Sojusz starego z nowym cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

Jagi Jareczek jest jedyny w swoim rodzaju, dysputy można z nim wieść w zasadzie na każdy temat, ale to grozi, że robota zupełnie stanie. Przy posiłku za to pozwalamy mu się rozwinąć i wtedy delektujemy się ornamentami językowymi :D
Remont już na ukończeniu, będzie zabawa z myciem i układaniem wyposażenia...
A kolor żółty w ogrodzie uwielbiam, promieniuje ciepłem i energią.
Justynko u nas ciemnawo, wiec słonecznie rozświetliłam wątek ;:3 Aaa, ruszacie z pracami. Ściskam kciuki! Niech będzie szybko a efekt taki, jak sobie wymarzyłaś :)
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
EwaM
500p
500p
Posty: 586
Od: 1 gru 2007, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Góry Sowie

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

Lubię żółty nie tylko w ogrodzie, na sobie też :D
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

To ja też do żółtego klubu się wpisuję, a roślin żółtych Ci u mnie dostatek.
Ile ja się narozkoszowałam filozofowaniem moich robotników i w szufladzie i tutaj. A jednego to mam, który chciałby tyle powiedzieć a słów jak na lekarstwo ;:303 O takich dwóch Grześkach to z córka rozprawiamy nawet po 12 latach ....takie to były chłopaki ;:306
Zuziu to pozdrów Pana Jarka ...ale się zdziwi :wink:
Salony bywają różne więc nie mów hop :lol:
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

Zuzanno - a fotki tej rewolucji kredensowej to będą?
Ja lubicielem( jak to była uprzejma napisać Jagoda-JagiS moja krajanka ulubiona :lol: ) żółtego koloru jestem i nawet posiadam Żółtą Rabatę w ciemnym zakątku pomiędzy ścianą domku a tarasem. A lubię go właśnie za tę pełną optymizmu energię. Nie na darmo Matka Natura
wiosną obdarza nas żółtymi rannikami, krokusami, żonkilami, że o podbiale nie wspomnę...
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

Ewuś, a ja właśnie kiepsko w żółtym wyglądam, ale poza tym- kolor super :)
Zaraz dam tego dowód prezentując kolorystykę w jednym z pomieszczeń.
Maryś, Ty masz kwiaty we wszystkich kolorach znanych ludzkości :)
A wywody filozoficzne panów robotników to trzeba by w księdze jakiejś zapisywać. Kiedyś w pracy robili remont piętro wyżej. Przychodzę do pokoju rano i patrzę: cały sufit zalany! Farba odpada, zacieki na stosunkowo niedawno pomalowanych ścianach, Bardzo-Ważne-Papiery mokre... no, rozpacz. Dzwonię do Biura organizacyjnego, zajmującego się m.in. takimi zgłoszeniami awarii etc. , po godzinie przychodzi trzech panów, czoła myślą nie skażone, za to ze znawstwem obejrzeli kataklizm. Ja w międzyczasie wyjaśniam im niestosowność całego zajścia, tłumaczę, że katastrofa, straty są, ja nie mam gdzie pracować... Na to jeden ze stoickim spokojem: Proszę Pani, woda to żywioł! ;:306
Jareczka pozdrowię, oczywiście :) Jak go znam, powie, żeby Ci się kłaniać nisko :D
Marysiu ambo witaj zatem wśród fanów słonecznych odcieni :). Masz ranniki? Ja widziałam sadzonki za jakieś horrendalne pieniądze a pewności nie mam, czy bym się z nimi umiała obejść (z roślinami znaczy). Zdjecia oto są...

Salon także chciałam już sfotografować, żeby nie być gołosłowna, ale ręka jednak zadrżała :wink: .

Za to prezentuję ścianę w kuchni, a raczej przestrzeń międzykredensową, na razie w stanie bezfugowym:

Obrazek

Obrazek

A oto żółty schodowy (och, przepraszam, taki mam bałagan ;:306 )

Obrazek

I wieszak zamontowany w dawnym otworze drzwiowym. W tym oryginalnym nakryciu głowy oczywiście nie chodzimy póki co, kapelusz wyleciał chyba z jakiegoś wora z uratowanymi ubraniami...

Obrazek

Tyle się nadaje względnie do pokazania.

Kilka zdjęć z ogrodu, już nocną porą robionych

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Marginetka
500p
500p
Posty: 929
Od: 28 sty 2013, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

Pięknie! Ach, co za kapelusz! :D
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3954
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

Dobrze, że pokazałaś kafle. Widziałam takie (inna nazwa chyba) w LM. Zastanawiam się czy dawać takie, czy może gresy ?
Pozdrawiam - Justyna
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
EwaM
500p
500p
Posty: 586
Od: 1 gru 2007, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Góry Sowie

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

Z tego kapelusza byłby fajny abażur :D Pat mię zafiksowała i teraz wszystko kojarzy mi się z jednym ;:224
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

Śliczne te kafelki ...mnie się kojarzą z kosteczkami białej czekolady (uwielbiam :D )
I bardzo mi się podoba ten żółty kolor, ma nazwę bo to nie jest taki żółty żółty :)
Wieszak ma kapitalny uchwyt na parasole, a w kapeluszu to jednak Ciebie widzę w słoneczny dzień w Twoim Albiczukowskim kwietnym ogrodzie w długiej kwiecistej spódnicy i białej bluzce z rozwianym słomianym włosem ;:63 ;:63

woda to żywioł!
;:oj oczywista oczywistość !
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

Ja co prawda nie lubię żadnej czekolady, ale kafelki tez mi się podobają, w ogóle lubię jednolite i spokojne, a te takie właśnie są.
Zuziu, w moim ogrodowym zadałam Ci dziś pewne pytanie na temat wielce niestosowny, jeśli rozmawiają Damy ;:306 Zerknij, proszę :)
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

Martuś kapelusz słomkowy przywleczony z Chorwacji. Nieco wymięty od poniewierania się po szafach, od czasu zakupu jakoś nie miałam okazji go nosić :)
Justynko cegiełki były moim marzeniem odkąd je ujrzałam w kuchni mojego paryskiego kolegi. Inne zatem nie wchodziły w grę. Jednak na ścianie, gdzie w rządku stoi AGD kuchenne, za szafkami, kuchenka, lodówką etc. na części niewidocznej mam podarowany biały gres, bo po taniości musiało być.
Ewo abażur, powiadasz... W moim wykonaniu to już ładniejsza wyszłaby tutka z gazety założona na żarówkę ;:306
Marysiu rzeczywiście trochę jak czekoladki :) Kolory farb noszą teraz bardzo poetyckie nazwy i przez to trudno zapamiętać. W schodowym mam dwa odcienie, coś w rodzaju złocisty blask i coś tam jeszcze.
Wieszak wypatrzyłam na alle, większość takich mebli sprzedają za jakieś absurdalne kwoty, a ten sprzedawał facet spod Rawy Mazowieckiej za chyba 350 zł i W. mógł go przywieźć wracając któregoś razu od mamy, bo to po drodze. Ładny, bez uszkodzeń, choć tamtego sprzed pożaru nie przebije.
Ale by była słitfocia w kapeluszu ;:306 Dziś się dowiedziałam, co to takiego. W Trójce rano była na ten temat mowa :)
Małgosiu u nas czekolada teraz towarem zakazanym jest z uwagi na dietę W. Choć czasem kupujemy gorzką. W tak mikrym pomieszczeniu jak moja kuchnia trzeba uważać ze wzornictwem i raczej trzymać się stonowanej kolorystyki. Jak już pozbierałam szczękę, która mi opadła na widok tej gigantycznej roboty w Twoim ogrodzie, co pokazują zdjęcia u Ciebie, odpisałam Ci, co wiem :)
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

EwaM pisze:Z tego kapelusza byłby fajny abażur :D Pat mię zafiksowała i teraz wszystko kojarzy mi się z jednym ;:224
excuse moi....ale to zaraźliwe, prawda? Służę uprzejmie chorobą przerabiania wszystkiego na wieszaki, bo zaczyna mnie łapać... :D

Zuziu, kocham Twoje kafelki :D mimo, że moja łazienka odsuwa się w czasie, to sobie je w końcu kupię i będę na nie patrzeć nierozpakowane ;:306 A na taką żółć wymalowałam swój pokój w domu rodzinnym i mam do niej wielki sentyment :wink:
Awatar użytkownika
atka
100p
100p
Posty: 113
Od: 3 wrz 2008, o 19:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

Pod ubraniami wypatrzyłam super wieszak ;:63 . Ostatnio w Broniszach taki namierzyłam, ale skończyło się na podziwianiu bo i tak nie miałabym go gdzie zamontować. Jaki dobry miałaś pomysł na podwieszenie części kredensu, w małej kuchni każdy cm2 się liczy.
Joasia
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

Pat ja naprawdę byłam bliska właśnie takiego zakupu i napawania się samym posiadaniem tych kafelków, zanim przyszło mi robić znienacka generalny remont w kuchni :D Jak już je wypatrzyłam, że są u nas do zdobycia, to gapiłam się w necie na nie jak jakaś maniaczka. Doczekasz się kochana, pamiętaj, jak było z CO. Martwiłaś się, że emerytury doczekasz zanim znajdzie się fachowiec, który to zrobi. No i masz :)
Remont zaowocował również kolorowymi pomieszczeniami: jedynie łazienka i korytarz są białe a w zasadzie w odcieniu Lilia wodna. No i jedna ściana w sypialni, ponieważ są w niej zielone luksfery. A schodowy jest żółty, bo to pomieszczenie zawsze było ciemne, brzydkie i wąskie. No to teraz kolor je rozwesela. Tędy wychodzę do ogrodu :)
Joasiu atko no właśnie taki wieszak mieliśmy przed kataklizmem, tylko znacznie bardziej funkcjonalny, bo miał szafeczkę z boku, gdzie można było trzymać różne pasty do butów, szczotki etc. Ten ma tylko taki schowek niewielki pod lustrem, ale i tak cud, że udało się kupić coś o konkretnych wymiarach, mieszczące się we wnęce i nie za tysiącosimset. Mieliśmy w odwodzie ten, co mamy w sieni na wsi, ale szkoda byłoby go zabierać.
Z tym kredensem oświeciło mnie po 8 latach, ale lepiej późno niż wcale :D
Jak już będzie posprzątane, to chyba byście nas odwiedzili? Wystosujemy zaproszenie :) jakiś mały zlocik okołowarszawski trza by zrobić :) A potem drugi wsiowy!
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Awatar użytkownika
D-M
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1151
Od: 16 lis 2009, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sojusz starego z nowym cz.2

Post »

Właśnie się zastanawiałam co to jest pośrodku drzwi ale Marysia wyjaśniła, że to wieszak na parasole :wink:
ciekawe rozwiązanie ;:333
Zuza a Ty mi przypominasz moją byłą polonistkę z podstawówki.. :wink:
Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”