Witajcie!
Piękny, słoneczny weekend za nami. Jaka szkoda, że już minął?było cudownie. Poranna kawa na tarasie, doglądanie pączków i nowych listków o różnych porach dnia, długie, leniwe popołudnie?i na zakończenie dnia, kieliszek wina wieczorem przy świecach w ogrodzie

Bezcenne.
Zrobiłam drobne porządki, dosadziłam niezapominajki, fiołki od Ewuni

, zrobiłam oprysk bioseptem i podlałam cebulowe nawozem w płynie. Generalnie jednak, odpoczywałam i cieszyłam się piękną wiosną, w dodatku o godzinę dłużej niż dotychczas
Towarzyszyły mi motyle, trzmiele, biedronki, jaszczurki i ptaki
Fiołeczki od Ewuni pachną mi na tarasie, aromaterapia
Tulipany przy tarasie tak szybko się rozrosły, że przysłaniają sasanki. Musiałam im zrobić indywidualną sesję ;-))
Na glicynii widać już wyraźnie kwiatowe koszyczki
Judaszowiec ma już spore pączki w kształcie malinek

Nie mogę się doczekać, by zobaczyć kwiaty
Nietypowy widok tej wiosny -
krokusy kwitną w tym samym czasie co magnolia gwiaździsta
Powojniki wspinają się na parasolkę..
Migdałek zakwitnie lada dzień?
i takie tam?
