Jadziu ja już nie mogę doczekać się takiego ciepełka, żeby móc grzebać w ogródku.... sporo już zrobiłam, ale jeszcze mnóstwo pracy mnie czeka.... Z roślinek które wymieniłaś wszystkie jeszcze u mnie śpią...
Bożenko witaj
U mnie wreszcie wietrzysko się uspokoiło.... nocą aż spać nie można było, tak dudniła blacha na dachu
Ogródek jest solidnie podlany..... gdy przygrzeje słoneczko to wszystko wspaniale ruszy
Widzę, że i u Ciebie plany jesiennego sadzenia..... tak, ze u schyłku lata wspólnie działamy
Buziaki
Dorotko na szczęście po śniegu szybko nie było śladu.... padał rzęsisty deszcz, który stopił wszystko co białe
Mam nadzieję, ze i u mnie szybko zrobi się ciepło..... w sumie dziś nie jest już tak bardzo zimno.... ale jest szaro i ponuro.... tęskno do słoneczka....
Uleńko u mnie na szczęście wiatr się uspokoił, ale nocą trudno było spać tak wiało.....
Dziś już spokojnie.... dzień mżysty i szary, ale nie jest już zbyt zimno ..... taki zwiastun poprawy pogody
Na iryski będę polować, bo naprawdę bardzo mi się podobają
Iwonko wydaje się, że pogoda pomalutku się poprawia.... jest już cieplej i na szczęście nie wieje tak jak jeszcze nocą....
Iryski będę sadziła na pewno, oby tylko udało mi się je kupić..... naprawdę mnie oczarowały....są prześliczne
Aguś wiatr naprawdę był okropny.... na szczęście już ucichł.... nocą tak wiało, że spać nie można było , tak blacha na dachu dudniła...
Co do pysznogłówki, to w zeszłym roku posadziłam 2 odmiany bordowej, mam nadzieję, ze przyjęła się i lada chwila ruszy..... na razie jeszcze jej nie widać.....
Co ciekawego było z bylin w biedronie??? Ja nie mam już miejsca, żeby cokolwiek posadzić..... i to naprawdę wielki ból
Tulipanki papuzie to chyba te czerwone Rococo??? Są piękne, ja mam je z netu i bardzo lubię..... mają już kilka lat i nie wiem czy już nie wyrodziły sie i czy w tym roku jeszcze zakwitną.... te nowe odmiany są dużo słabsze....
Buziaki
