
Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
- Cynamon
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2400
- Od: 24 mar 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze zach.
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
Ewuniu, nie rezygnuj z Wilchenblau, u nas pnie się od lat po balkonowej balustradzie, wprawdzie kwitnie jeden raz, ale ma zdrowe piękne lśniące ciemniozielone liście i ogrooooooomne roczne przyrosty - bardzo ją lubię i polecam 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
Przecież masz zamiar posadzić obok powojnika. On będzie potem robił kolor w tym miejscu.
Jeśli Ci nie przeszkadza, że róża kwitnie raz sadź
Jeśli Ci nie przeszkadza, że róża kwitnie raz sadź
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
No, kocham pana Panie Sułku... a parafrazujac... kocham Was moje Forumki ...
rozwiałyście moje wątpliwości - będzie ta fioletowa piękność, nawet jak kwitnie raz...
Jabłonki żal, bo owocki miała pyszne... ale za płotem, u sąsiadki podobna staruszka , w pewien piękny, bezwietrzny dzień wywinęła koziołka łamiąc się prawie u podstawy (na moich oczach)... huk był taki, ze Małż wybiegł z domu bo myślał, że się chałupa wali. Jabłonka obaliła się na szczęście na podwórko sąsiadki (u niej nikogo nie było) a nie na naszą stronę... bo by mi załatwiła ciurkadło i wszystko co wokół rośnie...u siebie nie będę więc ryzykować.
A nowa papierówka rośnie... na polu
Jeszcze raz wszystkim Wam dziękuję za "pchnięcie we właściwym kierunku"
Ewo-Mewo - a gdzie Ty kochanieńka widzisz jakąś "ładną trawkę "
Chodzi o to "cuś" co udaje trawnik ? to jest fotamrugana Trawnik to sobie robi Gosia-Margo... 



Jabłonki żal, bo owocki miała pyszne... ale za płotem, u sąsiadki podobna staruszka , w pewien piękny, bezwietrzny dzień wywinęła koziołka łamiąc się prawie u podstawy (na moich oczach)... huk był taki, ze Małż wybiegł z domu bo myślał, że się chałupa wali. Jabłonka obaliła się na szczęście na podwórko sąsiadki (u niej nikogo nie było) a nie na naszą stronę... bo by mi załatwiła ciurkadło i wszystko co wokół rośnie...u siebie nie będę więc ryzykować.
A nowa papierówka rośnie... na polu

Jeszcze raz wszystkim Wam dziękuję za "pchnięcie we właściwym kierunku"

Ewo-Mewo - a gdzie Ty kochanieńka widzisz jakąś "ładną trawkę "


- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
Ewa, jak ja bym miała taką trawkę to bym skakała do góry z radości. Gęsta zielona trawka.
Może uda mi się jutro zrobić zdjęcia mojej to dopiero zobaczysz jak może wyglądać coś co udaje trawnik
Może uda mi się jutro zrobić zdjęcia mojej to dopiero zobaczysz jak może wyglądać coś co udaje trawnik
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
Gosiu ja też uważam że Ewy trawnik jest dobry,ale wiesz zdjęcia też potrafią przekłamywać lub też nasza Ewunia jest bardzo, bardzo wymagająca.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
Nieeee, ja nie jestem wymagająca, dlatego u mnie nie będzie porządnego TRAWNIKA, tylko koszona trawa.
Ona na zdjęciach wygląda nieźle, to fakt. I lubię ją jak jest świeżo skoszona - wtedy na fotkach wychodzi jak trawnik na polu golfowym
ale to jednak ciągle trawa z chwastami, w dodatku
robiłam dosiewki z różnych traw, a czasami przenosiłam kawałki z różnych miejsc na inne... normalnie trawiasty patchwork z tego wyszedł...
Na ogrodzie, tam gdzie rosną sosny, mam jeszcze gorzej, bo tam tylko trawsko łąkowe... i z tym to jednak będę się musiała w przyszłości zmierzyć (czyt przekopać) bo opanował je taki paskudny chwast rosnący nisko i kompletnie zagłuszający trawę (kwitnie na żółto jak mlecz, ale liściory ma szaro-zielone i tuż przy ziemi). Chwasta coraz więcej...a uprawy tego badziewa, zamiast trawy, nie planuję.
A w ogóle to nareszcie ciepło się zrobiło i jadę jutro na działkę wertykulować ten mój "trawnik" i rugować z niego mech, a właściwie jego zczerniałe resztki...
Ona na zdjęciach wygląda nieźle, to fakt. I lubię ją jak jest świeżo skoszona - wtedy na fotkach wychodzi jak trawnik na polu golfowym

robiłam dosiewki z różnych traw, a czasami przenosiłam kawałki z różnych miejsc na inne... normalnie trawiasty patchwork z tego wyszedł...

Na ogrodzie, tam gdzie rosną sosny, mam jeszcze gorzej, bo tam tylko trawsko łąkowe... i z tym to jednak będę się musiała w przyszłości zmierzyć (czyt przekopać) bo opanował je taki paskudny chwast rosnący nisko i kompletnie zagłuszający trawę (kwitnie na żółto jak mlecz, ale liściory ma szaro-zielone i tuż przy ziemi). Chwasta coraz więcej...a uprawy tego badziewa, zamiast trawy, nie planuję.

A w ogóle to nareszcie ciepło się zrobiło i jadę jutro na działkę wertykulować ten mój "trawnik" i rugować z niego mech, a właściwie jego zczerniałe resztki...
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
Ewuniu ciekawa jestem jak tam uzdatnianie trawnika. Ja szczerze mówiąc też mam trawę zamiast trawnika i pewnie jeszcze długo to potrwa. Ten chwast o którym piszesz to może być pięciornik gęsi. Jego się dość szybko pozbyłam, ale mam kilka innych równie wrednych i wszędobylskich.
Cieszę się, że zdecydowałaś się na Veilchenblau. To piękna róża. Też o niej myślałam, ale chyba nie mam odpowiedniego miejsca.
Czy ruszyły już powojniki atragene u Ciebie?
Cieszę się, że zdecydowałaś się na Veilchenblau. To piękna róża. Też o niej myślałam, ale chyba nie mam odpowiedniego miejsca.
Czy ruszyły już powojniki atragene u Ciebie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
Ewa, dobrze wiem, o jakim trawniku piszesz, bo mam taki sam - innego koloru dosiewki
i różne chwasty urozmaicające nudną zieleń czystego trawnika
.
A chwast, który opisujesz, to może być jakiś z jastrzębiec.
i różne chwasty urozmaicające nudną zieleń czystego trawnika

A chwast, który opisujesz, to może być jakiś z jastrzębiec.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
Mnie w sumie same chwasty na trawniku nie przeszkadzały. Ja chcę zlikwidowac trawę, która łazi rozłogami i strasznie mi włazi na rabaty. Jest gorsza nić perz, bo korzenie ma bardzo grube.
Dzisiaj przed opryskiem przeszłam się,żeby dokładnie przyjrzeć się trawnikowi. Już miałam nawet zrezygnować z randapowania, bo nie widziałam tej trawy, a chwasty były i będą, trzeba je zwalczać, albo nie. Ale jak zobaczyłam tę trawę i przypomniałam sobie ile ja się z nią na rabatach nawalczyłam to podjęłam decyzję o jej zniszczeniu, a przynajmniej próbie zniszczenia. Ja chcę miec po prosty normalny trawnik, nie dywan. Ale wiem, że czeka mnie coroczne dosiewanie, szczególnie po to, żeby własnie chwasty nie miały gdzie rosnąć
Dzisiaj przed opryskiem przeszłam się,żeby dokładnie przyjrzeć się trawnikowi. Już miałam nawet zrezygnować z randapowania, bo nie widziałam tej trawy, a chwasty były i będą, trzeba je zwalczać, albo nie. Ale jak zobaczyłam tę trawę i przypomniałam sobie ile ja się z nią na rabatach nawalczyłam to podjęłam decyzję o jej zniszczeniu, a przynajmniej próbie zniszczenia. Ja chcę miec po prosty normalny trawnik, nie dywan. Ale wiem, że czeka mnie coroczne dosiewanie, szczególnie po to, żeby własnie chwasty nie miały gdzie rosnąć
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
Dziewczyny kochane
Fajnie ,że zajrzałyście .
Elu-elsi - trafiłaś z tym chwaściorem w 100% - właśnie takie cuś mam i jest coraz większe... lecę poczytać jak toto wredne i czy da się to zlikwidować...
Izulek-Tu.ja - bardzo się cieszę, że potwierdziłaś decyzję dot różyczki - będę ją zamawiać, ale dopiero jesienią, jak wymodzimy pod nią pergolkę.
Margolciu - mnie tak denerwuje w trawniku, a właściwie na jego obrzeżach, koniczyna - też ma takie grube łodygi i jak wejdzie na rabatę to ciężko się ją wyrywa...
W sobotę wykorzystaliśmy ładną pogodę i ... uwierzyć nie mogłam ile tego podszytu było na trawniku, o pardon... w trawie
Nawet zdjęliśmy z wertykulatora kosz, bo się za szybko napełniał, w związku z tym dzisiaj mam odciski ma rekach od... grabi, bo trzeba było to wszystko zgrabić.
Wywieźliśmy 7 pełnych taczek... z około 70 m2 a naprawdę nie było tego widać. Trawa po zimie krótka i wydawało się, że nie jest tak źle...
Na fotkach pozował Połówek, ale tą robotę wykonałam ja...



Potem posadziłam jeszcze 20 szt bratków, no nie mogłam się opanować jak zobaczyłam w drodze na działkę faceta sprzedającego bratuchy...

Następnie wzięliśmy się za kompostownik... postanowiłam odzyskiwać biohumus - wyłożyliśmy dno jednej komory kompostownika folią, zabezpieczyliśmy drobnooczkową siatką przed kretami (nie będzie darmowej stołówki i wyżerania robali), z boku wkopaliśmy pojemnik na to płynne złoto. Folię przedłużyliśmy tak, żeby wchodziła do pojemnika.
Potem przewaliliśmy do tej komory kompost i w tej opróżnionej komorze zrobiliśmy to samo , czyli na dno folia i zabezpieczenie brzegów. Potem wlalismy wodę i... przeleciała przez dwa kompostowniki i wpadła do pojemnika ... czyli "gra kapela"
Na koniec było jeszcze pocięcie paru bali na drewno do kominka i już... można nas było znieść na noszach do domu, gdzie padnięci jak neptki doszliśmy do wniosku, ze zima nas wykończyła i nie mamy kompletnie siły... żeby takie dwie róbótki tak nam dały w kość...
Moje ciemierniczki - białe grzeczne, bo pokazują buzialki,
a żeby zobaczyć bordowe - trzeba zmienić sie w ...stworzenie ziemne...


Fajnie ,że zajrzałyście .
Elu-elsi - trafiłaś z tym chwaściorem w 100% - właśnie takie cuś mam i jest coraz większe... lecę poczytać jak toto wredne i czy da się to zlikwidować...
Izulek-Tu.ja - bardzo się cieszę, że potwierdziłaś decyzję dot różyczki - będę ją zamawiać, ale dopiero jesienią, jak wymodzimy pod nią pergolkę.
Margolciu - mnie tak denerwuje w trawniku, a właściwie na jego obrzeżach, koniczyna - też ma takie grube łodygi i jak wejdzie na rabatę to ciężko się ją wyrywa...
W sobotę wykorzystaliśmy ładną pogodę i ... uwierzyć nie mogłam ile tego podszytu było na trawniku, o pardon... w trawie

Wywieźliśmy 7 pełnych taczek... z około 70 m2 a naprawdę nie było tego widać. Trawa po zimie krótka i wydawało się, że nie jest tak źle...

Na fotkach pozował Połówek, ale tą robotę wykonałam ja...




Potem posadziłam jeszcze 20 szt bratków, no nie mogłam się opanować jak zobaczyłam w drodze na działkę faceta sprzedającego bratuchy...


Następnie wzięliśmy się za kompostownik... postanowiłam odzyskiwać biohumus - wyłożyliśmy dno jednej komory kompostownika folią, zabezpieczyliśmy drobnooczkową siatką przed kretami (nie będzie darmowej stołówki i wyżerania robali), z boku wkopaliśmy pojemnik na to płynne złoto. Folię przedłużyliśmy tak, żeby wchodziła do pojemnika.
Potem przewaliliśmy do tej komory kompost i w tej opróżnionej komorze zrobiliśmy to samo , czyli na dno folia i zabezpieczenie brzegów. Potem wlalismy wodę i... przeleciała przez dwa kompostowniki i wpadła do pojemnika ... czyli "gra kapela"

Na koniec było jeszcze pocięcie paru bali na drewno do kominka i już... można nas było znieść na noszach do domu, gdzie padnięci jak neptki doszliśmy do wniosku, ze zima nas wykończyła i nie mamy kompletnie siły... żeby takie dwie róbótki tak nam dały w kość...

Moje ciemierniczki - białe grzeczne, bo pokazują buzialki,

a żeby zobaczyć bordowe - trzeba zmienić sie w ...stworzenie ziemne...

Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
Dzięki za fotorelację z wertykulacji! Na pierwszy rzut oka wydaje się, że trawa wygląda nieźle, ale ile z niej maszyna wyciągnęła
Ciężki weekend za wami.. Dobrze, że teraz pogoda nieco kiepska- to siłą rzeczy odpoczniecie!
Wertykulator wypożyczanie z jakiegoś punktu, czy macie swój..?

Wertykulator wypożyczanie z jakiegoś punktu, czy macie swój..?
- MariaWy
- 1000p
- Posty: 2031
- Od: 3 lip 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
Witaj Ewuniu
, taki wertykulator to dobra rzecz , ja przy swojej trawce też narobiłam sobie pęcherzy
.
Kawał dobrej roboty odwaliliście
Śliczne masz ciemierniki.


Kawał dobrej roboty odwaliliście

Śliczne masz ciemierniki.

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
Hejka
Moniko - żebyś wiedziała, jak się ucieszyłam, jak pogoda w niedzielę się zepsuła... leżałam i tylko się przekręcałam z boku na bok, z krótkimi przerwami na jedzonko...
Wertykulator z dodatkową funkcją areacji - osobisty, kupiliśmy jakiś czas temu i już nie wyobrażam sobie, żebym ten podszyt z trawy miała wygrabiać grabiami (a tak kiedyś robiliśmy... jak młodość dodawała nam skrzydeł
).
Marysiu - dzięki za odwiedzinki - ciemierniki są u mnie 3 sezon, kupione jako maciupkie sadzonki, dopiero w tym roku bujnęły.

Moniko - żebyś wiedziała, jak się ucieszyłam, jak pogoda w niedzielę się zepsuła... leżałam i tylko się przekręcałam z boku na bok, z krótkimi przerwami na jedzonko...

Wertykulator z dodatkową funkcją areacji - osobisty, kupiliśmy jakiś czas temu i już nie wyobrażam sobie, żebym ten podszyt z trawy miała wygrabiać grabiami (a tak kiedyś robiliśmy... jak młodość dodawała nam skrzydeł

Marysiu - dzięki za odwiedzinki - ciemierniki są u mnie 3 sezon, kupione jako maciupkie sadzonki, dopiero w tym roku bujnęły.

- pisanka
- 100p
- Posty: 132
- Od: 21 lip 2011, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna -Bory Stobrawskie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7





Pozdrawiam - Hanka
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013/cz.7
Wpadaj Haniu-Pisanko, wpadaj, kiedy Ci tylko ochota przyjdzie. A skoro masz też kiszkowaty ogródek to będziemy się wymieniać doświadczeniami, jak z kiszki zrobić... grubaska... optycznie rzecz jasna 
