no tak, trochę zaszalałam. Ale to nic. Taki właśnie był plan. Z kolei dziś popełniłam takie zakupy:

Jutro rano zadecyduję: czy wsadzić w wolne miejsca na istniejących rabatach, czy może zadoniczkować do czasu zrobienia rabaty np. irysowo - orlikowej. Tak jakoś te dwa gatunki mi do siebie pasują.
Marysiu,
widzę, że i Ty podchodzisz do kwestii trawnikowych z odpowiednim dystansem
