Gdzieś tam na końcu świata...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Ewa, Jolu-ja to jak chorągiewka miotam się z koncepcją ziemi pod drzewkami :D :D Pierwotny mój plan był taki-robię kółka, bez kory, kamyków ani obrzeży. Sadzę sobie w tych kółkach tulipany głównie i tak zostawiam. Odchwaszczam, przez kilka pierwszych lat wyrywam ewentualną trawę, a później niech sobie trawa zarasta. Nie pomyślałam kompletnie o nawożeniu. Nawozy mineralne pod drzewkami owocowymi i warzywami jakoś mi się nie widzą i tak za dużo chemii zjadamy :) Zostaje obornik lub kompost-też nie bardzo dla tulipanów. Ot nie miała baba kłopotu to sobie drzewka owocowe wymyśliła koniecznie z czymś ładnym w stopach ;) No nic-czekam, na razie żeby zamówić drzewka. Mogę to zrobić dopiero za tydzień. Trochę późno widząc taką pogodę. Jeszcze okaże się, że się nie poprzyjmują i wtedy to dopiero będę miała kłopot.

Moniu
Żebyś wiedziała. Uwielbiam podchodzące pod dom sarny, czasem lisy, zające-widziałam już żurawie, sowę i dziki na żywo, czego nie doświadczyłam nigdy wcześniej :) To jest naprawdę wspaniałe. A pliszki kocham wręcz. To są tak pocieszne i wcale niebojące się ludzi ptaki i nie szkodzą w przeciwieństwie do szpaków. Szpaki też lubię za ich śpiew, ale kurcze uwiły sobie gniazdko pod podbitką i teraz cały daszek nad gankiem mam wybrudzony. Nie bardzo mogę to zmyć bo ewentualne pisklaki bym potopiła. I tak wstydzę się tego daszku :oops: Muszę koniecznie eMa przypilnować żeby zatkał szparę jesienią, którą one się pod tę podbitkę wbijają. W dodatku w nocy budzi mnie ich szelepotanie bo są tuż za naszym łóżkiem. Tylko jedna ścianka nas dzieli :D
U na też majster od dachu był ludzki-karmił kota przybłędę swoim jogurtem codziennie. Żona mu dawała, a on nie lubił więc oddawał kotu ;:306
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Wesoło masz z gniazdem uwitym tuż przy łóżku :? Faktycznie jesienią zawalcz z tym, ale tegoroczne potomstwo jeszcze wychowaj :wink:
Pamiętam, jak kiedyś Rodzice pojechali na działkę i miny im zrzedły- w rogach kilku okien gniazda zbudowały sobie jaskółki.. Nie było siły- musiały już zostać, ale cały sezon nie otwieraliśmy połowy okien w domu ;:306
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

wychowam, wychowam :D A z jaskółkami to musiało być wesoło. Ale jak tu niszczyć ich domki, nie rozumiem jak można strącać już wybudowane, czasem z pisklętami. Pamiętam jak moja babcia co roku wyganiała jaskółki, które chciały budować gniazdko w rogu okna łazienkowego. Chodziła przez pół wiosny z kijem od szczotki co kilka godzin i usuwała maleńkie ulepki. A jaskółki uparcie kilka razy na sezon próbowały lepić :D Chyba dobrze tam miały bo naprzeciwko było koryto z wodą dla bydła, więc miały blisko budulec :) To takie wspomnienie z dzieciństwa, z wakacji. Swoją drogą z tymi dziadkami wiążą się moje najpiękniejsze wspomnienia. Już kilka razy przytaczałam ich osoby w kilku wątkach. To była taka prawdziwa wieś, z prawdziwymi dziadkami rolnikami, którzy po kilkudziesięciu latach małżeństwa wciąż siadali na tej samej ławeczce pod starą lipą trzymając się za ręce. Nawet gdy umarł mój dziadek to po niecałym roku zabrał babcię do siebie, a nie byli jeszcze jacyś bardzo wiekowi. Ot miłość :)
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Pozostaje tylko życzyć Tobie równie pięknego małżeństwa, jakie mieli Dziadkowie ;:196 Dla mnie widok starszej pary, drepczącej razem, trzymającej się pod rękę- jest bardzo wzruszające. To obraz prawdziwego szczęścia- całe życie razem, z blaskami i cieniami..
Awatar użytkownika
wsiania
500p
500p
Posty: 694
Od: 27 sty 2012, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Brzegu

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Ja też kocham wieś za zwierzaki :) Teraz przylatuje do nas jeden wrzeszczun - siada na najwyższej gałązce wierzby i śpiewa od rana do południa mniej-więcej i potem po południu. Mąż przejrzał zawartość internetu i ustaliliśmy, że to drozd. Z kolei za domem na świerku urzędują kosy i też pięknie nadają ptasie radio, pospołu z wróblowatymi. Jaskółki mają u nas cały sezon drzwi otwarte do stajni, w tamtym roku zajęte były trzy gniazda! Latem dołączyły do nich kopciuszki, też bardzo wdzięczne ptasiorki :)
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. :)
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają :)
pozdrawiam, Ania
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4175
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

A mnie przypomniała się piosenka o pliszce Marii Konopnickiej, którą moja mamusia śpiewała mi jak byłam malutka :D .
?POWITANIE WIOSNY "

Leci pliszka
spod kamyczka:
- Ja się macie dzieci!
Już przybyła
wiosna miła,
już słoneczko świeci!
Poszły rzeki w
świat daleki,
płyną het - do morza;
A ja śpiewam,
a ja lecę,
gdzie ta ranna zorza!
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
Sylwia85
1000p
1000p
Posty: 3555
Od: 24 lut 2013, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Siedlec

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Witaj Aniu :wit
ciekawa jestem czy już zdecydowaliscie się na konkretne odmiany drzewek owocowych. Ja staram się żeby w ogrodzie było jak najmniej pracy właśnie zwiazanej z wyrywaniem trawy bo tak samo jak Ty nie cierpię jak pozostaje jakaś nie dokoszona. Po drzewkami owocowymi posadziłamy roślinki zadarniajace i pomiedzy nie powciskałabym cebulki kwiatowe. Kamień uwielbiam ale chyba nie pod drzewkami owocowymi.
Czytam że z Kubusia mechanik rośnie, a już myślałam że będzie mamusi pomagał w ogrodzie :) Dzieci szybciej rosną , dojrzewają ( tak słyszałam) i jak będzie miał pięć lat to weźmie sie za przegląd samochodu :)
U mnie nie ma pliszek bo pierwszy raz widze je u Ciebie. No chyba że muszę bardzie poobserwować ptaki z mojej okolicy.
Co masz zamiar posadzić na nowych rabatach?
Pozdrawiam słonecznie ;:3
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Moniu-dziękuję ;:196 Ale takie pary jak moi dziadkowie to prawdziwa rzadkość :)

Aniu-popatrzyłam w internecie-drozdów, ani kosów nie widuję, za to kopciuszki są zawsze :) Nie wiedziałam tylko, ze tak się nazywają. Zostajesz matką chrzestną moich za nadanie im profesjonalnej nazwy :)

Jolu Wierszyk śliczny. Nauczę się go na pamięć i będę Kubie recytować :) Coś w tym jest, że dzieci, a później dorośli najbardziej pamiętają takie wierszyki czy piosenki śpiewane przez rodziców. Mi moja mama śpiewała 'jagódki'- 'jesteśmy jagódki, czarne jagódki, mieszkamy w lesie zielonym...oczka mamy czarne, buźki granatowe, a serduszka są zielone i seledynowe... ;:224 ' Zawsze gdy słyszę tę piosenkę to mi się miło na ;:167 robi. Puszczam ją chyba bardziej dla siebie niż Kubie :) Sama morduję małemu uszy 'kółkiem graniastym'. I teraz mały chodzi i śpiewa 'kółko kółko kółko kółko bęc' :D

Sylwuś-drzewka mam wybrane,ale do końca tygodnia jestem u rodziców więc nie mogę na razie zamówić, a chce mi się strasznie. Wybraliśmy: jabłonki: piros, julię, james grieve, śliwę renklodę althana, morelę early blush, gruszę faworytkę (klapsę) i komisówkę, wiśnię debreceni botermo, czereśnię burlat i lapins. Wszystkie odmiany chciałam na karłowych podkładkach, ale ciężko dostać-szczególnie do gruszy. Zobaczymy jak to będzie. Poczytałam w necie opinie o drzewkach i na ich podstawie, biorąc pod uwagę swoje preferencje i zapylanie pomiędzy drzewkami takie oto wybrałam :) Co pod nimi zrobię to jeszcze kwestia otwarta-zdam się na impulsywny pomysł, który wpadnie mi na pewno do głowy po posadzeniu. A na nowych rabatach-to jeszcze tak do końca nie wiem. Na pewno będę chciała stworzyć całkowicie mieszaną, luźną ścianę, żeby odgrodzić się od pola. Na działkach za mną mają w tym roku powstać dwa domy, a ja wolę jednak kameralny ogród. Nie będzie to zwarta ściana iglaków, ale mieszanka świerków, tuj, róż krzaczastyCh (opcjonalnie), na pewno niewysokich drzew liściastych. Dereń, pęcherznica i tamaryszek już tam rosną. Tamaryszka z marketu posadziłam w zeszłym roku, do ziemi dodałam piachu i wapna do wapnowania trawników, ale rośnie marniutko. Nie wiem nawet czy odbije po zimie. Na razie nic nie widać, ale pędy chyba są żywe. Nie chcę tego sprawdzać bo zeszłoroczny przyrost od korzenia miał może z 10 cm. Marniutko, no ale dam mu szansę bo bardzo mi się tamaryszki podobają i lubię ich zapach. Gdy mieszkałam w Lublinie to wzdłuż bloku miałam szpaler z tamaryszków. Teraz ten mój ma za zadanie przypominać mi Lublin i lata studiów, które wydają się najbardziej szczęśliwymi i beztroskimi jakie przeżyłam :)
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Tak jak pisałam rodzice przywieźli mi stół i ławkę stworzoną przez mojego tatę. Tzn. tata przeznaczył swoje deski dębowe, wyciął odpowiednio, wyszlifował i pomalował (zabejcował). Natomiast mój brat pospawał nogi do tychże. Siermiężne nogi nijak się mają do pięknych blatów i oparć, ale darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby. Jestem szczęśliwa że to dostałam. Bardzo się cieszę bo deski są cudowne i rysunek słojów widoczny. Przepięknie to wygląda, a nogi zakryję sobie donicami z kwiatami. Już nie mogę doczekać się powrotu na swoje podwórko i kupna bratków. Na pewno jeden koszyczek lub donica będzie stał na tym stole :) I takie to stabilne, aż miło się siedzi :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
wsiania
500p
500p
Posty: 694
Od: 27 sty 2012, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Brzegu

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu, nowe nabytki są cudne! Kocham widoczne słoje! A wracając do idealnych małżeństw, to jedni dziadkowie mojego męża tacy byli - jego ciocia do dziś powtarza, że byli nienormalni :wink: Dziadka niestety nie dane mi było poznać, ale babcia (z resztą już jedyna, jaką mamy) jest kobietą ze srebrem na głowie i złotem w sercu, anielską cierpliwością i nieskończoną wyrozumiałością... do dziś ma łzy w oczach, kiedy wspomina wspólną przeszłość. Podobno właśnie zawsze wszędzie byli razem, pod rękę, nawet się nie sprzeczali. Babcia mówi, że zawsze jedno z nich ulegało, żeby drugiemu nie robić przykrości - byli różni, ale pięknie potrafili dojść z tym do ładu. Mój eM powiedział kiedyś, że ci dziadkowie są dla niego wzorem i chciałby, żeby tak wyglądało jego małżeństwo... I nieskromnie powiem, że ma zadatki :)
Co do ptasiorów, wczoraj po sąsiednim polu ganiały żurawie, potem przeleciały nam kilka metrów nad głowami. To są dopiero rozdarciuchy!
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. :)
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają :)
pozdrawiam, Ania
Awatar użytkownika
patusia336
1000p
1000p
Posty: 2520
Od: 31 sty 2011, o 19:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Alez dziela sztuki ;:oj
Awatar użytkownika
bejka1970
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2317
Od: 23 sty 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Anuś piękne ;:oj dębowe drewno ma to coś w sobie... :D
Nie mam ostatni weny na pisanie ,ale wiedz ,że zaglądam do ciebie codziennie :wit
Buziaczki dla Kubusia ;:196
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu- mebelki ogrodowe pięęęęęęękne!! Bardzo podobają mi się takie w kształcie drzewa- nie równo cięte deski, a właśnie takie brzuchate- w dodatku pięknie wydobyty rysunek drewna.. Dostałaś meblowe cudeńka ;:196
Awatar użytkownika
-Piotr-
200p
200p
Posty: 232
Od: 2 mar 2014, o 10:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: koło Poznania

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu, mebelki rewelacyjne ;:333 , mój skarbik też chce żebym zrobił ławeczkę do ogrodu,
to sobie podpatrzę. Mam nadzieję że Twój tata o prawa autorskie mnie nie będzie ścigał ;:174 .
Pozdrawiam Piotr

Nasz kochany ogródek
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu-cudownie że masz takiego męża :) Nie zawsze jednak uda się tak dobrać żeby wszystko się układało jak należy. Chyba wszystko trzeba wypracować metodą prób i kompromisów i ważne żeby w tych kompromisach dwie strony uczestniczyły :) A co do dziadków - moi byli tak szczęśliwi, że to szczęście i spokój jakoś tak na wszystkich w ich otoczeniu spływało. Tak to przynajmniej pamiętam. Dziękuję za pochwały ;:196

Patrycjo Dziękuję ;:196 Przeczytam jutro Wasze pozytywne opinie mojemu tacie :)

Beatko
Dziękuję ślicznie ;:196 Wiem jak to jest-mi też nie zawsze chce się odpisywać. Nie zawsze też mam czas i siły, ale we wszystkich bliskich dla mnie ogrodach bywam tak jak Ty-codziennie. Beatko-w Twoim też -i zdrówka Ci życzę :)

Moniu
:oops: Dziękuję w imieniu taty ;:196 Skoro tak Ci się podobają to postaram się w tygodniu zrobić fotki mebli ogrodowych i huśtawki, które moi rodzice mają u siebie. To dopiero są cudeńka :) Tylko szkoda, że pomalowali je drewnochronem bo słoi nie widać, a poza tym dąb słabo wciąga drewnochron i farba się łuszczy. Dlatego ja mam tylko olej ;:138

Piotrze
Proszę bardzo :) I dziękuję za komplement pod adresem mebelków :) Tak jak napisałam wyżej zrobię fotki w tygodniu mebli moich rodziców. Te to dopiero są ładne :) Możesz podglądać i ściągać ile chcesz :) Zdjęcie takiej wolnostojącej ławeczki zrobię specjalnie dla Ciebie ;:168
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”