Lucynko,altanka na pewno będzie piękna i żeby się nie rozeschła trzeba koniecznie ją opić.
Aniu, stojaki mam metalowe czarne wszystkie,wiklinę jednak różna i zastanawiałam się czy nie pomalować jej albo na brąz albo na biało.Fontanna działa już jakieś 2 tygodnie.
Aguś,stojaki wszystkie mam stare,tylko donica betonowa i fontanna są nowe.Dokupię trochę z tego stylu,ale facet zaczyna produkcję gdzieś dopiero w połowie kwietnia.
Helenko,chciałabym,żeby te kwiatki na pierisie nie zmarzły,bo to byłoby jego pierwsze kwitnienie po 4-5 latach.
Ewuś,czyżbyś miała taką samą?W waszych stronach jest więcej producentów tych ozdób i mają dużo większy wybór.Oglądałam w internecie nawet komplety wypoczynkowe piękne.Chciałabym,żeby chociaż jeden patyczek ukorzenił się,ale nie wiem czy to nie za wczesna pora na to.Najwyżej spróbuję latem jeszcze raz.
Tadziu,ukroiłam naprawdę niewielki kawałek trawnika,bo trudno było na tym przesmyku kosić go,a i nie miałam miejsca na dalie.Dużo ich tam się i tak nie zmieści,ale dobre i kilka.
Bartku dziękuję.Szum jest cudowny jak siedzi się na tarasie.
Dorotko,u mnie też zimnica i wichura drugi dzień.Oczka tylko lekko wydłubałam,zobaczymy co z tego będzie.
Dorotko,kupiłam już na rynku i nie wiem czy z tydzień nie za szybko,bo zrobiło się bardzo zimno.
Reniu,fotel mam już ze 4 lata z tego sklepu holenderskiego,ale badziewie straszne.Klepki pękają,a nie ma mi kto zrobić wzmocnień.
U mnie wczoraj była taka wichura jak nigdy dotąd.Stojak z kwiatami wylądował na środku trawnika, pergola,gdzie rosła róża pnąca z wiciokrzewem wyrwana, stolik na tarasie potłuczony w drobny mak, rzuciło nim z parasolka o kilka cm od fontanny.Głowa mi rozsadza od tego dęcia,wczoraj zakładałam poduszę na głowę,żeby nie słyszeć.Dzisiaj trochę lżej,ale polsat oczywiście nie odbiera,a ma być Maja w ogrodzie u babki z ogrodowiska.
