Cześć wszystkim,
Może ktoś mi doradzić, w jaki sposób doprawić podłoże pod lilie OP? Ziemię mam w miarę lekką, wiec z woda problemu nie będzie, ale z czym ją mogę zmieszać, aby zasilić. Czytałam, że niektórzy mieszają z torfem, ale nie wiem czy torf użyźnia ziemię, czy tylko zakwasza. Zależy mi na mocnym efekcie, tak żeby roślinki popędziły Aha, co jest ważne, nie mam dostępu do kompostu i obornika, więc coś co moge kupić w sklepie, choćby w castoramie, czy obi
Jak wielu tutaj również mam w swoim bajzlu (ogrodem tego jeszcze nie nazwę) kilka lilii i co do części mam pytanie o postępowanie. W zeszłym roku kupiłem 3 nowe, nie pomnę niestety nazw w tej chwili. Jedną kupiłem na targach roślin, miała to być żółta, olbrzymia. Nowa odmiana, dorastająca pod okiem profesjonalisty ponad 2m, w warunkach ogródkowch do 150-180cm. Moja miała ledwie 60 i nie zakwitła. Wiem że nie była odpowiednio mocno nawożona, gleba u mnie też jest raczej jałowa (3, 4 lata ogród leżał odłogiem), z racji tego że roślina była raczej słaba wkopałem ją na zimę, de facto wkopałem całą doniczkę i tak wstawiłem do piwnicy razem z dwoma biały. Cebulka zaczyna kiełkować i teraz moja zagwozdka... wyjąć ją z tej ziemi i wsadzić do świeżej? Czy zostawić jak jest, zakopać i nawieźć? Z jedną białą mam problem podobny, acz tam mam już prawie 20cm rośliny i to chyba z cebulki przybyszowej. Mogę ją bezpiecznie rozparcelować w tym momencie? Czy mogę jej zaszkodzić? (Białe to lilie trąbkowate, ok 120cm, wielkokwiatowe, CHYBA Casablanca)
turkucpodjadek - mogę powiedzieć tyle, że cokolwiek o tej porze robi się przy liliach (przesadza, dzieli, wymienia ziemię) na pewno im nie zaszkodzi pod jednym warunkiem: że uważa się na korzonki i kiełki, tak aby niczego nie połamać.
123Magda - nigdy nie słyszałam o czymś takim jak lilie OP (może chodzi ci o OT - orienpety?).
Torf sam w sobie nie użyźnia ziemi (nie jest nawozem), ale stanowi rodzaj "gąbki" w której mogą się zmagazynować substancje odżywcze. Może zakwaszać ziemię (torf kwaśny - wysoki - pH ok. 3), ale nie musi (torf odkwaszony - pH ok. 6). A pod lilie najlepszym podłożem jest albo mieszanina kompostu z piaskiem, albo zwykła "ziemia ogrodowa" - taka do kupienia w markecie.
Galadriela, oczywiście chodziło o OT-orienpety. Zrobię jak mówisz, co prawda trochę pójdę w koszty, bo mam tych lili sporo, ale już trudno. Mam posadzić i nie mieć kwiatów później, to już lepiej zapłacić. Przy okazji pozwolę sobie dopytać, czy dla innych cebulowych, tulipany, narcyzy kupić tak samo, zwykłą ziemię ogrodową? Chyba czas nauczyć się robić kompost
A jeszcze tak teraz przeglądam i znalazłam coś takiego jak obornik granulowany. Co sądzisz o zmieszaniu ziemi z ogrodu z piaskiem i tym obornikiem? Czy jednak lepsza ziemia ogrodowa z supermarketu?
Tak kwitła moja Casa Blanca w pierwszym roku uprawy. Zakupiona była w maju na bazarku jako różowa lilia. W drugim roku miała już 5 "pędów" i była dwa razy większa
Myślę, że to doskonały pomysł . Również zamierzam dokupić w tym roku mnóstwo róż i posadzić razem z liliami, które już czekają.... jak na razie jest ponad 70 cebulek, które dostałam z Lilypolu, nie wiem co będzie, gdy pojawią się już w sklepach ogrodniczych