Georginio i justus27, bardzo Wam dziękuję za pomoc. Przepraszam, że tak późno składam te podziękowania.
Fiołek aktualnie kwitnie (jeden kwiatuszek i jeden pączek) i obawiam się, że to jest jego ostatnie kwitnienie, więc dam mu na razie spokój. Odcięłam boczne odrosty, włożyłam w ziemię zmieszaną z piaskiem i nakryłam plastikowym, przezroczystym pudełkiem, dobrze zrobiłam? Jak fiołek przekwitnie to spróbuję ukorzenić czubek.
Ja chyba nie mam ręki do fiołków. Nawet jeden listek mi się nie ukorzenił w wodzie czy ziemi. Szkoda mi tych listków, mimo, że to były kundelki.
