Gosiu, ja wycięłam, pewnie niepotrzebnie, ale mam mnóstwo siwek, sobie przesadzę tam gdzie mi pasuje.
Justynko, pogoda nie, pw
Małgosiu, oj wcale nie, pokazuję to co można
Ewo, co zrobić, z ograniczonym miejscem, ogród właściwie skończony. W tym roku mały chodniczek na północy trzeba zamiast trawy i jakaś kosmetyka, reszta prawie bez zmian.
