Majka! Skończyło mi się ziarno i przestałam karmić, a że pojawiły sie drobne owady, trochę resztek leży i sąsiedzi jeszcze sypią, czuję się usprawiedliwiona
Aniu! Justi! Nie trafiłam na ten program, ale zacznę śledzić, może mi się uda gdzieś obejrzeć! Jak się ma areał, można mieć cudowny daliowy ogród, ale jego aranżacja jest wyzwaniem. Różnorodność odmian jest zarazem błogosławieństwem i przekleństwem. Bardzo łatwo przesadzić. Trudno pogodzić kolekcjonerstwo z dobrym projektem. Sama czasami źle posadzę, bo wydawało mi się, ze ta jest wysoka różowa, a okazała się biała niska

Ale o tym by można dużo. Piękną kolekcję i świetnie zaaranżowaną i zadbaną ma Ryszard rys11. A mieści się na ogródku działkowym.
Krysiu! Koniecznie pomyśl o karmniku. Jeszcze jest ostatni dzwon, żeby budkę lęgową powiesić.
Tak
Jacku! To ulubiony nasz czas! Wszystko się budzi! Ale widzę, że już przydałby się deszcz, straszna susza, bo śniegu z roztopów nie było
Tak
Paula! To ułudka! Przypomniałaś mi ! Dzięki! Przy okazji Ci motylka jakiegoś przykleję. Dziś dostało się pszczole, ale czego ja dla Ciebie nie zrobię!
Wczoraj i dziś pogrzebałam w ogrodzie, jak większość z nas korzystałam z pięknej pogody. Trochę poprzycinałam pięciorniki, poprawiłam róże, posprzątałam przed altana, przekopałam do końca warzywnik. Ziemia nie pachnie, niczego nie posiałam. Tylko koper w szklarni.
Kret się kręcił, nie podoba mi się to. Mam nadzieję, że już sobie pójdzie. Ptaki w parkach się gonią, popisują się samce. Straszny hałas.
Pożyczyłam opryskiwacz. Sikniemy drzewa miedzianem przeciw chorobom grzybowym.
Parę fotek z dziś:
Przylaszczka biała:
Majka! To właśnie ta, co nie wiem jak się nazywa
Przylaszczka różowa:
