Panta rei a może i nie w Podwórkowym
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
Ewo u mnie biało, rano łopata była w robocie , teraz śnieg z deszczem nie wiadomo czy więcej dosypuje czy się topi. Byłam u Albertynów i zmokłam , zmarzłam, napaliłam w piecu i się grzeję, a myślałam że to będzie niedziela na leżaku w ogrodzie. Pierwiosnki ładne, ale przed śniegiem i u mnie zaczynał kwitnąć.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
Moje lekarskie też już pokazują kwiaty i gruzińskie .Mila przesyłka .W tym roku też kupiłam nasiona godecji ,bo kiedyś ją miałam i bardzo mi sie podobała wiec w tym roku dokupiłam .Biedro-stonki raczej można to nazwać
U nas też deszczowo i dobrze ,że wiatr trochę zelżał ,chociaż czasem objawia się jego moc

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
Po Plantach idzie się jak po nieuporządkowanym lesie,tyle połamanych gałęzi na alejkach,ekipa z piłą już w akcji.W mieście poleciały anteny,kominy,dachówki,ozdoby rzeźbiarskie....Dmie dalej choć już nie z kierunków zmiennych,a od zachodu zdecydowanie.Ogromny plus prawie nie ma smogu i można zaczerpnąć powietrza.
Jadziu Jakuch-pierwiosnki lekarskie mam w Śródpodagrycznikowym niejako z odzysku,albo z naturalnej łąki która tu była,albo jako dalekie echo po niegdysiejszym ogródku pana dozorcy.W jesieni wypatrzyłam listki i przesadziłam.Gruzińskie są mniejsze z zamówienia Forumowego i z gratisu od innego zamówienia.Cieszą mnie młodziutkie szafirki.Pan Sroka doznał wczoraj kontuzji,tylko podfruwa,włóczy jedno skrzydło i wyraźnie kuleje.Mam nadzieję,że wydobrzeje,bo to całkiem dziki ptak i nie ma go jak złapać do weta.
Olu-widziałam bramkę do Kozińca w świeżym i niemałym śniegu.Rozumiem,że to przejściowe i powoli się topi.Kwiatom nie zaszkodzi,bo nawrotów śniegu zwyczajne.Dobrze,że jeszcze masz opał.
Jadziu Jakuch-pierwiosnki lekarskie mam w Śródpodagrycznikowym niejako z odzysku,albo z naturalnej łąki która tu była,albo jako dalekie echo po niegdysiejszym ogródku pana dozorcy.W jesieni wypatrzyłam listki i przesadziłam.Gruzińskie są mniejsze z zamówienia Forumowego i z gratisu od innego zamówienia.Cieszą mnie młodziutkie szafirki.Pan Sroka doznał wczoraj kontuzji,tylko podfruwa,włóczy jedno skrzydło i wyraźnie kuleje.Mam nadzieję,że wydobrzeje,bo to całkiem dziki ptak i nie ma go jak złapać do weta.
Olu-widziałam bramkę do Kozińca w świeżym i niemałym śniegu.Rozumiem,że to przejściowe i powoli się topi.Kwiatom nie zaszkodzi,bo nawrotów śniegu zwyczajne.Dobrze,że jeszcze masz opał.
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
Czyli proceder wypalania traw, mimo zakazu, jednak trwa. Co za bezmyślność... Dziubadło fajne no i wieczne
Czytam, że sporo szkód u Ciebie choć miasto przewietrzone. Bardzo lubię pierwiosnki, u mnie jakoś Kredka sobie je upodobała i żaden nie przetrwał.

Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
Zuzanno-akurat rozmawiałam z panem,który lata całe działał w Ochotniczej Straży Pożarnej -mówił,że od kilku dni non stop są wzywani do płonących na wałach wiślanych traw(to było akurat przed tym szalonym wiatrem i deszczem). Napomykał,że apelują do mieszkańców by nie podpalali,bo nie jest to metoda dobra
Olu od Azy Ogrodu-dziś na razie nie pada,bajorko przed sąsiednim domem zdaje się cofać,nawet z daleka widać zarys kanału odpływowego, który przed laty kopał tam pan dozorca,żeby woda nie szla pod fundamenty,a na istniejący kiedyś ogródek.Moje rośliny śmignęły w górę,w tym już cesarskie i perską,obawiam się,że trochę wcześnie.Przed wyjściem do pracy zrobię fotki.




Olu od Azy Ogrodu-dziś na razie nie pada,bajorko przed sąsiednim domem zdaje się cofać,nawet z daleka widać zarys kanału odpływowego, który przed laty kopał tam pan dozorca,żeby woda nie szla pod fundamenty,a na istniejący kiedyś ogródek.Moje rośliny śmignęły w górę,w tym już cesarskie i perską,obawiam się,że trochę wcześnie.Przed wyjściem do pracy zrobię fotki.






- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
kwiatuszki cudne, ale biedronki bardzo pomysłowe...
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
Wielkakulko-nic tylko przygotować pionki po trochę,dzieci chętnie je pomalują,bo to przecież dobra zabawa.Obawiam się,że rozpieściłam Pana Srokę,dziś przechadzał się po rabatkach(nie po ścieżce) Śródpodagrycznikowego z jakąś mniejszą sroczką jak panisko na włościach,fakt ładnie się prezentowali na lekko wilgotnych po nocnych opadach grządkach i wśród kwiecia,ale żeby nie ścinali dziobami kwiatów!Żałuję,że nie było jak ich sfotografować.
Ambo-wiesz jaką cenę nie dla ludzi ma kura z Bolesławca?Jednak byłam zaskoczona.Sezonowo pojawiły się też mniejsze baranki,nie dzwonki,a figurki i jeszcze nie jak w klasycznej wersji mają dorobione pyski nie malowane.Nowy asortyment nieco mnie rozczarował.
Podagrycznik po deszczu rośnie jak szalony,czeka mnie ostra walka.
Ambo-wiesz jaką cenę nie dla ludzi ma kura z Bolesławca?Jednak byłam zaskoczona.Sezonowo pojawiły się też mniejsze baranki,nie dzwonki,a figurki i jeszcze nie jak w klasycznej wersji mają dorobione pyski nie malowane.Nowy asortyment nieco mnie rozczarował.
Podagrycznik po deszczu rośnie jak szalony,czeka mnie ostra walka.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
Ewciu na pewno jakiegoś kwiatka zetną dziobem ,bo jakżeby było ,żeby pan nie ofiarował kwiatka swojej pannie
U mnie też te miniaturowe narcyzy się pokazały ,ale nie zrobiłam im jakoś fotki

- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4144
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
Witaj Ewuś widzę też u ciebie wiosenkę, dobrze że popadało bo było bardzo sucho i nie musiałam tyle podlewać przesadzonych rośliny. Ja się tak natyrałam przy tym przesadzaniu.Chyba mnie trochę zawiało i łapie mnie jakies przeziębienie. Dzisiaj miałam spotkanie z Administracją osiedla i wykonawcą od ociepleń. Powiem ci ze na dzien dzisiejszy to tak żle to nie wyglada. Wykonawca zapewnił ze będą się starać ograniczyć deptanie i własciwie to potrzebują tylko 1m od rusztowania.A gróz będa składowac za płotem Spisaliśmy notatke służbową. Kierownik Administracji lubi zielen więc walczy o to żeby było ładnie na osiedlu a jeszcz jak mieszkańcy sami coś dają od siebie to im zawsze pomorze.Zobaczymy jak to będzie wyglądać bo szef sobie a robotnicy sobie.Szefostwo nie siedzi cały czas na terenie budowy.A wiem co było u ciebie.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
Jadziu Jakuch-Dziś o 17.59 wiosna! Wyliczona przez Tosię 1.Srokowie teren uznali za swój,przechadzają się jak po parku,tu i owdzie dziobem coś poprawią.Może lubią świeży podagrycznik,mam zamiar się go pozbywać w wolnym czasie,bardzo szybko wydobywa się na świat.Wolę parę srok(zdaje się zrobiły bardzo niechlujne gniazdo w pobliżu)od stada gołębi.
Kret ryje z innej strony domu.A kotka sąsiadów pilnuje jeszcze ciepłych kaloryferów,bo to był jej teren.





Oprócz tego wyszły ładnie piwonie(za co stokrotne dzięki Judycie) przyjęło się wszystko u niej zamawiane łącznie z jakimś nadzwyczajnym pigwowcem,floksy ,w tym variegata gonią wielkością liści zakopiański biały od Olgi
i dziś zakwitł pierwszy leśny fiołek.
Eukomis- mnie też obiecywali,ale długo nie robili prawie nic,bo siły latem były potrzebne na innym obiekcie,tu był ostatni z trzech etapów,elewacja prawie od ulicy niewidoczna,a potem rzucono robotników godzinowych(narzekali na 18 zł/godz. do ręki!),ci nie tylko nie uważali gdzie chodzą,ale rzucali pety i opakowania po jedzeniu na grządki i nie chcieli ich zbierać mając tuż własną budę i nasz śmietnik.Poza tym wylewali wodę z zaprawą pod rośliny zamiast do rynsztoka.U Was na pewno będzie inaczej.
Niesłychanie mi się rozrosła bardzo dekoracyjna bylica orientalna Limelight i chętnie się podzielę jak już będziesz po wyjściu ekipy.
Na święto powitania wiosny wybieram się wirtualnie do Tosi 1 umyć stópki Marzance-no piękność w tym roku zrobiła i żal topić.
Wystawa trochę daleko,ale ten domek podobno można wygrać,cóż podoba mi się.
Kret ryje z innej strony domu.A kotka sąsiadów pilnuje jeszcze ciepłych kaloryferów,bo to był jej teren.






Oprócz tego wyszły ładnie piwonie(za co stokrotne dzięki Judycie) przyjęło się wszystko u niej zamawiane łącznie z jakimś nadzwyczajnym pigwowcem,floksy ,w tym variegata gonią wielkością liści zakopiański biały od Olgi

Eukomis- mnie też obiecywali,ale długo nie robili prawie nic,bo siły latem były potrzebne na innym obiekcie,tu był ostatni z trzech etapów,elewacja prawie od ulicy niewidoczna,a potem rzucono robotników godzinowych(narzekali na 18 zł/godz. do ręki!),ci nie tylko nie uważali gdzie chodzą,ale rzucali pety i opakowania po jedzeniu na grządki i nie chcieli ich zbierać mając tuż własną budę i nasz śmietnik.Poza tym wylewali wodę z zaprawą pod rośliny zamiast do rynsztoka.U Was na pewno będzie inaczej.

Niesłychanie mi się rozrosła bardzo dekoracyjna bylica orientalna Limelight i chętnie się podzielę jak już będziesz po wyjściu ekipy.
Na święto powitania wiosny wybieram się wirtualnie do Tosi 1 umyć stópki Marzance-no piękność w tym roku zrobiła i żal topić.
Wystawa trochę daleko,ale ten domek podobno można wygrać,cóż podoba mi się.

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
Rzeczywiście Ewo, strefa klimatyczna u Ciebie całkiem inna
Żeby już żonkile kwitły, hoho! A tak przy okazji, coś Judyta dawno się nie odzywała...

Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
Moje szafirki jeszcze śpią, a u Ciebie Ewciu kwitną w najlepsze .Moja kotka dziennie ze mną w ogródku siedzi i jakoś nie ma zamiaru likwidować swojej zimowej garderoby 

Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
Ewuś ale kolorowo u Ciebie, u mnie zakwitły miodunki i mnóstwo stokrotek, ale nie uchowały się długo, bo psotne rączki moich wnucząt pozrywały wszystko, no prawie wszystko
...a mi chyba lubczyk wyginął, bo nic nie wychodzi z ziemi
a może na niego jeszcze nie pora?


- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Panta rei a może i nie w Podwórkowym
Ewuś zaskoczyły mnie kwitnące żonkile w podwórkowym.
...i nie wiem co to jest na tym poniższym zdjęciu.

ja w ciągłym biegu, rzadko bywam na forum, czeka mnie jak się naprawa stopy... 25.03 będą próbować zakwalifikować mnie na zabieg z nadzieją że mój koszmar się zakończy i ból ustąpi... zobaczę co zadecydują lekarze.
Pozdrawiam życzę powodzenia w głosowaniu i zdrówka.
...i nie wiem co to jest na tym poniższym zdjęciu.

ja w ciągłym biegu, rzadko bywam na forum, czeka mnie jak się naprawa stopy... 25.03 będą próbować zakwalifikować mnie na zabieg z nadzieją że mój koszmar się zakończy i ból ustąpi... zobaczę co zadecydują lekarze.
Pozdrawiam życzę powodzenia w głosowaniu i zdrówka.
