Dzień dobry Kasiek
Wczoraj oglądnęłam tylko pierwszą porcję zdjęć, bo i ja padłam na twarz. Przedmówczyni napisała, że zakupi wiaderko krokusów na jesienne sadzenie. Zrobię podobnie. Koniecznie. Ten czas, kiedy ma się czas zachwycać każdy pierwszym kwiatkiem i radość z tego daje mi takiej chęci życia i przyjemności, że koniecznie muszę/chcę sobie sprawić takie łany krokusów. I nie tylko, oczywiście.
Wczoraj odkryłam kępkę krokusów w krzaczku ... truskawek

. Truskawki w tym miejscu mnie nie dziwią, bo do tej pory miałam je na rabacie rh (na jesieni zrobiłam mini-jagodnik już w nowym miejscu) i zostawiłam tam jeszcze parę krzaczków, ale żeby posadzić w nich krokusy?!
Jak, to się stało - nie wiem

Może moje dziecko zabawiło się w ogrodnika ...
Ostatnie zdjęcie wymiata
Aaa, cały czas zapominam zapytać, jak Twój judaszowiec?
Wczoraj posadziłam bylinki od Mariusza. I dobrze, bo za oknem taka pogoda, że chyba nie wyściubię nosa.
A Ty się wybierasz do szkółki?