kochani no niestety czasu nie cofnę... a wypadki się zdarzają ,teraz czeka mnie leczenie tej poparzonej skóry i przymusowe siedzenie w domu jeszcze kilka dni, a tak bardzo chciałam iść na działeczkę

ładna pogoda i niestety cały weekend jestem uziemiona. Za to małż z ojczymem na posterunku

już wstawili słupki pod siatkę i mam dla Was fotki
tu przewracająca się stara siatka....
tak grodziliśmy dziurę w siatce aby mala tam nie wchodziła
siatka ściągnięta ..
podkoszona trawa na pasie sąsiadki...
rurki pomalowane...
dziury wykopane pod słupki..
no i słupki wbite i wcementowane ...
cdn
