Rudominkowe kolory

[Sonkas]

Aniu, werbenie koniecznie zrób namiocik z woreczka foliowego w dziurki, pomidorkom też. Jakoś nieopatrznie zapomniałam, że nie chciałaś ich, ale wsadź chociaż jeden krzak, pozostałe daj komuś. Pozdrawiam

[Rudominka]

Krysiu, dziękuję za roślinki Mają się świetnie, a pomidorków nie oddam, jakoś się zmieszczą Chryzantema już w gruncie siedzi, wygląda na zadowoloną

Trochę mojej wiosny:
ciemiernik


Jagoda kamczacka już za moment rozkwitnie przy tej pogodzie


Seler naciowy przezimował pod agrowłókniną, podobnie jak sałata i rukola


Uwielbiam krzewy zimozielone - tu kiścień i skimmia


Takie tam różności - a ile radości dają



Mój prezent urodzinowy - świerk engelmanna Snake (Picea engelmannii 'Snake')


Parapet w garażu


Poza tym wszystko już poprzycinane, rabaty częściowo oczyszczone i wypielone - ale to trochę potrwa, a jak już skończę zimowe sprzątanie, to chwasty zaczną rosnąć z podwójną siłą i wszystko trzeba będzie zacząć od początku...cóż taki los ogrodników

[AgaNet]

Witaj wiosennie Aniu

Widzę ze i u ciebie juz wczesnowiosenne porządki w ogrodzie zrobione Cieszy taka praca po zimie, prawda ?
U siebie róże i lawendę juz ciachnęłam w zeszłym tygodniu, no ale tu inny klimat i liczę ze zima nie wróci.

Pisałas o dobroczynnym, odstaraszającym mszyce, działaniu czosnków.
U mnie przy rózach i czosnki i lawenda sprawdziły sie super w zeszłym roku NIe wiem czy czosnki ozdobne mają takie działanie czy to tylko lawenda, ale nie miałam problemów z myszcą w zeszłym roku.
A niestety sezon wcześniej walczyłam, lałam preparaty i mszyce wracały w mig i oblepiałay róże i wszystkie inne kwiaty !!!!
Po przerobieniu rabat zeszłej wiosny i dosadzeniu większej ilości czosnkow i pasa lawedny problemu nie było. Zadowolona z efektów jesienią dosadziłam... więcej czosnków pomiędzy krzaki róż
Liczę na ciekawy efekt wizualny i ten praktyczny

[Rudominka]

Witaj Agatko
Ja właśnie zastanawiam się jak to zrobiłam, że mając 40 cebulek czosnku główkowatego (allium Sphaerocephalon) nie wsadziłam go tam, gdzie są róże, tylko zupełnie gdzie indziej
Chyba jesienią trzeba będzie dokupić trochę cebulek

Krokusy rozkwitły już prawie wszystkie


Cieszą też moje oko irysy reticulata odm Katharine Hodgkin



Ciemiernika przesadziłam jesienią i najwyraźniej jest zachwycony nowym miejscem, bo nigdy tak ładnie nie kwitł i jeszcze sporą pączków ma



Każdą wolną chwilę staram się poświęcić na oczyszczanie rabat, chcę się zabrać za przesadzanie paru roślin, tylko czasu jakoś tak mało, albo obowiązków dużo

Czy ktoś mądry podpowie mi kiedy mogę siać rzodkiewkę? Bo ja już bym chciała - do gruntu

[Lineta]

Odpowiedź brzmi: JUŻ.
Możesz siać spokojnie, one są odporne. Teraz trochę, za dwa tygodnie nastepną turę i potem znów następną, będziesz miała ciągłe zbiory. Jeśli siejesz marchewkę albo pietruszkę, to można też dodać nieco nasion rzodkiewki, wyznaczą Ci widoczne rządki zanim pojawią się siewki tej właściwej rośliny.

[Rudominka]

Dzięki Gosiu
W takim razie jeszcze dziś spróbuję coś wysiać Mam miks kolorowych rzodkiewek i miks kolorowych marchewek - jestem ich bardzo ciekawa, więc nie chciałabym się pospieszyć, a potem żałować jak przemarzną. Ale mam też zwyczajne odmiany - pomarańczową marchewkę i czerwoną rzodkiewkę (cherry belle) ;)

[Lineta]

Mix marchewek? A to dopiero! Fajny pomysł. Będą kolorowe?
No i zapomniałam napisać w poprzednim poście, że cudne masz te wiosenne kwiatuchy, a takie niezwykłe iryski widzę pierwszy raz w życiu.

[takasobie]

A mi się nie chciało przykryć selerów agrowłókniną i rukoli zresztą też i poooooszły!
No u mnie tylu kwiatów jeszcze nie ma Ale chwileńka jeszcze! Wszystko w pączkach!
Piękny ciemiernik! Musze mojemu tez zdjącie zrobić. A ile irysów!!! Super!

[AgaNet]

Aniu, czyli na czosnki nigdy nie jest za późno

Piękne krokusy ! Masz ich całkiem sporo I iryski cudne !!! Tych jaśniutkich nie mam, dobrze ze moge pooglądać u ciebie Tutaj te jasne kwitną w podobnym czasie jak te fioletowe "pauline"
Ciemiernik cudny ! Mój niestety padł w zeszłym sezonie, choć wcześniej kiepsko też sobie u mnie radził... coś mu ewidentnie nie słuzyło - przypuszczam ze za mokro

[Rudominka]

Dzięki dziewczyny
Iryski mam pierwszy rok i bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły.
Ciemiernik z kolei potrzebował paru lat aby się godnie zaprezentować, bo właściwie był już na wylocie
Jeśli chodzi o krokusy to rozczarowała mnie odmiana Barr's Purple - są niziutkie, jakieś takie rachityczne. Zobaczymy jeszcze w przyszłym roku, może sił nabiorą, bo też są pierwszy rok. To te ostatnie w serii zdjęć krokusowych - jasny fiolet z wielkimi, żółtymi pręcikami No i cały czas czekam, aż zakwitnie Pickwick - dopiero pierwsze pączki się pokazują

Miłko - ja przykryłam agrowłókniną selera, rukolę i miks sałat liściowych - i właściwie całą zimę miałam świeżą zieleninę. Roszponka przezimowała bez okrycia. No, ale nie ukrywajmy, tej zimy to prawie nie było, raptem tydzień porządnego mrozu, a śnieg leżał dosłownie pół dnia...

[AgaNet]

Irysy są słodkie. I całkiem duże jak na wiosenne czy też wczesnowiosenne kwiaty. Myślę, ze dlatego tak nas rozbrajają I pewnie dlatego dosadziłam ich jeszcze ostatniej jesieni
Podziwiam cię ze znasz odmiany krokusów dla mnie istnieją żółte, niebieskie, biale...

[Rudominka]

Znam te, które posadziłam ubiegłej jesieni i rok wcześniej - bo kupiłam w podpisanych opakowaniach i dokładnie wiedziałam czego szukam Wcześniejsze, czyli żółte i fioletowe są bezimienne
Ja w ogóle lubię irysy, żałuję, że nie mam oczka wodnego, to miałabym ich więcej. Ale bródkowych sporo odmian mam, niestety wszystkie bezimienne. Może kiedyś poproszę o identyfikację naszych forumowych speców.
A te maluszki rosną przy bramie wjazdowej, więc wszyscy je widzą z ulicy i sąsiad ostatnio odgrażał się, że je w nocy podwędzi, tak mu się spodobały

[AgaNet]

Aniu, ja nawet jak kupuję krokusy w opakowaniach z opisana nazwą, to i tak po jakimś czasie zapominam
Sąsiadowi sie nie dziwę że iryski mu w oko wpadły Są po prostu słodkie i już

Ja mam ten sam problem z miejscem. Tez bym posadzila wiecej róznych jeszcze bylin czy w ogóle roślin, ale nie mam gdzie. Irysów bródkowych nie mam wcale, choc one pewnie dobrze by sie czuły w moim ogrodzie, zwłaszcza w tych bardziej mokrych miejscach, ale one zajmują sporo miejsca.... Mam za to posadzonego jednego irysa japońskiego bodajże.. nie kwitł mi w zeszłym roku, to i fotek nie mam. Liczę na kwitnący okaz w tym sezonie

[Ivona44]

Witaj Ania, wiosna zagościła już wszędzie, nareszcie, pozdrawiam Cię - prezent urodzinowy boski

[Rudominka]

Cześć Iwonko, dawno Cię nie widziałam
Prawdę mówiąc to prezent mnie nie zachwycił, bo nie jestem miłośniczką tego typu drzewek, ale może jeszcze mnie zauroczy? W każdym razie posadziłam go na honorowym miejscu, a nie gdzieś w kącie, więc ma szanse
Agata, aż w goooglu zerknęłam na irysy japońskie - piękne Oby Twój w tym roku zakwitł, już czekam na foty