
Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
Jak widzę praca wre
,co do poparzenia,ja miałam wylaną na ramię szklankę wrzącej kawy,był dzień pogrzebu mojego taty i bluzka którą miałam na sobie ,kupowana na szybko miała w składzie sporo sztuczności bo przykleiła mi się do ramienia-dziś nawet sladu najmniejszego nie mam-wszystko zależy od skóry-a na mnie goi się jak "na psie"-brzydko mówiąc ,wiec niekoniecznie musi Ci pamiątka zostać

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
Chylę czoła przed waszą pracowitością. Idziecie jak burza. I chłopaki jakie zdolne...
Mam nadzieję, że Ciebie już tak nie boli. Oby z każdym dniem było z górki. Zdróweczka życzę Lodziu.

Mam nadzieję, że Ciebie już tak nie boli. Oby z każdym dniem było z górki. Zdróweczka życzę Lodziu.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
Był już czas na nowe ogrodzenie to widać skoro nawet złomiarze nie wynieśli tej starej siatki. Teraz będziesz miała możliwość obsadzenia czymś nowego ogrodzenia. Dojdziesz do zdrowia i zaczniesz szaleć w ogrodzie 

- DuczekiOsia
- 1000p
- Posty: 1621
- Od: 10 sie 2012, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
kochani nie będę odpisywać każdemu z osobna ale cieszę się że odwiedzacie Nasz wątek i za tak wiele miłych słów Wam dziękuje. Z tym oparzeniem już lepiej powoli blednie, najgorzej na brzuchu bo są bąble i ciężko się to goi dziś mam wizytę kontrolna u chirurga to zobaczę co mi powie.
wczoraj piękna pogoda i nie wytrzymałam pojechałam z małżem na działkę , oni kończyli plot, a ja wysypałam nową korę na rabatę z wrzosami i żurawkami
Przed

PO

mąż przekopał kompostownik więc mogłam ziemie dosypać na rabatki i uratowałam miętę i oregano przed zdeptaniem podczas zakładania siatki
bo przesadziłam je do takiego kosza po jabłkach wypełnionego ziemią


a chłopaki działali
małż naspawal nakrętki na słupki do przeciągnięcia drutu


naciągnęli i siatkę

a słupki pomalowałam ja
i koniec

od strony nic nierobiącej sąsiadki jesteśmy odcięci
pozostała siatka do okoła działki ...
mam dla Was jeszcze kilka fotek roślinek ,chodź niewiele wystawiło swoje główki jak na razie...



wczoraj piękna pogoda i nie wytrzymałam pojechałam z małżem na działkę , oni kończyli plot, a ja wysypałam nową korę na rabatę z wrzosami i żurawkami
Przed

PO

mąż przekopał kompostownik więc mogłam ziemie dosypać na rabatki i uratowałam miętę i oregano przed zdeptaniem podczas zakładania siatki



a chłopaki działali

małż naspawal nakrętki na słupki do przeciągnięcia drutu


naciągnęli i siatkę

a słupki pomalowałam ja

i koniec


od strony nic nierobiącej sąsiadki jesteśmy odcięci


mam dla Was jeszcze kilka fotek roślinek ,chodź niewiele wystawiło swoje główki jak na razie...



- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
Ja w takiej skrzyneczce mam mięte posadzoną....
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
Trzymam kciuki za wizytę dzisiejszą u lekarza.
Ty się przy tych płotkach, malowaniu i sypaniu kory zbytnio nie gimnastykuj, byś sobie tej poparzonej skóry i bąbli nie pozdzierała.
Mam pytanko: co wystawiło swoje łepki na drugiej fotce wystawiających główki?
Ty się przy tych płotkach, malowaniu i sypaniu kory zbytnio nie gimnastykuj, byś sobie tej poparzonej skóry i bąbli nie pozdzierała.
Mam pytanko: co wystawiło swoje łepki na drugiej fotce wystawiających główki?
- DuczekiOsia
- 1000p
- Posty: 1621
- Od: 10 sie 2012, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
aneczka1979 kucam okrakiem,inaczej i tak nie wygodnie
na wizycie ładnie się goi ,powiedział lekarz i kolejna w czwartek, na nogach już mnie nie boli i nie jest gorące ,powoli blednie.
Na drugiej fotce to rozchodnik okazały
wielkakulkaokrywałaś ją na zime ??

Na drugiej fotce to rozchodnik okazały

wielkakulkaokrywałaś ją na zime ??
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
Szlag mnie trafia jak czytam o takich właścicielach działek, którzy nic nie robią na nich... co z tego żeTy masz wypielęgnowaną, a obok syf i chwasty? U nas tez jest takich trochę, prezesi odbierać ich właścicielom nie chcą, a chętnych na działkę i płacących niemałe pieniądze opłat rocznych jest sporo..
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
- DuczekiOsia
- 1000p
- Posty: 1621
- Od: 10 sie 2012, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
nyna76 ta kobieta co najciekawsze tam przychodzi wyciąga stary fotel z domku siada na nim 15 minut się opala chowa fotel ścina kwiaty, które wyrosną ( to cud że bez żadnych zabiegów, nawożenia, plewienia, podlewania- rosną jednak)i wychodzi... z drzew owoców nie uzbiera wszystko opada i gnije na ziemi...drzew nie przycina i nie leczy mimo że chore.. do koszenia trawnika 2 razy do roku wynajmuje pana Kazia i biedny siedzi tam kilka godzin i się gotuje bo linka w podkaszarce zrywa się co dwie minuty od tego co w trawie leży....no jest tragedia ..niby działka nie jest porzucona, a i tak dno i wodorosty ... wiele jest taz opuszczonych ale zarząd nie stara się żeby ktoś mógł je mieć....
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
na naszych tez tak jest , raz w roku przyjedzie skosi i cześć, a ile hałasu przy tym robi... żeby wszyscy słyszeli, że Pan na włościach... Ja się szykuję na jedną taką, żeby pobrać serduszkę.. Jak mi się uda podczas wizyty właściciela poprosić, byłoby fajnie.. I tak jej nie ogląda podczas kwitnienia, więc co mu szkodzi, a ja się chętnie pozachwycam. I git.
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
Osiu praca aż się Wam pali w rękach
Pięknie ta rabata z tymi zrębkami wygląda. Nie dziwię się że nie mogłaś usiedzieć na miejscu. W taką pogodę to każdemu byłoby ciężko. My się w miarę obrobiliśmy i planujemy w sobotę ruszać z kopaniem dołków i betonowaniem słupków. Sąsiadkę masz faktycznie nieciekawą. Ale to wina prezesury. Że nie robią nic z takimi działkowcami co to o działki im się dbać nie chce. Niech ustąpią miejsca tym, którzy chcą się tym zająć.

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
To ja teraz wiem dlaczego te wystające krąglutkie noski na tej drugiej fotce tak się spodobały... Przecie ja choruję na rozchodnika
To kolejny znak, że muszę go mieć 


- DuczekiOsia
- 1000p
- Posty: 1621
- Od: 10 sie 2012, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
aneczka1979 bezproblemowa roślinka i ładna koniecznie musisz nabyć
MID2006 nasz prezes otwarcie twierdzi że on sie juz wypalił i mu sie nie chce.... ale nie ma nikogo chętnego na jego miejsce... my w weekend na pewno grilujemy ma być 17 stopni
nyna76 wiesz ja z tych całkiem opuszczonych przenoszę roślinki , po co maja tam się marnować i w końcu wyginą ... chwasty je zaduszą...
moje nowe roślinki
,
wysiałam na paletkach i czekmana wschody
a to mój parapet w kuchni po święcie kobiet wygląda tak

i mój hiacynt już powoli się rozwija,kupiłam za 2 zł w Auchan żałuje teraz ża nie kopiłam więcej


MID2006 nasz prezes otwarcie twierdzi że on sie juz wypalił i mu sie nie chce.... ale nie ma nikogo chętnego na jego miejsce... my w weekend na pewno grilujemy ma być 17 stopni


nyna76 wiesz ja z tych całkiem opuszczonych przenoszę roślinki , po co maja tam się marnować i w końcu wyginą ... chwasty je zaduszą...
moje nowe roślinki

wysiałam na paletkach i czekmana wschody

a to mój parapet w kuchni po święcie kobiet wygląda tak


i mój hiacynt już powoli się rozwija,kupiłam za 2 zł w Auchan żałuje teraz ża nie kopiłam więcej


- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
Zakupy są będzie coś się działo
Osiu a co to za kwiatki te kolorowe u góry ?

zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nasze Wyzwanie Działkowe cz.2
No no jakie zakupy fajowe. Sama rozmyślam nad astrami i kosmosem. Ale wydaje mi się że jesienią dostałam nasionka kosmosu. Oj jak mnie się marzy grill...ale czuje że jeszcze długo go nie zrobimy. Nie ma nikt na niego wieczorem siły. Chyba żeby się ktoś znalazł kto by nie był zmęczony. Poza tym u mnie póki co na weekend zapowiadają śnieg. Siedzę i odprawiam modły aby te prognozy zmieniły się na lepsze. Bo inaczej z prac ogrodzeniowych nici. Piękny masz parapet po święcie k. Mili Panowie Cię otaczają 
