Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Wiosna, wiosna
Różyczka na pniu, mi właśnie żółta padła chyba, czerwona daje już oznaki życia, a żółta wcale, w tamtym roku różowa mi padła

Różyczka na pniu, mi właśnie żółta padła chyba, czerwona daje już oznaki życia, a żółta wcale, w tamtym roku różowa mi padła

- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Ewuniu witaj
Widze ze sezon sadzenia rozpoczety i sporo kupiłaś piwoni i róż. A ten nowy nabytek róża na pniu zwisajaca to będziesz ja sadzic w gruncie czy bedzie w donicy i na zimę będzie ją chować. Bo dowiedziałam sie właśnie ze te na pniu są mało wytrzymałe i mogą przemarzać.

Widze ze sezon sadzenia rozpoczety i sporo kupiłaś piwoni i róż. A ten nowy nabytek róża na pniu zwisajaca to będziesz ja sadzic w gruncie czy bedzie w donicy i na zimę będzie ją chować. Bo dowiedziałam sie właśnie ze te na pniu są mało wytrzymałe i mogą przemarzać.
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Witajcie
.
Co do róży na pniu, to posadziłam ją w gruncie, nie jest to jakaś bardzo droga odmiana więc ubiorę ją w miśkowaty kaptur jakby miały nadejść super mrozy i zobaczymy. Do pojemnika posadziłam jednak różę Ingrid Bergman bo u mnie w gruncie wymarza, a ja ją bardzo lubię. Dostałam bardzo ładną sadzonkę akurat tej odmiany więc liczę na ładny krzaczek już w tym roku.
W ogrodzie trwają prace - głównie dalsze zgrabianie starych liści i gałęzi no i rozkładanie włókniny. Jest co robić na tej powierzchni. Zamontowaliśmy też 3 pergole przy wejściu bo rośnie tam od lat róża pienna bez żadnego wyrazu, dosadziłam powojniki i zobaczymy jaki będzie efekt za kilka miesięcy - ten początkowy efekt, bo prawdziwy to za jakiś rok.
Czekam na jeszcze jedną, dużą przesyłkę bylin.
Dziś pod wieczór zaczął padać deszcz, niezbyt duży na szczęście, ale pada już kilka godzin. Mam nadzieję, że w tygodniu będzie jednak sucho bo mam sporo planów.
Rozkwitają pierwsze forsycje, pierwsza jak zawsze kwitnie forsycja Maluch i forsycja Golden Times.

Część mojej dzisiejszej pracy, rząd tawuł wielkolistnych i rząd tawuł japońskich Little Princess.

Część zamontowanej pergoli.

Pierwsze kotki - jako pierwsza rozwija je wierzba szwajcarska. Inne wierzby jeszcze śpią.

Rozkwita już magnolia gwiaździsta, kwitnie kalina Down - na pędach, na których nie kwitła w grudniu, wychodzą już języczki i niektóre hosty.

Co do róży na pniu, to posadziłam ją w gruncie, nie jest to jakaś bardzo droga odmiana więc ubiorę ją w miśkowaty kaptur jakby miały nadejść super mrozy i zobaczymy. Do pojemnika posadziłam jednak różę Ingrid Bergman bo u mnie w gruncie wymarza, a ja ją bardzo lubię. Dostałam bardzo ładną sadzonkę akurat tej odmiany więc liczę na ładny krzaczek już w tym roku.
W ogrodzie trwają prace - głównie dalsze zgrabianie starych liści i gałęzi no i rozkładanie włókniny. Jest co robić na tej powierzchni. Zamontowaliśmy też 3 pergole przy wejściu bo rośnie tam od lat róża pienna bez żadnego wyrazu, dosadziłam powojniki i zobaczymy jaki będzie efekt za kilka miesięcy - ten początkowy efekt, bo prawdziwy to za jakiś rok.
Czekam na jeszcze jedną, dużą przesyłkę bylin.
Dziś pod wieczór zaczął padać deszcz, niezbyt duży na szczęście, ale pada już kilka godzin. Mam nadzieję, że w tygodniu będzie jednak sucho bo mam sporo planów.
Rozkwitają pierwsze forsycje, pierwsza jak zawsze kwitnie forsycja Maluch i forsycja Golden Times.
Część mojej dzisiejszej pracy, rząd tawuł wielkolistnych i rząd tawuł japońskich Little Princess.
Część zamontowanej pergoli.
Pierwsze kotki - jako pierwsza rozwija je wierzba szwajcarska. Inne wierzby jeszcze śpią.
Rozkwita już magnolia gwiaździsta, kwitnie kalina Down - na pędach, na których nie kwitła w grudniu, wychodzą już języczki i niektóre hosty.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Konkretne zakupy już zrobiłaś
Duży ogród to duże możliwości, ale i ogrom sprzątania. Podziwiam Twój zapał.
Mam różę Ingrid Bergman w gruncie prawie od samego początku działkowania. To jedna pierwszych róż jakie posadziłam. Kilka lat temu przemarzła. Wydawało się, że na amen. Po przycięciu wcale nie ruszyła. Miałam ją wykopać i zapomniałam. Wyobraź sobie moje zdziwienie gdy rok później zaczęła wypuszczać zielone nitkowate pędy. Po kolejnym roku pędy były już normalne i nawet zakwitła. Rośliny są niesamowite.
Ciekawa jestem jakie powojniki dosadziłaś różyczce.

Duży ogród to duże możliwości, ale i ogrom sprzątania. Podziwiam Twój zapał.
Mam różę Ingrid Bergman w gruncie prawie od samego początku działkowania. To jedna pierwszych róż jakie posadziłam. Kilka lat temu przemarzła. Wydawało się, że na amen. Po przycięciu wcale nie ruszyła. Miałam ją wykopać i zapomniałam. Wyobraź sobie moje zdziwienie gdy rok później zaczęła wypuszczać zielone nitkowate pędy. Po kolejnym roku pędy były już normalne i nawet zakwitła. Rośliny są niesamowite.
Ciekawa jestem jakie powojniki dosadziłaś różyczce.
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
U mnie też już zaczyna kwitnąć forsycja "Maluch"
.

- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Witaj Izo, moja róża Ingrid Bergman też została na kolejny rok w gruncie, ale nie odbiła niestety.
Do róży dosadziłam powojnik botaniczny Albina Plena - kwitnie od IV do V najintensywniej, a potem całe lato na nowych przyrostach. Wybrałam taki biały i posadziłam przy róży aby kontrastował z jej kolorem. Róża ma kolor czerwony wpadający w karminowy, a może biskupi - niestety nie mogę znaleźć jej nazwy. Posadziłam też przy kratce powojnik Jan Paweł II i Kardynał Wyszyński. Co z tego wyjdzie to nie mam pojęcia.
Witaj cyganka77
Zaraz zakwitną różaneczniki dahurskie.


Forsycja Maluch.

Zielenina.

Do róży dosadziłam powojnik botaniczny Albina Plena - kwitnie od IV do V najintensywniej, a potem całe lato na nowych przyrostach. Wybrałam taki biały i posadziłam przy róży aby kontrastował z jej kolorem. Róża ma kolor czerwony wpadający w karminowy, a może biskupi - niestety nie mogę znaleźć jej nazwy. Posadziłam też przy kratce powojnik Jan Paweł II i Kardynał Wyszyński. Co z tego wyjdzie to nie mam pojęcia.
Witaj cyganka77

Zaraz zakwitną różaneczniki dahurskie.
Forsycja Maluch.
Zielenina.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Ewo, mam już 3 lata forsycję Maluch i jeszcze nie kwitła.
Masz jakiś pomysł? Nie cięłam jej. Też się cieszę rh dauricum-
kupiłam go po kilkunastu latach poszukiwań. Wspaniale zakwitł kilka dni temu.

kupiłam go po kilkunastu latach poszukiwań. Wspaniale zakwitł kilka dni temu.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Witaj Adrianno
.
Forsycja Maluch zwyczajnie sobie rośnie bez żadnych zabiegów wokół niej i tak sama sobie kwitnie, jest zapomniana w sezonie zupełnie, daleko, na krańcu ogrodu, nawet jej nie podlewam i nie przycinam. Różaneczniki dahurskie są cudne, mam cały szpaler tej odmiany od kilku lat, rosną bardzo wolno, ale za to kwitną niezwykle obficie i wcześnie. Rzeczywiście trudno je kupić.
Adrianno, u mnie jak widać wszystko później się rozwija i różaneczniki zapewne za kilka dni dopiero otworzą pąki.
Forsycja Golden Times dopiero otwiera kwiaty, to moja ulubiona odmiana forsycji gdyż ma piękne złotozielone liście cały sezon.
Za jakiś czas zakwitną inne odmiany forsycji. Dopiero jak się ma w ogrodzie kilka odmian to można zauważyć, że nie kwitną o tej samej porze.


Forsycja Maluch zwyczajnie sobie rośnie bez żadnych zabiegów wokół niej i tak sama sobie kwitnie, jest zapomniana w sezonie zupełnie, daleko, na krańcu ogrodu, nawet jej nie podlewam i nie przycinam. Różaneczniki dahurskie są cudne, mam cały szpaler tej odmiany od kilku lat, rosną bardzo wolno, ale za to kwitną niezwykle obficie i wcześnie. Rzeczywiście trudno je kupić.
Adrianno, u mnie jak widać wszystko później się rozwija i różaneczniki zapewne za kilka dni dopiero otworzą pąki.
Forsycja Golden Times dopiero otwiera kwiaty, to moja ulubiona odmiana forsycji gdyż ma piękne złotozielone liście cały sezon.
Za jakiś czas zakwitną inne odmiany forsycji. Dopiero jak się ma w ogrodzie kilka odmian to można zauważyć, że nie kwitną o tej samej porze.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Wczoraj pojechaliśmy sobie na drobne zakupy, a właściwie na rekonesans po znajomych szkółkach.
Kupiliśmy:
miniaturową forsycję Maree d'Or, krzewuszki- Rumba, Black&White, Pink Poppet, Wings of Fire, żylistek Elegantissima, żylistek Pink Pom Pom, dwie odmiany dziurawca, hortensje bukietowe Levana i Diamant Rouge. Kupiliśmy też albizię oraz duże drzewko judaszowca kanadyjskiego już z pąkami kwiatowymi.
A w ogrodzie całkiem miło się robi.
Kwitną azalie dahurskie.

Abeliofylum koreańskie.

Fiołeczki też kwitną.

Pąki judaszowca.

Wiśnie ozdobne rozwijają pierwsze kwiaty.

Kupiliśmy:
miniaturową forsycję Maree d'Or, krzewuszki- Rumba, Black&White, Pink Poppet, Wings of Fire, żylistek Elegantissima, żylistek Pink Pom Pom, dwie odmiany dziurawca, hortensje bukietowe Levana i Diamant Rouge. Kupiliśmy też albizię oraz duże drzewko judaszowca kanadyjskiego już z pąkami kwiatowymi.
A w ogrodzie całkiem miło się robi.
Kwitną azalie dahurskie.
Abeliofylum koreańskie.
Fiołeczki też kwitną.
Pąki judaszowca.
Wiśnie ozdobne rozwijają pierwsze kwiaty.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Biała forsycja super. Nigdzie u nas nie widziałam tej odmiany. Czy ona rośnie taka sama duża jak jej żółta siostra?
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Kilka stron wcześniej widziałam u Ciebie głogownik. Rośnie w gruncie czy w donicy?
Mój przemarzł kilka lat temu w trakcie pierwszej zimy, więc dałam to, co z niego zostało do donicy, którą od marca do grudnia dołuję w ogrodzie, zimą przechowuję w nieogrzewanym jasnym pomieszczeniu, dziś widziałam pierwsze pąki kwiatowe. Teraz krzew jest już duży i muszę coś z nim zrobić: albo wysadzić do gruntu albo oddać komuś z łagodniejszego klimatu.
Napisz coś o swoim, możne będzie mi łatwiej podjąć odpowiednią decyzję.
Mój przemarzł kilka lat temu w trakcie pierwszej zimy, więc dałam to, co z niego zostało do donicy, którą od marca do grudnia dołuję w ogrodzie, zimą przechowuję w nieogrzewanym jasnym pomieszczeniu, dziś widziałam pierwsze pąki kwiatowe. Teraz krzew jest już duży i muszę coś z nim zrobić: albo wysadzić do gruntu albo oddać komuś z łagodniejszego klimatu.
Napisz coś o swoim, możne będzie mi łatwiej podjąć odpowiednią decyzję.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Witaj Margo, co do forsycji to nie wszystkie są ogromne, ja mam w ogrodzie kilka odmian - włącznie z bardzo niskimi.
Abeliofylum w swoim naturalnym środowisku osiąga wysokość do 2 metrów, a u nas pewnie będzie niższe, mam tą roślinę dopiero pierwszy sezon - sadziłam ją w zeszłym roku jakoś w lecie. Niewiele mogę o niej jeszcze napisać.
Abeliofylum w swoim naturalnym środowisku osiąga wysokość do 2 metrów, a u nas pewnie będzie niższe, mam tą roślinę dopiero pierwszy sezon - sadziłam ją w zeszłym roku jakoś w lecie. Niewiele mogę o niej jeszcze napisać.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Mam powojnik Albina Plena, ale jest młody i mizerny
Liczę, że w tym roku pokaże się z lepszej strony. Natomiast z Jana Pawła II jestem bardzo zadowolona. Mam go na jednej pergoli z Westerplatte i razem prezentują się nieźle.
Jestem zaskoczona kolejnymi odmianami krzewuszek
Natomiast judaszowca widziałam w kilku ogrodach na Pomorzu i muszę przyznać, że robi wrażenie.

Jestem zaskoczona kolejnymi odmianami krzewuszek

- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz. 4
Madziagos witaj, głogownika kiedyś też miałam w gruncie, ale przemarzał, rośnie więc w pojemniku, akurat mam miejsce na przechowywanie go, rośnie dość wolno. W gruncie rósł dużo ładniej, ale trudno. Mieszkam w zbyt zimnym miejscu.
Witaj tu.ja, co do krzewuszek to je lubię, tak więc jak tylko wyszukam nową odmianę w szkółce, to zaraz ją kupuję, w tej chwili mam ponad 20 odmian tej rośliny. Powojnik Albina Plena kupiłam w zeszłym roku i dostałam bardzo gęstą sadzonkę, w tej chwili wypuszcza mnóstwo pięknych pędów, mam nadzieję, że ładnie zakwitnie.
Witaj tu.ja, co do krzewuszek to je lubię, tak więc jak tylko wyszukam nową odmianę w szkółce, to zaraz ją kupuję, w tej chwili mam ponad 20 odmian tej rośliny. Powojnik Albina Plena kupiłam w zeszłym roku i dostałam bardzo gęstą sadzonkę, w tej chwili wypuszcza mnóstwo pięknych pędów, mam nadzieję, że ładnie zakwitnie.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.