Witam w kolejny słoneczny,lecz pracowity w pracy dzień.
Kogro-z uwagi na kontrast białych kamieni z czarnym podłożem liczę,że nie wjadą w pnącza kosiarką,wszelkie trawy,nie mówiąc o podagryczniku i mleczu będę z okolic wydzierać,żeby nie kusiło przejechanie sprzętem!"Czeka mnie jeszcze co najmniej druga tura znoszenia wapieni,ale warto.Krokusy w Podwórkowym są nawet wyższe,dorodniejsze,czekam ze zdjęciem z nadzieją,że przedwczorajsze zwłoki gołębie z nadgryzioną piersią zostaną przez sąsiadów usunięte,z pewnością to ofiara ich łownej koteczki,ale na mojej ścieżce.
Olu-to bardzo się cieszę,że choć część hortensji jest i to z pąkami.Co do floksów,to wszystkie pozostałe są znacząco mniejsze.Nie tylko jako kępa.
Jadziu-Jakuch-niestety przylaszczek nie mam.W Śródpodagrycznikowym wykryłam trochę fiołków leśnych,kilka stokrotek ogrodowych ,odchwaściłam,może zakwitną.Stokrotka na pewno,już różowieje pąk.No i nasadziłam nieco cebulowych wiosennych.Szafirki już tuż tuż.
Grazio-chyba jednak co jakiś czas trzeba odnawiać,wykopywać,suszyć,sadzić w innym miejscu,albo dosadzać.W Podwórkowym miałam dużą kępę białych krokusów,nie widzę,a w tym miejscu budowlańcy nie działali.Kretów i nornic też nie ma,tylko mrówki rudnice,ale raczej nie one winne.
Evluk-podziwiam,ale wysiałaś odmian pomidorów!i papryk!A co myślisz o takiej uprawie truskawek?Moje w Podwórkowym zadołowane wczesną jesienią w ustronnym,oddalonym od remontu elewacji miejscu przetrwały zadziwiająco dobrze.
