Po przeczytaniu całego watku,Chyba znalazłem odpowiedź na swoje pytanie odnośnie wysiewu nasion czosnku niedźwiedziego ,które zadałem w temacie o zwykłym czosnku.Chyba musze poczekac z wysiewem jego nasion do jesieni,a może jednak nie? W sumie to mógłbym zdobyć jego sadzonki z naturalnego stanowiska,ale wyczytałem że jest pod częściową ochroną i pozyskiwanie go ze stanowisk naturalnych jest zabronione.Chcę wprowadzić czosnek niedźwiedzi do swojego ogrodu nie dla jego smacznych liści,ale ze zwgledu na nornice albo karczowniki,które sieją zniszczenie wśród drzewek owocowych,a które ponoć nienawidzą czosnku,mam zamiar wysiać go pod drzewami aby odstraszały te paskudne szkodniki.Tej zimy uszkodziły mi conajmiej 3 drzewka ,całe się ruszają i nie wiem czy coś z nich jeszcze bedzie.Wiem że to nie ten wątek ,ale skoro już poruszyłem temat nornic ,to chciałbym podzielić informacją o dośc nietypowej metodzie w walce z tymi szkodnikami.otóż pewien Czech który mieszka niedaleko mnie,do walki z nornicami użył własnych fekaliów,tzn podstawowy materiał(kupa) zdobyty z wiadomego źródła zalał wodą i wymieszał(pewnie świetnie się przy tym bawił

) ,następnie polewał tą mieszanką dookoła drzewa w pewnej odległości i parę ładnych latek ma spokój z nornicami,ponoć równie skuteczne są odchody z psa lub kota, stosował już ktoś coś takiego u siebie? Dziękuję