No i mamy wiosnę
Z nowości w moim ogrodzie: pojawił się lilak Meyera "Palibin", szczepiony na pniu. Zaparzyłam się na niego u Wandzi (wanda7) i zrobiliśmy w pracy grupowe zamówienie. Jak go pokazałam, to znalazło się paru chętnych.
Na razie nie wygląda imponująco, ale ma pąki kwiatowe
Zupełnie przypadkowo kupiłam także roślinę, o której nie miałam pojęcia, że istnieje. To rozchodnik ościsty cristatum, zwany też babim uchem. Na przełomie lipca i sierpnia maja się pojawić żółte kwiaty zebrane w baldachy.
Jak doczytałam ta odmiana rozchodnika ościstego została utworzona sztucznie przez mutację. Powinien rosnąć w słonku, na ubogiej, piaszczystej glebie, a wówczas nie wróci do cech pierwotnych. Należy usuwać pędy przypominające swą pierwotną formę - normalny typowy rozchodnik ościsty. Jestem w stanie mu zapewnić takie warunki. Bardzo mi się podoba i podobno świetnie wygląda, obrastając kamienie
W domu pięknie zakwitł phalaenopsis i tym razem kwiaty mają takie ładne wcięcia. Wyglądają jak motyle.
Wreszcie znalazłam ładną, wiszącą donicę i przesadziłam hoyę linearis od Tereski i Olka z Łodzi
A dendrobium phalaenopsis fioletowe ma pączki. Wydawało się, że w tym roku nie będzie kwiatów, bo w zeszłym roku pędy pojawiły się w lutym, a tu taka niespodzianka!
Teresko (MamciaTerenia)! Sasanek nigdy dość. I ja dosadziłam w tym roku

Albańską znalazłam w jednym ze sklepów internetowych, ale już została wykupiona

Ale kiedyś mi się uda.
Aniu (Andzia84)! To niedługo i u Ciebie będziemy podziwiać puchate kwiatuchy
Aniu (Rudominka)! Co do krótkowieczności białej sasanki pozwolę sobie się nie zgodzić. Moja rośnie w moim ogrodzie już 3 rok i nic jej nie jest. Utworzyła w tym czasie ładną, dużą kępę. Wszystkie sasanki podobno nie są długowieczne, ale bez przesady...
Dorotko (dorcia7)! A może ona po prostu później startuje?
Aguniu (AgaNet)! Faktycznie jakoś szybko to poszło. A wątek założyłam w weekend, bo w tygodniu nie miałabym czasu i dostałoby mi się od moderatora

Dla Ciebie nasz wiosna nie jest dziwna, bo Twoja naszą mocno przegoniła!
Kasiu (robczek_Poznan)! Ballerinę miałam mieć już w zeszłym roku, ale dostałam Berolinę

Lubię te różę, ale bez przesady... Naprawiłam zatem ten błąd w tym roku i już się cieszę na jej kwitnienie. Co do sasanek, widziałam, że nie tylko one u Ciebie kwitną!
Justynko (klarysa)! Cieszę się!
Iwonko (iwona1311)! Miało się zaczynać jak bajka, choć jak sama wiesz niekiedy rzeczywistość skrzeczy. Ale najważniejsze jest pozytywne podejście. I ja się cieszę, że jesteś
Aniu (mamafrania)! Nie wszystkie sasanki już otwarły kwiaty, Niektóre jeszcze w pąkach. Ale sasanki lubię w każdej formie rozwoju - nawet te puchate miotełki, jakie zostają po kwiatach...
Milenko (Mandragora)! Tej wody w dołach to ja Ci nie zazdroszczę. U mnie jest tylko tyle gliny, ile dowieźli mi w ramach wyrównywania terenu. I starczy

A spóźnieniem się nie martw. Zresztą ja go tam nie widzę... Trochę przesadzasz.
Marto (koziorozec)! W tym roku na prawdę nie mogę narzekać, że u mnie zimno, a wiosną spóźniona w stosunku do innych regionów
Dorotko (Keetee)! Fajnie, że jesteś! Nie zawsze ma czas rano wstąpić na forum, a że jestem chronicznie niewyspana - korzystam z każdej chwili, by się wyspać. W tym tygodniu męczyła mnie choroba i dodatkowo słabo spałam. Ale jest lepiej i zaraz ruszam do ogrodu. Niektóre sasanki i u mnie się ociągają, ale dobrze - będę się nimi cieszyć dłużej. Róże się moczą. Muszę im znaleźć miejscówki
Maryniu (marpa)! U mnie nie ma problemu z sasankami. ALl już się nauczyłam, że nie wszędzie wszystko rośnie. U mnie np. kosmos znika po jednym sezonie, a niektórzy muszą go plewić.
Teresko (tesia39)! Na pewno mam ich ponad 100. Muszę wreszcie policzyć... Ostatnio próbowałam, ale ciągle się myliłam. Jak kupisz sasanki - pokaż. Uwielbiam je!
Justynko (justyna_gl)! Tylko dwie, bo rozsadek mi podpowiada, że na wiele więcej niż już mam nie starczy mi sił i czasu!
Iwonko (heliofitka)! Po tym deszczu np. tulipany tak urosły, że wczoraj przecierałam oczy. Więc i Twoje sasanki zapewne także!
Aniu (wielkakulka)! Doczekasz się i Ty!
Andrzeju (any57)! Już byłą pora, by założyć niwy watek. Cieszę się, że jesteś
Grażynko (kogra)! W górach śnieg, ale na szczęście w dolinach wiosenka

I już prawie jestem zdrowa!
Lucy (Arabella)! Takie maluchy z siania, które jeszcze u mnie nie kwitły tez mam. I sasanki i orliki. No i mam jeszcze nasiona, więc będę siać.
Małgosiu (MaGorzatka)!
Moniko (Monika-Sz)! W palach na weekend mam cięcie róż. Forsycja zakwitła

No i musze posadzić, co już do mnie przyszło w weekend, a z powodu pogody i choroby czeka na posadzenie. Dodatkowo wczoraj kupiłam sześciopak bukszpanu. Ale nie będę jakoś szaleć, bo nie ma ku temu powodu. Porządek mam. Chyba, że wezmę się za warzywnik... Ale to jutro.
Szostani! Dziękuję. Lubię moje góry!
Jurku (semper)! Mówisz, że nigdzie nie ma tylu zdjęć? I to się nie zmieni I widzę, że pamiętasz moje poranne sesje zdjęciowe w rosie i ... koszuli nocnej
Marzko (Sosenki4)! Jaka prozaiczność siedliska. Wielu zazdrości Ci choćby areału
Jadziu (e-babcia)! Byłam. Zobaczyłam. Są cudne
Pacynko! Gdzieś Ty się podziewała kobieto? Mała - duża. Coś w tym jest

Zeszłoroczne ranniki gdzieś zaginęły. Zatem kupiłam nowe... Na szczęście wiedziałam, gdzie mogę je zdobyć. U nas w okolicy jest tylko jeden taki sklep...
