Hojeczki cudne!
Straty współczuje...wiem jaki to ból
Mam hoję, która ogólnie rośnie baaaardzo wolno....kiedy wypuściła pędzik, myślałam, że oszaleję z radości.
Kilka dni później zahaczyłam go firanką i złamałam ....
Ale hojeczka była dzielna i wypuściła drugi pędzik....i znowu sytuacja się powtórzyła
Od tamtej pory firanek na tym oknie nie ma

....