Mam pytanko : czy lepiej przyjmie się Nemezja z nasion, czy z rozsadów? Chodzi mi o wyższe odmiany. I czy to prawda, że po przycięciu Nemezji we wrześniu zakwitnie ona ponownie?
Jak wysiejesz w połowie marca to później kwiaty będą szybciej. Nie próbowałam ciąć więc ci na to pytanie nie odpowiem. Ja zastępuję ją begonią wiecznie kwitnącą która pięknie kwitnie do mrozów. Wcześniej rośną w doniczkach.
Ja nemezję powabną wysiewam wprost do gruntu.
Następnie rozsadzam w miejsca gdzie chcę aby rosła.
Gdy zaczyna się pokładać przycinam i zakwita ponownie.
Oj ja też pomimo, że mąż zrobił szerokie na 40 cm parapety.
Jeszcze wysiewam nasiona w namiocie foliowym
Nemezję wysiewam jak się zaczyna ocieplać na wyczucie.
Od czterech lat z nemezją mi nie wychodzi.
W ub roku wzeszło mi parę roślinek, przycięłam i kwitły jeszcze raz.
Albo nasiona były kiepskie, albo może było za zimno.
w tym roku siałam w maju nie wzeszło nic.
widziałam kiedyś rabatkę obsianą dookoła nemezją o różnokolorowych kwiatkach.
To było cudne.