Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Aga- masz całkowitą rację uwielbiam ten ból ;:124 może coś ze mną nie tak :;230

Dorotko witaj, też mam takie obawy- wszystko rośnie jak oszalałe w takim słońcu ale zimne mroźne noce u mnie to nie wróży dobrze rośliną .
Marysiu bocianów ;:185 ale już oczekujemy, słyszałam że dziś wypuszczali z ZOO te co zimowały w ptasim azylu po leczeniu, więc może i ten uratowany przez nas będzie z wdzięczności chciał u nas gościć- ciekawa jestem co by zrobił właściciel gniazda jak z wczasów z tropików wróci a tu lokator nowy ;:306 .A tak w ogóle to może wiecie czy to te same bociany przylatują do gniazd, bo zbieram się na poszperanie w necie i jakoś zebrać się nie mogę. Na razie miałam tylko bliskie spotkanie z obcym.
Wyszłam rano z kawką na obchód po włościach , wszystko oszronione, zamarznięte, mgła i nagle poczułam wzrok na sobie, obejrzałam się w bok, i stanęłam jak wryta- tuż za płotem stoi coś olbrzymiego i wpatruje się- po chwili skojarzyłam że to żuraw. Z tak bliska nie widziałam żurawia . dostojny , wyprostowana szyja, zawsze gdzieś dalej na łące były, a ten, to dopiero okaz, trochę sępa mi przypominał ;:306 trochę ponury i strasznie poważny się wydawał.

Moniko- :wit oderwałaś się od planów? ja już nie planuję , na kartce rozrysowałam wszystko a jak pojechałam i zobaczyłam jaką rabatkę mam przygotowaną i w zupełnie innym kształcie to doszłam do wniosku że lecę na żywioł nic nie planuję, przyślą rośliny dopiero będę na miejscu planować. Jeśli mowa o bólu to taki po pracy działkowej to lubię- no chyba że rzeczywiście już ręką i nogą nie mogę ruszyć, ale to taka mała zaprawa przed sezonem- dużo roboty będzie , a jaka przyjemność jak odjeżdżałam i spojrzałam na wygrabioną działkę z patyków , liści- młoda trawka może rosnąć. ;:180
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Pozimowy zastój kości wydaje się być normą :wink:
BasiaEm
100p
100p
Posty: 110
Od: 22 lip 2013, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

:wit Melduję się i ja wiosennie ;:3
Mnie ostatnio wszystko bolało jak wygrabiłam liście z całego ogrodu ;:219 a mój eM stał i patrzył i na koniec powiedział "widzę, że lubisz sobie w tej ziemi tak grzebać" ;:306
no lubię, lubię ale żeby tak zapytać czy mi pomóc to już nie było chętnych :evil:
Awatar użytkownika
baasik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2472
Od: 29 sie 2013, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Ja w zeszły weekend napracowałam się trochę ale od jutra włączam dopalacze i będzie się działo :tan Co do bocianów to wraca podobno samiec a potem zwabia przelatujące bocianichy :) Ciekawe, czy do mojego wprowadzi się jakiś kawaler :?:
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Basiu-BasiaEm to jak u mnie mój M całe dwa metry2 wygrabił i to by był na tyle ;:306 nie narzekam bo wiem co odpowie chciałaś to masz
Baasik
witam słonecznej wiosny, ja też już czekam kolejnego pracowitego weekendu- nienormalna jestem ;:306 fajnie że to te same bociany , a to nie jest tak że raz się łączą w parę ? coś mi się obiło o uszy że na całe życie.
BasiaEm
100p
100p
Posty: 110
Od: 22 lip 2013, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

DTJ_1 ano właśnie, te chłopy ;:219
u nas ciągle wojna, duży dom, mały dom, duży dom, mały ... i tak na okrągło. Ja wolę mniejszy (mniej sprzątania,mniej kosztów itp ) wolę duży ogród, mój eM wręcz przeciwnie ;:14
Chce duży dom ale on sprzątać w nim nie zamierza a trawy kosić to też jakoś nie bardzo mu się chce ;:124
Zwariować czasem można ;:185
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Oj dziewczyny, z tymi chłopami to takie skaranie boskie, mój też jest niczego sobie. Dzisiaj rano stał i patrzył jak ja drewno noszę i układam i jeszcze komentował, żebym ułożyła bardziej na długość niż na wysokość żeby przypadkiem na Kubę się nie obsunęło ;:306 Koszę też sama i przekopuję. On się nie wtrąca no bo przecież pomysł z domem był mój - tak jakbym ja go postawiła przed drzwiami i kazała mieszkać ;:306 No, ale aż tak strasznie nie mogę narzekać :) Sprawdza się w różnych innych dziedzinach życia ;:224 -a że może się mną wyręczać w cięższych pracach domowo-ogrodowych... :;230 A może inaczej-jemu po prostu nie przeszkadza nie skoszona trawa, ani nie poukładane drewno :)
Dorotko-ja już u siebie pisałam, że strasznie zazdroszczę Ci spotkania trzeciego stopnia z żurawiem. Też bym chciała-jako rasowy mieszczuch do tej pory nie mogę się nacieszyć obcowaniem z przyrodą :)
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Anulko, Ty chyba masz brata mojego eMa za męża. Bliźniaka ;:224 Mojemu to nie przeszkadza. Kosić chciał po trochu przez tydzień. Tylko nie wiedział biedak, że w sezonie kosić trzeba niemal co tydzień ;:223
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Jak to dobrze tak czasem pomarudzić na swoich eMów, bez żadnych innych facetów wtrącających swoje trzy grosze w rozmowę ;:304 To ten Twój Aniu też jest dobry. Po prostu nie wiadomo czy śmiać się czy płakać z ich bezradności i ułomności wręcz w pewnych kwestiach. Ale aż takie z nich niemoty nie są skoro potrafili znaleźć sobie takie zaradne kobiety jak my :) A swoją drogą-ten mój ma brata, który nawet tapicerkę krzeseł w domu pierze i ciasta piecze, nie mówiąc o remontach i robieniu szaf wnękowych. Ot-szwagierka potrafiła sobie męża ustawić. Ale ten mój ponoć zawsze był bardziej krnąbrny i te gorsze geny po rodzicach przejął...ech. ;:224
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Maż jednej z forumek pomagał mocować mojemu u nas pergole i w końcu mój eM stwierdził, że ON MA DOŚĆ ;:224 :;230 Mina eMa mojej forumowej siostry bezcenna :;230
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Ooo to Twój wymiata. Mój z anielską cierpliwością i precyzją chirurga robił płotek warzywniaka składający się z 11 sztachetek. Tydzień czasu mu to zajęło...a w tym czasie ja przekopywałam działkę ;:306 A spod jakiego znaku zodiaku jest? Niby to takie bajki, ale coś w cechach charakteru przypisanym znakom się sprawdza :)
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Fajny temat, dobrze, że mężowie nie są zalogowani :wink: Mój Mąż widząc mnie kosząca co tydzień trawe u Mamy dziwił się po co to robię, skoro i tak zaraz odrasta a w ogóle to po co tak często- niech podrośnię więcej, to się skosi za 2 tyg :;230 Ale w domu to z każdym talerzykiem leci do zmywania- kusi mnie, żeby zaproponować: po co zmywać pojedynczo, pozbierajmy ze 2 dni i zmyjmy hurtem :lol:
Jak zabierałam się za podcięcie krzewów, to stwierdził, żebym przestała męczyc rośliny i wreszcie dała im spokojnie rosnąć :wink:
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Oo o z tą trawą to u mnie jest identycznie, żeby chociaż jeszcze z talerzykami biegał ;:224 Za to tatuś z niego niezastąpiony. Ja nie mam tyle cierpliwości, pomysłów na zabawy i chęci co mój eM gdy zajmuje się małym. W nocy też wstaje czasem do niego bez słowa, ja to w takich momentach ledwo nad sobą panuję żeby nie wybuchnąć :) Czasem żałuję że to ja poszłam na wychowawczy, a nie Piotrek. :lol:
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

No i rozgorzała dyskusja...mój wykorzystywany co ciężkich spraw z całotygodniowym urlopem.
Wszystko robię sama bo lubię :wink:
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Aguś ja myślę, że my wszystkie to robimy bo lubimy. Ale czasem miło byłoby usłyszeć : 'może Ci pomóc', 'daj, ja to zrobię', 'odpocznij'-ja nie słyszę. Mimo wszystko nie zamieniłabym swojego eMa na innego-chyba się przyzwyczaiłam :) I chociaż wiem, że całe życie to ja będę musiała brać za wszystko odpowiedzialność i podejmować decyzje to wiem, że w sytuacjach krytycznych będę mogła się na jego ramieniu wypłakać. Myślę, że taki zapatrzony w swoją kobietę facet, gotowy na każde jej skinienie, ulegający to dla mnie zbyt mały orzech do zgryzienia i na dłuższą metę nie wytrzymałabym. A tak mogę sobie ponarzekać od czasu do czasu ;:306

-- 12 mar 2014, o 21:20 --

Dorotko, a to wszystko w Twoim wątku ;:224 Kota nie ma-myszy harcują ;:170
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”