Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
mariasen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5356
Od: 10 paź 2006, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Aniu, moje sasanki jeszcze nie kwitną, milo na nie popatrzeć. ;:3
Pozdrawiam Majka
spis wątków
wizytówka
Awatar użytkownika
tesia39
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9113
Od: 9 kwie 2012, o 10:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Aniu, uwielbiam do Ciebie zaglądać, zawsze nacieszę oczy pięknymi kwiatowymi portretami ;:138 Sasanki, kupiłam jak na razie dwie, ale jeszcze maleństwa ;:108 już posadziłam je na skalniaku :tan
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Podziewałam się tu i tam, a tak naprawdę miałam pracowity sezon jesienno-zimowy głównie ze względu na przeprowadzkę z dużego mieszkania w kamienicy do niedużego pokoju w bloku. Rozumiesz z pewnością, porządki, segregacja, wywózka, remont nowego pokoju... oj, pracy było co niemiara, do tej pory jeszcze nie do końca się uporaliśmy ze wszystkim.
Niemniej jednak wiosna poruszyła moje trzewia i nie mogłabym nie wrócić na nasze zielone łono :)

Wyczytałam, że najlepiej sadzić ranniki w pełnym ulistnieniu po przekwitnięciu, choć czasem jedyną możliwością jest uzyskanie bulwek w stanie spoczynku. Na niektórych glebach trudno się przyjmują. Gdybym się zmobilizowała, to może jeszcze je gdzieś znajdę. Ze sklepów int obawiam się kupować te ranniki, skoro lepiej żeby nie były to bulwki w stanie spoczynku. A u Ciebie w sklepie jakie one są?
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12793
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Wręcz przeciwnie, Sweety ? mnie właśnie łatwo dogodzić, bo zachwycam się pięknem kwiatów bardzo szybko i niewiele mi potrzeba, bym wpadł w zachwyt. A Ty już przedstawiasz takie piękności ogrodowe, że ho ho... ;:167

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11645
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Rozchodnik " babie ucho" miałam..to taka ciekawostka na początku ...potem jakoś tak się rozczłapał , kwitnienia nie widziałam ...wywaliłam jak rzadko mi się to zdarza! Widocznie coś mu u mnie nie spasowało ... ;:173

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Niedawno wróciłam z ogródka po niemal 7 godzinach ;:219 Była tak piękna pogoda, że lato by się nie zawstydziło... Chyba opaliłam buzię, bo policzki mnie pieką. A w ogrodzie: obcięłam wszystkie róże i hortensje. Posadziłam wszystko, co miałam do posadzenia, a co ostatnio bądź to przyszło, bądź też kompulsywnie (a jak :;230 ) kupiłam. Posadziłam także rośliny, które zmuszona byłam zadołować jesienią przed wzmacnianiu muru oporowego, należącego do sąsiada. Słowem, dwie sadzonki bluszczu wróciły pod ów mur. Docelowo mają piąć się po tym murze wraz z wisterią, która wreszcie ma ostateczną miejscówkę. Jedna z róż, które dostałam w zeszłym roku od Majeczki (majka411) chyba nie żyje i to chyba CPM ;:223 Na razie ją jednak zostawiłam. Może odbije :roll:

I tak Ballerina trafiła na mała rabatę, która zyskała przy okazji kamienne obrzeże. Dwa potężne kamienie leżały dotychczas na rabacie pod kuchennym oknem, ale zostały całkowicie zarośnięte. A że szkoda było takich ładnych kamieni - przeniosłam je. Już zapomniałam jakie były ciężkie :evil: Jak sobie przypomnę ile kamieni przewaliłam 3 lata temu, to sama siebie podziwiam... Za nic nie wiem, jak ja to zrobiłam ;:oj

Obrazek

Z ciekawostek posadziłam nowego ciemiernika, kupionego w mixie. Zatem znowu nie wiem, jaka to odmiana... Ale mi się strasznie podoba

Obrazek

I przylaszczkę siedmiogrodzką. Niezły z niej gigant

Obrazek

A także takiego słodkiego szafirka. Jego posadziłam w koszyku, bo tam grasuje nornica

Obrazek

Wczoraj natomiast byłam na forumowym spotkaniu w Bielsku u Ani (akl62) i jej eMa. Siedzieliśmy niemal do 20stej na tarasie i jedliśmy placki ziemniaczane ;:173 Anie nie za wiele pokazuje ze swojego ogródka, więc ją wyręczę. Najśmieszniejsze, że przez blisko 7 lat mieszkałyśmy obok siebie i nie wiedziałyśmy o swoim istnieniu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I kilka zbliżeń

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziękuję Aniu za gościnę ;:196

Geniu (e-genia)! Będzie Pani zadowolona :wink: Moje co prawda bezimienne, ale każda mi się podoba.

Obrazek

Dorotko (dorcia7)! W końcu kupię sobie i albańską... Chyba już wiem u kogo. Rozchodnik mi się podoba. Tylko podobno nie może mieć za dobrze...

Obrazek

Majeczko (edulkot)! Jak moje dziecko wyskoczyło z tym 'serduszkowym' to tez nie wiedziałam, ale w sumie to logiczne. W kolorze serca ;:167 To może tym razem jaskier w kolorze zupy pomidorowej?

Obrazek

Mario(chinanit)! Bywam u Ciebie często. Masz taki piękny ogród ;:180 To pieris. Odmiany nie znam, bo dostałam sadzonkę bez znacznika. Wiem, że powinnam opisywać, ale ten ciągły brak czasu...

Obrazek

Grażynko (kogra)! Oczywiście. I udało mi się zrobić bardzo dużo. Teraz w zasadzie nawozy, korę na ostatnią różankę i biorę się za warzywnik. Najwyższa pora...

Obrazek

Maryniu (marpa)! Rozchodnik nie kosztował majątku, więc jeśli... A sasanki wyraźnie przyspieszyły. U mnie jeszcze tylko ze 2 nie kwitną. Za to fiołki je wyręczyły... Dziś klęczałam nad nimi, by powąchać. Bosszzz, jak te fiołki pięknie pachną ;:173

Obrazek

Jurku! Dzięki za uwagę. Podjęłam próbę wyczyszczenia matrycy, ale muszę jeszcze poprawić. Szkoda tylko, że tylko to u mnie zauważyłeś...

Obrazek

Anulko (Andzia84)! Na floksa jeszcze czas. I mój się jeszcze nie zazielenił... O ile pamiętam, on najlepiej wygląda na przełomie kwietnia - maja. Skoro Ci się tak podobał. Rozchodnik - już posadzony.

Obrazek

Aguniu (AgaNet)! Jeszcze niestety odczuwam resztki choroby. Nie dość, że jestem słaba, to jeszcze mam resztki kataru. A podobno trwa tylko 7 dni... Więc dbaj o siebie. Plany nie zając, nie uciekną.

Obrazek

Majeczko (mariasen)! Doczekasz się i Ty!

Obrazek

Teresko (tesia39)! Jesteś niezawodnym gościem ;:196 Widziałam efekty dzisiejszej twojej pracy. Super!

Obrazek

Pacynko! To faktycznie miałaś pracowity okres! Ranniki kupiłam w formie kwitnącej. Ale posadzone kilka tygodni temu mają się świetnie. Niektóre już przekwitły i wytwarzają nasiona. Chyba tym razem się uda.

Obrazek

Loki! Najważniejsze, że Ci się podoba. I chyba lubimy to samo...

Obrazek

Padam ;:219 Ale dziś już nic nie robię :evil:
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Aniu, widzę, że bardzo podobnie spędziłyśmy dzień :)
Wszystko było super, dopóki się nie zdrzemnęłam... niedawno wstałam, a w zasadzie spróbowałam wstać... poruszam się ledwie powłócząc nogami... jak mnie wszystko boli po tej robocie! Ale mam mega satysfakcję, że tyle zrobiłam.

Cudne zdjęcia!

A ze spotkaniami tak już zaskakująco bywa... ja też mam forumową sąsiadkę :)

Dużo relaksu życzę!
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Aguniu! Ja z trudem zawlekłam się na łózko, a potem jak chciałam wstać, bo MUSIAŁAM się wykąpać ... ;:223 Teraz zwlekam z ubraniem się w coś innego niż szlafrok. Z powodów j/w :;230 Czuję satysfakcję, ale i potworne zmęczenie. Ale już na prawdę mam z górki :heja

Obrazek
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

sweety pisze:Ale już na prawdę mam z górki :heja
Ja też :D

Forsycje i u mnie startują z kwitnieniem, zatem cięcie róż zrobione w punkt o czasie :)

Ja już się nie ruszam z kanapy... niech się dzieje co chce...
Zobaczysz, jakie zakwasy jutro będą...
Trudno, lubimy je!
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Aguś! Niech się dzieje, co chce. Okami też śpi zmęczony całym dniem na świeżym powietrzu. Ale ładnie pocięłam róże i teraz porządek aż bije po oczach. Trawnikiem zajmie się pan od koszenia. Sama nie jestem w stanie wszystkiego zrobić. Tym bardziej, że gdzie nie gdzie musimy poprawić glebogryzarką, bo plantowanie po budowie w niektórych miejscach trzeba ponowić. Nawóz już mu kupiłam w 10kg wiaderku. W sam raz na mój zachwaszczony trawnik. Ale i taki ma swój urok. Zobacz sama

Obrazek
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Uroczo wyglądają stokroteczki w trawniku ;:167
Wiesz co, sama się waham co zrobić z trawnikiem... została mi wertykulacja, grabienie, koszenie i rozsypanie nawozu... czyli bardzo ciężka praca. Nie wiem, czy dam radę to ogarnąć... może też zdeleguję to na kogoś?
Sara też śpi... cały dzień na dworze rozwalił ją dokumentnie :)
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Ja na 100% zlecę to komuś innemu. Życie mi jeszcze miłe, tym bardziej, że jeszcze mam co robić. A Okuś? Zasnął jak kamień, choć przed chwilą wzdychał przez sen ;:306

Obrazek

Zabawkę do ogrodu sam sobie przyniósł ;:224
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Aniu, wykonałaś kawał pracy ;:138
Teraz to już faktycznie z górki :lol:
Ja jeszcze dogorywam ;:224
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Aguniu (AgaNet)! I ja dogorywam, tylko z innego powodu. Kuruj się, bo wiosny na chorowanie szkoda... Wiem, co mówię.
Moja wiśnia nippońska Brillant' już za chwilę zakwitnie

Obrazek
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2800
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Ogród w dolinie cz.10,czyli jak marzenia stają się faktem

Post »

Aniu te Twoje zdjęcia ;:167 Normalnie nie mogę się napatrzeć !CUDNE!!
Też się narobiłam ;:108 i łączę się w miłym bólu spod kocyka :wit
marzenia się spełniają! Dana
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”