Marysiu, a czy te graby jakoś są doginane do bindażu, czy już rosną w swoją stronę? Przepiękne te zdjęcia i morsko-falujące i wieczorne Jeszcze trochę i w syrenkę się zmienisz
Dziewczyny, Marysia już do Was wraca. Zatrzymała się na chwilkę na Kaszubach, u MaGorzatki.
Byłam tam . Ale z wrażenia zapomniałam, że mam aparat. Dziękuję Ci Marysiu za cudowne spotkanie.
Marysiu jaki cudny akcent na zakończenie dziewczynki wszystkie Was miło widzieć
a teraz koniec tego dobrego - pora wracać nas tu już niecierpliwość zżera