Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

[Edyta1]

Ewciu witaj wiosennie.
Co to jest "oprysk olejowy", o którym tyle tu u Ciebie ?

Też jestem bardzo ciekawa

Dziewczyny, jak już napisała Ewa oprysk olejowy zwalcza szkodniki. Powszechnie dostępny w handlu jest Promanal. Można także samemu sporządzić miksturę mieszając 100ml oleju parafinowego w 5-6 litrów wody (deszczówki). Można dodać do tego mydło potasowe (0,5 łyżki na litr). Dobrze wymieszać i dokładnie spryskać rośliny i drzewa, oprócz niebieskich iglaków (jeśli nie popryskamy odbarwią się na zielono!!).

Ja dzisiaj zgodnie z planem polałam miedzianem róże. Rękami M zrobiłam także oprysk olejowy na drzewkach owocowych, bo te potraktowałam miedzianem tydzień temu .

[gajowa]

Edytko - u mnie miedzian będzie dzisiaj w robocie; również rękami M-a
A ja znowu wybywam z domu...
Ale za to - jak wrócę na niedzielę- pewnie już będzie w ogrodzie wszystko kwitło wiosennie

[Edyta1]

Edytko - u mnie miedzian będzie dzisiaj w robocie; również rękami M-a
A ja znowu wybywam z domu...
Ale za to - jak wrócę na niedzielę- pewnie już będzie w ogrodzie wszystko kwitło wiosennie

Ależ ten Twój M pracowity .

[ewamaj66]

Moje róże nadal pod kopcami, nie mam kiedy się za nie zabrać, bo cały czas porządkuję resztę ogrodu. Oberwałam tylko liście z kilku pnących. Pocieszam się tym, że noce nadal z przymrozkami (dziś -2) i na pewno krzywdy nie będzie. Bez kopców zostawiłam dwie róże W pośpiechu nie sypnęłam kompostu, ale różom nic się nie stało

[Helios]

Ewunia w wielkim świecie, a ja zgłębiam wątek. Do tej pory nic nie wiedziałam n/t oprysku olejowego.
Już widzę minę eMa jak mu dojdzie jeszcze jeden oprysk.

[renzal]

Poczytałam i już kolejna robota do listy dopisana! Opryski...

[wielkakulka]

Ja musze brzoskwinie pryskać.

[gajowa]

Nareszcie mam co napisać "w temacie" - udało mi się dzisiaj poprzycinać róże!
No...prawie wszystkie...bo zastał mnie zmrok Zostało pięć, ale niewiele cięcia, bo cztery z nich są okrywowe, więc ewentualnie tylko kosmetycznie.
A podrapałam się przy tym i pokłułam...po prostu okropnie chyba dlatego, że się trochę śpieszyłam.

A poza tym - ciepło krokusy kwitną pełną parą, tulipany powychodziły z ziemi...chce się żyć!

Ewa - pewnie już też zadbałaś o różyczki?
Helenko - u Ciebie też M jest specjalistą od oprysków?
Edyta - mówisz, że pracowity? To chyba muszę go bardziej docenić...
Renata... moja prac ogrodowych tez zwiększa się z dnia na dzień...
Aniu, u mnie brzoskwinie oczywiście również pryska M, a może nawet tym bardziej, bo sad to jego działka

[Sosenki4]

Ewa działasz jak błyskawica. Mnie cięcie róż czeka, ale na szczęście mam niewiele w porównaniu z Tobą. W wolnej chwili zapraszam do siedliska

[edulkot]

Ewo praca weryfikuje założenia z jakimi zabieramy się za roboty w ogrodzie najważniejsze że w czasie Twojej nieobecności M. zrobi opryski, a cięciem czy porządkami zajmiesz się jak wrócisz

[gajowa]

Jak się cieszę, dziewczyny, że mnie odwiedzacie
Marzenko - zaraz pędzę do Ciebie!
Majka...oj tak, żebyś wiedziała...w tym roku życie bardzo weryfikuje moje plany w związku z tym nie kupiłam nawet żadnej nowej róży - wyobrażasz to sobie?

W każdym razie - Panie i Panowie - opryski zrobione! Dzisiaj M poleciał Promanalem i teraz mogę się zająć resztą kosmetyki ogrodowej Oczywiście...w wolnym czasie, który to nastąpi...hmm...no właśnie, kiedy???
...albowiem w moim kalendarzu niewiele się zmieniło...

[MaGorzatka]

Ewuniu - jak tu Ciebie nie odwiedzać! Wytęskniłyśmy się, to teraz odwiedzamy!

Pryskać będę najpierw Miedzianem, żeby zabezpieczyć róże przed chorobami grzybowymi, po kilu dniach Promanalem, a w zasadzie własnym roztworem parafiny.

Ewa - czy mogłabyś coś bliżej napisać o tym własnym roztworze parafiny? Jak go sporządzić, jaką parafinę kupić i gdzie?

[gajowa]

Wybieram się na wieś, mimo niedzieli. Ukryję się za iglakami przed sąsiadami i będę sobie grzebać.
Posprzątam do końca ziemię z kopczyków różanych, bo część tylko porozgarniałam, poza tym czeka mnie sprzątanie rabat - tzw. robota nieprzerobiona praz przycięcie traw i jeszcze innych. Taki plan

Nie wiem, czy bukszpany powinnam teraz przyciąć? Mam takie młode, sadzone w ubiegłym roku. A w ogóle to powinnam je przesadzić, ale też nie wiem, czy teraz mogę?

Małgosiu, rozumiem, że to Ewamaj miała napisać? Bo ja to tak po najmniejszej linii oporu, gotowiec.
Basiu, w łódzkim też będę, owszem...ale dopiero w czerwcu

[survivor26]

Widzę, że zarobiona jesteś okrutnie - znam ten ból pracy na swoim, gdzie klientom strach odmówić, a potem człowiek nie ma nawet czasu powydawać zarobionych pieniędzy...na szczęście ogród masz już tak zrobiony, że odrobina zaniechania mu nie zaszkodzi A na Dolny Slask zawodowo się nie wybierasz?

[leszczyna]

EWUŚ..... ja po obiedzie też wyruszam na rabatki, róże dotarły ale byłam nie przygotowana i wczoraj tylko dwa krzaczki wsadziłam, pozostałe moczą nogi w wodzie i dziś muszę zadołować....a co już moi sąsiedzi powiedzą nie wiem i nie chcę wiedzieć....zrobić muszę......

to Ty podróżniczka jesteś.......w okolicach Lichenia też bywasz