Tak... ogród Kasi jest jeszcze piękniejszy na żywo ... miałam przyjemność być u Kasi ,jechałam do niej 160 km .Poznałyśmy się dwa lata temu na skejpie

przez moją sąsiadkę . Ja nie miałam zielonego pojęcia o roślinach ... Z miasta uciekłam na wieś , działka prawie hektar ...
same chwasty po szyje , piach i nic poza tym .Sadziłam choineczki , brzozy ... nie bardzo miałam pomysł co dalej robić w taakim ogródku .Po dwóch latach właśnie poznałam Kasię ,

No i się zaczęła moja choroba z roślinami ... z ogrodem
Kasia przygotowała dla mnie rośliny na moją pierwszą rabatę i tak nazwałam ją " Rabatą Kasi "
Wczesną wiosną zabrałam się do przygotowywania miejsca ... było ciężko ale spory kawałek ziemi przekopałam własnoręcznie

.
Nadszedł ten czas kiedy przyszło do mnie wieelkie pudło z pięknymi roślinkami

... mapką i opisami gdzie i co mam sadzić w jakiej kolejności , tak też robiłam ,zgodnie z zaleceniami

...
Mam to wszystko w archiwum fotograficznym może kiedyś Wam pokażę ;)
Rośliny pięknie rosną a ja zaczęłam bardzo się tym wszystkim interesować ..wszystko sieje ,sadzę ..robię nowe rabaty .
Dzięki Kasi mam nową pasję ... kocham kwiaty chcę mieć piękny ogród .. zarażam tym moje córki .
Ta kobieta daje taką siłę ... że szok !!! oby więcej takich ludzi !
Kasiu,to ja ! fajnie ,że jesteś
