyki, i wszystko co tymczasowo siedziało w doniczkach. Uff.
Teraz już tyko jakaś kosmetyka i... plewienie

Karolinko, witaj, miło Cię znowu gościć

Grażynko, cieszę się, że Ci się u mnie podoba, zapraszam. Mam nadzieję, że piwniczka w tym sezonie będzie jeszcze ładniejsza, ciągle czekam, aż zarośnie ten daszek...
Krysiu, niestety, piwniczka banalnie nowa... Ale i tak ją lubię

Aniu-akl powiem Ci, że jestem beznadziejnie sentymentalna. A tak mało mam pamiątek po dziadkach, że każdą hołubię. A jeśli chodzi o babcię Zosię - nie mam nawet wspomnień, zbyt wcześnie odeszła.
Agnieszko witaj u mnie. Mulczowanie trawą zdecydowanie polecam, bo mimo bujniejszych odrostów trawy na obrzeżach rabat jest to chyba łatwiejszy sposób na pozbycie się trawnika. Choć oczywiście proces uzyskania tereny pod nowe rabaty trwa dłużej. W pakieciku dostaje się jednak zapach siana - ja na przykład bardzo lubię.
Januszu i dziewczęta z Bielska i okolic co sądzicie o spotkaniu w maju? Wstępnie widziałabym 8 lub 9 maja, co Wy na to?
Pacynko, dalie mam od drugiej babci, ze strony mamy. Ale przypuszczam, że u babci Zosi też rosły, pamiętam z dzieciństwa, że dalie York&Lancaster były tam bardzo popularne. I obowiązkowe w wiązankach na święto Matki Boskiej Zielnej...
Madziu jaskry stanowczo staną się moimi ulubionymi, (kolejnym!) kwiatami. Dokupiłam już "pazurki" następnych - kremowych i pomarańczowych, już posadzone i mam nadzieję, że niedługo się pokażą.
Dorotko, Mariolko dziękuję

Aniu - dziękuję, udało mi się ułożyć obrzeża również nowym rabatom:


Teraz wyglądają dobrze, gorzej będzie jak zaczną przerastać trawą. Ale jak na razie, nie wymyśliłam lepszego sposobu na odgrodzenie rabat.
W ogrodzie wiosna na całego:
Hiacynty, Jan Bos:

i niebieski pełny:

Niespodziankę zrobiła mi magnolia Leonard Messel, po trzech latach po obgryzieniu przez sarny i przycięciu na jakieś 30 cm - zakwitła:


Ładnie, prawda? I chyba zyskała na pokroju...
Niezmiennie radości dostarczają mi tulipany botaniczne Van Tubergen's Variety:

Przepięknie się rozrastają, nie giną, mają śliczny, intensywny kolor, czego jeszcze chcieć?
Sasanki, wdzięczne i pełne uroku:


Ładnie też prezentuje się klon. Na razie ładnie, bo potem zbrzydnie; swoje drugie pięć minut będzie miał jesienią:

I jeszcze wyrosło mi takie coś, zadatek na krzew? I nawet zakwitło:

Jeszcze bym chciała wiedzieć co to jest... Może migdałek?
A na dobranoc zostawiam wam gałąź robinii:

Czyż nie zapowiada ona pięknego weekendu?
Ewelina
Mój mały ogród...
Mój mały ogród...
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Mój mały ogród...
Zauważyłam, że jak kamienie trochę osiądą a na rabacie jest sporo kory, wtedy trawa tak nie przerasta. Dookoła hortensji np. mam spokój od zeszłego roku. Małe różowe maleństwo - nie mam pojęcia, choć listki trochę podobne do migdałka. Tak wyglądał u mojej Mamy ponad tydzień temu (Twój może za młody, by wydać pełne kwiaty?): http://venom.net.pl/mil/focz4/migdalek030414.jpg
Do zobaczenia jutro
Do zobaczenia jutro

- Ewelina7
- 200p
- Posty: 459
- Od: 28 mar 2012, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Mój mały ogród...
Właśnie Milenko, też tak myślę, że albo jest to migdałowiec trójklapkowy, młody, więc kwiaty pojedyncze, albo migdałowiec karłowy.
Ja go chyba dostałam od cioci, jakieś dwa lata temu, przez dwa sezony był podcinany przy wycinaniu sąsiadujących z nim rudbekii, ale dał radę jak widać. Pamiętam, że ciocia wspominała, że się bardzo rozrasta na boki.
A z serii "co to za roślina, muszę ją mieć" zakwitła kupiona zeszłej jesieni kalina angielska:


i wydaje mi się, że jednak jest to kalina koreańska
Przemawia za tym i kolor kwiatów, i liście pokryte kutnerem, nie błyszczące, i termin kwitnienia...
Zdaje się, że pobrane ze sklepu ogrodniczego patyczki, które cierpliwie ukorzeniam, to właśnie angielska. Jak przeżyją, to będę miała wymarzony komplet kalin...
Miłej niedzieli,
Ja go chyba dostałam od cioci, jakieś dwa lata temu, przez dwa sezony był podcinany przy wycinaniu sąsiadujących z nim rudbekii, ale dał radę jak widać. Pamiętam, że ciocia wspominała, że się bardzo rozrasta na boki.
A z serii "co to za roślina, muszę ją mieć" zakwitła kupiona zeszłej jesieni kalina angielska:


i wydaje mi się, że jednak jest to kalina koreańska
Przemawia za tym i kolor kwiatów, i liście pokryte kutnerem, nie błyszczące, i termin kwitnienia...
Zdaje się, że pobrane ze sklepu ogrodniczego patyczki, które cierpliwie ukorzeniam, to właśnie angielska. Jak przeżyją, to będę miała wymarzony komplet kalin...
Miłej niedzieli,
Ewelina
Mój mały ogród...
Mój mały ogród...
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój mały ogród...
Takie maleństwo u Ciebie kwitną
Brawo 
Kaliny tez uwielbiam


Kaliny tez uwielbiam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Mój mały ogród...
Kalina bardzo subtelna. Piękna.