Moja wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. C

[aneczka1979]

No i stało się... by rozładować napięcie "przed zusowskie" kupiłam dwie róże pnące: FLAMMENTANZ i NEW DAWN
...a tak się zarzekałam...
Flammentanz posadzę na pergoli znajdującej się we wejściu na działkę.
New dawn przy altanie, mam tam do zagospodarowania jedną dużą kratkę (1,80 x 1,80) miały być powojniki. Będzie róża i powojnik. Jeśli w przyszłości miało by im braknąć miejsca, to dorobi się więcej, coś a'la pergolka.

Teraz pytanie: czy z tą różą posadzić powojnika co się w lutym słabo tnie czy takiego co tniemy mocno? Proszę o poradę.

[Ruda_Zaba]

wez Warszawska Nike - jest bezproblemowa i z new dawn bedzie slicznie wygladac

[nyna76]

A ja kupiłam dwa powojniki Viola, jeden na balkon, drugi na działkę razem z różą Elshorn, której jeszcze nie mam....ale to tylko kwestia czasu
Nieziemko wyglądają róże z powojnikami.....też jestem ofiarą tego forum. Im więcej czytam i oglądam i "zazdraszczam" i kupuję...

[aneczka1979]

Ha ha ha Żabo czy ty czytasz w myślach???
Róża Flammentanz na pergoli zajmie miejsce Warszawskiej Nike i to o niej ostatecznie myślałam, by przesadzić do New Dawn.
Początkowo miał to być President ale on jednak zajmie kratkę z Niobe, co to się na mnie w zeszłym sezonie pogniewała i z Innocent Blush, którą zamierzam kupić na dniach.
No to mnie utwierdziłaś w słuszności decyzji.
Czy New Dawn poradzi sobie jak będzie mieć mniej słońca od ok 14tej? Będzie ono takie rozproszone przez korony drzew sąsiada.

-- 26 mar 2014, o 21:25 --

Ania w Twoim przypadku to na bank tylko kwestia czasu! A walizki już spakowałaś?
Mój Małż chyba zacznie myśleć o jakimś odwyku dla mnie.

[Ruda_Zaba]

New Dawn to terminatorka, do półcienia tez się nadaje Ona właściwie ma tylko jeden minus - strasznie śmieci. Warszawska Nike tez dobra do półcienia (u mnie słońce ma praktycznie tylko z rana) będzie pięknie

[aneczka1979]

No to hurrrrrraaaaaaa
Żabko dziękuję

A co do śmiecenia... myślę, że póki co to moja córcia z uporem maniaka bedzie zbierać owe płatki do swoich tajemnych mikstur.

[OLUNIA]

Jestem Aniu
Wątek Twój już przerobiłam ,ale nigdy nie starczyło juz czasu na wpis
Aniu masz piękne powojniki ,ja u siebie przez osiem lat miałam już z trzydzieści spokojnie ,ale nie mam ręki do nich ,albo wymarzały,albo chorubsko jakieś je wykończyła.W zeszłym roku wsadziłam kolejnych dziesięć sztuk ,póki co żyją zobaczymy co dalej.
Twoje żurawki są w super kondycji po zimie ,u mnie masakra ,zimy nie było ,a moje marniutkie,ale wypuszczają na szczęście nowe listki
Współczuję choroby i trzymam kciuki za jutro

[nyna76]

Aniu, ja walizek nie potrzebuję... ubranie robocze mam na działce i nicmi więcej nie trzeba...
Różę kupię niedługo, ale to będzie zwieńczenie przedsezonowych i tegorocznych zakupów. Tylko pelargonie na balkon i git. I ziemia, dużo ziemi....
aha, zapomnałam o kompostowniku i kostce brukowej.. o ja nimfomanka....No, chyba, że rzucą jakieś piękne przetaczniki....i...co ja tu będę obiecywać. I tak wszyscy wiemy, że nic z tego nie będzie.

[aneczka1979]

Olu dziękuję za odwiedziny. Choroby nie ma już co współczuć -było minęło i mam nadzieję, że nie powróci.
Oj bardzo bym nie chciała, by moje powojniki podzieliły los Twoich. Mam nadzieję, że obecne odwdzięczą Ci się za całą ową minioną armię.

[aneczka1979]

Aniu, no i u mnie już będzie koniec... jeszcze tylko łupek, nowy płot od frontu, przydałaby się i furtka, nowa kratka dla moich królewiczów, rozchodniki, lawendy, szałwie... O! Świerzbnica macedońska koniecznie! Jak ja zobaczyłam w Bylinowym to się zakochałam. W maju będzie moja!
I coś tam się na bank jeszcze przyplącze... i jak tu mówić o końcu jakimkolwiek?

[Ruda_Zaba]

Końca nie ma szczególnie jak na działce jest jeszcze trawa, która można drzeć i drzeć... ;)

[aneczka1979]

Nie strasz, bo u mnie jej nadal dużo.

[MariaWy]

Aniu toż to w naszym fachu nigdy nie ma końca zawsze jest coś do kupienia i coś do zrobienia i żebyś nie wiem jak się zarzekała to i tak się poddasz bo to nałóg nie uleczalny.

[Ruda_Zaba]

to tak na zachętę - zdjęcie mojej New Dawn przed tym ja opędzlowała ją nornica - krzaczek drugi rok jest w reanimacji (mam cichą nadzieję, że odbuduje korzenie bo tnę ją ciągle na jakieś 15cm)

[aneczka1979]

Żabko jest piękna! Już nie mogę doczekać się jej u siebie!
Tymczasem mówię: dobranoc kija na noc, kolorowych snów z naszymi rabatkami w roli głównej.
Do jutra!