No dobra - byłam dzisiaj w ogrodzie
Zrobiłam przegląd ogólny (nie jest źle), odszczurzyłam 3 rabaty, poobcinałam częściowo trawy... Wszystkie wiosenne cebulki już wylazły z ziemi, kwitną przebiśniegi i pojedyncze krokusy, a reszta gotowa niedługo pójść w ich ślady
Za to trochę przeraziłam się stanem wewnętrznym poremontowym domu... a zresztą stanem zewnętrznym - nie mniej - albowiem fachowiec robiący remont na piętrze wyrzucał po prostu przez okno wszystko, co zbędne - gruz, jakieś płyty, deski i inne bliżej nie zidentyfikowane materiały...leży to teraz między jedną a druga rabatą i znacząco psuje widoki ogólne...
No i nie mam pojęcia, co robić z różami...większość osób mam chyba podobne problemy...puszczają już czerwone pączki, a liście ubiegłoroczne jeszcze nie opadły; nie wiem, czy już rozgarniać kopczyki? Czy ciąć? Będę musiała sobie przypomnieć, które i jak - bo dotąd cięłam po prostu do miejsca, w którym nie były zmarznięte...chyba po raz pierwszy mam szansę przyciąć według wskazań
Ponadto niestety widziałam już na różach pojedyncze skoczki

a poza tym jakieś inne małe muszki, jakby wylatujące z ziemi - co to za stworzenia???
Trzeba więc chyba działać - może Promanal? Co o tym myślicie?
A teraz wieczorem na deser wróciłam do papierologii...wypełniłam miesięczną kartę czasu pracy i napisałam trzy raporty
Aniu, dobrze to określiłaś

"różyce czyhają"...no aż się boję chodzić po wątkach różanych...
Justynko, dopiero teraz doczytałam...chyba tak samo zrobię oprysk olejowy, nie ma na co czekać. A co do zmian - zaczęłam dzisiaj powoli coś planować, ale to nie będą rewolucje - raczej powykańczam w tym roku różne nieskończone rzeczy, obrzeża do rabat i tym podobne...lepiej mniej, ale lepiej
Baśka - zawsze się uśmiecham, jak Cię czytam

Gdzie tam ze mnie baba z żelaza, toć ja słabą kobietą jestem

...to chyba jednak kokieteria...
Edyta - ja dokładnie tak się czasami czuję, jak piszesz...widzę, że dobrze to rozumiesz
Beata -
wiosenniej to bardzo dobre i adekwatne określenie!
Tereniu, witaj! Spokojnie, o ogród jakoś zadbam, ale powtarzam - żadnych rewolucji w tym roku!