Witam wszystkich forumowiczow!!!
Jako ze jestem poczatkujacym "farmerem" mialabym kilka pytan do specjalistow. Chodzi mi o ogorka zielonego... Jezeli ten watek juz byl poruszony to z gory przepraszam i prosze o info gdzie moge znalesc odpowiedz.
Kilka dni temu posialam ogorka zielonego do miniszklarenek. Po 2 dniach ogoreczki zaczely kielkowac. Teraz jednak widze ze niektore z nich wykluwaja sie takie zoltawe (zalaczam zdjecie). Byc moze robie cos zle...Niestety nie wiem nawet jak czesto podlewac te sadzoneczki. Przyznam ze podlewam obficie nie patrzac na pore dnia. Moze slonce spalilo listki? Albo za duzo wody? A moze maja za ciasno w tych minidoniczkach? Kiedy najlepiej pikowac ogorki, czy jak maja ok 10 cm czy jeszcze moze poczekac? Jaka najlepeij uzyc ziemie podczas przesadzania do gruntu? Czy mozna dotykac listki podczas podlewania? Sorry ale jestem totalnie zielona (jak ten moj ogorek) i prosze o pomoc.
Heheheh cala moja sypialnie przerobilam na szklarnie (maz sie puka w glowe) i czekam co z tego bedzie. Posialam rowniez pomidory "beefstake" , groszek zielony i arbuzy. Mam jeszcze pytanie o arbuzy... Czytalalm gdzies ze dobrze jest wysadzic arbuzy na ziemie przykryta folia. Czy moze mi ktos podpowiedziec o co dokladnie chodzi i czego szukac (jakiego odpowiednika) w Stanach?
No i ostanie pytanie kiedy przesadzac do gruntu? Tu podobno po 10 maja. A jezeli chodzi o tempertury to czy chronic przed pomidory, ogorki, itp. przed ekstermalnymi upalami. W lecie temperatura potrafi dobic nawet do 50stopni celsjusza.
OK wielkie Dzięki za info i pomoc przy zakladaniu mojego warzywnika na obcej ziemi. heheh
pozdrawiam
Magda
