hen_s pisze:_fox_ napisał(a):
No ale z tego to już będzie kwiatuch

tylko jaki kolor
Najpierw niech
donosi. Do kwiatu od tak małego pączka daleka droga.
Ale oczywiście życzę powodzenia i chętnie kwiat zobaczę.
Nie wiesz na jaki kolor może zakwitnąć??
dominika_sz napisał(a):
moja roślina kupiona jako cryptocereus anthonyanus
Podobna. To na pewno cryptocereus, tyle, że nie wiem czy na pewno anthonyanus. Śliczna roślina o cudownym kwiecie. Niestety rośnie duża i niechętnie kwitnie w domowych warunkach...
Ta roślina bardzo mi się podoba i może rosnąć duża, miejsce dla niej się znajdzie. Nawet nie musi kwitnąć choć przyznam szczerze, że bardzo chętnie zobaczyłabym jej kwiaty

.
Artur89 pisze:Dominika, twojemy C. anthonyanus mimo wszystko dałbym więcej słońca. Mój ma tyle słońca co reszta ciernistych kaktusów i tworzy ładne drabinki chyba, ze pogoda przez dłuższy czas jest bardzo kiepska to i pędy są z lekka rahityczne. Jutro postaram się wstawić zdjęcie pędu.
C. anthonyanus już jest przestawiony na jaśniejsze stanowisko, teraz czekam na ładniejsze łodygi.
Ja jakieś 2-3 lata temu (nie pamiętam dokładnie) kupiłam roślinę pod nazwą Weberocereus imitans (synonim Cryptocereus imitans?). Roślina ta miała piękne i szerokie łodygi, prawie tak szerokie jak u E. chrysocardium. Różniła się kształtem drabinki, E. chrysocardium ma je szpiczaste a ta roślinka miała zaokrąglone oraz grubsze łodygi takie jak cryptocereus.
Kupiłam ją w okresie zimowym i niestety z pięknej i dużej sadzonki, została mi mała, ale na szczęście się ukorzeniła i podjęła wzrost. Niestety nowe przyrosty też rosną mniejsze jak u C. anthonyanus, choć mają dużo słońca .
