Mój ogród na fotografii .cz. 6 Wspomnienia lata

[korzo_m]

Bogusiu wiem, że są odmiany ziemniaków, które nie zakwitają, coś mi chodzi po głowie o odmianach wczesnych, ale znawca ziemniaczanym nie jestem.
Ja również sadzę ziemniaczki, tego roku mam 3 odmiany. Wystarcza nam ich do grudnia. Resztę dokupuję. Swoje smakują najbardziej.
Jak u nas wieje, łeb chce urwać.

[bwoj54]

Krystianie!...u mnie wieje umiarkowanie...na term. 11C...i pada drobny deszczyk...taki ,jaki lubię... a roślinki jeszcze bardziej.Przez noc i cały dzień...sporo deszczu przyjęła gleba ...i oto chodziło. było bardzo sucho, poziom wody u mnie w stawie był już obniżony o około 30cm.
Dorotko!..zgadzałoby się...od dawna obserwuję,że sporadycznie pojawia się kwiatek na ziemniakach.Pamietam jak moi rodzice mówili,ze po przekwitnięciu można zacząć kopać. Ze swoimi odmianami nie doczekałabym się skoro tak mizernie kwitną.My tez mamy zazwyczaj swoje do grudnia. Te, które dokupuję z niesprawdzonego źródła zazwyczaj pomieszane są z pastewnymi...dlatego ja wtedy chętniej jem kasze
U mnie aż tak strasznie nie wieje..

[korzo_m]

Ja kupuję od lat od tego samego pana, jest uczciwy, ziemniaki sadzi na naturalnym nawozie są smaczne, że się zajadamy. Zawsze pytam jakie są placki ziemniaczane, jego zona mówi smaczne i to jest prawda.
Zawsze z tych kupnych zostawiam i sadzę kilka rowków, pozostałe rowki mam z wymiany ziemniaków z kolegą.

[bwoj54]

Dorotko!...my też najczęściej kupowaliśmy ze sprawdzonego źródła..w tym roku syn nagrał od dziadka kolezanki...nie są smaczne! Wiem,ze już tam nie kupimy...

[alicjad31]

Swoje ziemniaczki.... mniam mniam.....pozdrawiam

[any57]

[ Cieszę się niesamowicie z dzisiejszego deszczu...i chciałabym jeszcze więcej...

ja też - padało w sobotę i teraz wieczorem też popaduje ślicznie odświeżyło roślinki

[ElleBelle]

Bogusiu oczywiście u Ciebie wszystko prędzej ale fiołki też u mnie kwitną .Melduję róże posadziłam a teraz deszczyk je podlewa a teraz zajmę się innymi sprawami

[bwoj54]

Alu!...swojskie ziemniaczki i warzywka z ogrodu...to jest to na co czekam z utęsknieniem.
Pod koniec czerwca/ w zależności od pogody/ ....zajadamy się swojskimi, ekologicznymi pomidorkami z tunelu foliowego.
ach, jak ja uwielbiam ten czas...gotowanie z własnych warzywek
Andrzeju!...ten deszcz to zbawienie dla roślin...a dla nas wielka radość! Wczoraj, z niewielkimi przerwami, w dzień padało non stop... drobny, spokojny, miarowy Teraz czekamy na słoneczko...roślinki ruszą jak'torpeda" Szybciutko zdrowiej....bo musisz w doskonalej formie powitać kalendarzową wiosnę...a zapowiada się Posyłam serdeczności!
Eluniu!...cieszę się,ze zdążyłaś posadzić różyczki przed deszczykiem...a on byl tak łaskawy...i je natychmiast podlał
Fiołków wszędzie u mnie multum....wysiewają się same...w każdym zakątku, pod iglakami , na trawnikach...dosłownie... całe połacie.Lubię je bardzo...choć niestety nie pachną tak intensywnie jak te , które zapamiętałam z dzieciństwa...z młodości...
/a może mój zmysł powonienia już upośledzony / Miłego, nowego tygodnia z wieloma wrażeniami kwiatowo- ogrodowymi

[alicjad31]

Bogusiu wiem za czym tęsknisz .... Mieć dużo warzyw i owoców ze swojego ogrodu to jest rzeczywiście coś wspaniałego .....
Byłam bardzo zdziwiona , a jednocześnie zachwycona gdy pierwszy raz w ogrodzie mojej teściowej i u jej sąsiadów zobaczyłam na drzewach olbrzymie brzoskwinie rosły sobie tak beztrosko. W moim rejonie rosną brzoskwinie ,ale nie są tak dorodne ,owoce są wtedy gdy nie zmarzną.
Marzy mi się kawał pola i ''samo wystarczalność'' pod względem wyżywienia .Tak było u moich teściów kiedyś .Pozdrawiam serdecznie

[Darmokot]

U mnie napadało za ostatnie 3 dni ponad 28 litrów, zimą dzięki ogrodzeniu i nie wyciętej z niego trawie miałem 2-3 razy więcej śniegu niż okolica bo ze wszystkich pól zdmuchiwało do sadu i już nie wywiewało więc dziś mam bardzo wilgotno, a to nie koniec opadów Teraz żeby tylko przymrozków nie było. Bogusiu jaką masz odmianę ziemniaków? Też już myślę o nich ale odperzanie ręczne 2 arów mnie przeraża Na szczęście zauważyłem, że jeśli perz ziemniaków nie przebije to im nie szkodzi.

[bwoj54]

Aluniu!...zatem mamy takie same potrzeby i tęsknoty w tej kwestii. Uwielbiam przynosić z ogrodu warzywka.../myję je na zewnątrz /...a później...oddać się sztuce kulinarnej
Michale!...dzisiaj nie odpowiem jaka to odmiana ziemniaków...ale dowiem się.
Ja tez ręcznie obrabiam...sadzi sąsiad sadzarką i redli /gdy juz wzejdą/...odperzanie i plewienie...własnymi łapkami.
Wykopki tez ręczne ...
Już rozmyśliłam się ...na "mini" skarpie ...nie będzie róż okrywowych ...jeszcze nie zdecydowałam co ...ale ma być kwitnąca cały sezon wiosenno- letnio- jesienny. U mnie solidnie też popadało...ale śniegu nie miałam wcale.
Dzisiaj pracowałam niemal cały dzień w ogrodzie. Wykorzystałam obecność syna i synowej . Robiliśmy obrzeża rabatek z cegły klinkierowej...z odzysku z rozebranego komina. Siałam szpinak w ogrodzie, plewiłam w tunelu foliowym i szukałam oznak wiosny.
Jest już jej sporo...

[bwoj54]

[Darmokot]

Muszę podejrzeć swoją akebię czy już puściła. Bogusiu u Ciebie to normalnie jakby był 30 kwietnia Część moich szafirków powypuszczała cieniutkie poskręcane liście ale jeszcze kwiatków nie. Nie wiem czy to taka odmiana, rosną dopiero drugi rok. Na Twojej skarpie może wsadź jednoroczne bo one najdłużej kwitną, ponadto co roku będziesz mogła robić nową kompozycję. W Twoim klimacie to może i całą zimę będą kwitły Co to kwitnące na purpurowo pod murkiem (pojedyncza roślina)? Z cebulicami mam tak samo, część już 2 tygodnie kwitnie a inne jeszcze się nie rozwinęły.

[usa1276]

Bogusiu ty to chyba masz na rabatkach podgrzewanie
o prawie cały miesiąc jesteś do przodu w każdym razie przede mną

Miłego wieczoru

[bwoj54]

Michale! akebia wywołała u mnie/ i nie tylko/...wielkie zdziwienie. Listeczki maleńkie ...a już kwiatki są. Niesamowite!
Pod murkiem taki nietypowy...trochę niewyrodzony...po wielu zahamowaniach "przymrozkami"...hiacynt. To taki, który kwitł w domu...a później przeniesiony do gruntu. rośnie przy ścianie południowej i na dodatek przy kotłowni.
Też tak zdecydowałam... na skarpie na razie głównie jednoroczne, a to z tego względu,ze na pewno jeszcze nie wszystkie korzenie z ligustra usunięte, widzę że ziemia ciągle jeszcze "siada"...trzeba uzupełniać . Posadziłam na razie jakieś okrywowe typu floks szydlasty, gęsiówka kaukaska, goździki niskie...w każdej chwili przeniosę to w inne miejsce "na łopacie" ...to u mnie 'normalka"/ wg mojego męża/
W tym roku będzie głównie lobelia, szałwia,bratki, stokrotki aksamitki...oczywiście w jakimś sensownym ułożeniu .
Dzisiaj zdecydowanie cieplej a ja bo ja ...kocham ciepełko!Pozdrawiam serdecznie!
Uleńko! ...podgrzewane nie ...ale swoisty mikroklimat mam
Mój ogród osłonięty ...pagórkami, lasami...
Pozdrawiam cieplutko !