Bardzo Wam wszystkim dziękuję zatak wiele miłych słów pod adresem storczyków i wyrozumiałość dla mnie
Justyno (duju) dziwi mnie troszkę co piszesz o sabotkach mam ich trochę i raczej nie robią kłopotów . Przestrzegam tylko zasady że te z liśćmi zielonymi bez "morki" raczej lubią przechłodzenie (choć to nie reguła). Podlewam wodą z nawozem nie przekraczającą nigdy 200 mikroS a tak wodą z filtra RO i Tak sobie jakoś radzą .
Kama (kamikami26) cieszę się bardzo że moje storczyki odbierasz

i tak się Tobie podobają .
Yohjia tak Patricia cudownnnnna ....bo to imienniczka mojej córci
Agnieszko do cudeniek to jeszcze im trochę brakuje , choć z drugiej strony to się zgodzę z Tobą bo przecież wszystkie storczyki to cuda tego świata.
Art pisze:
(...)
Zapytam o Coelogyne cristata - jak długo ją masz ? Trudna w uprawie i w wymaganiach ?
Czy kwiat pachnie ?
Joanno bardzo się cieszę że tak odbierasz to co tutaj pokazuję .
To bardzo miłe jak czyta sie takie posty.
Pytasz o Coelogyne - storczyka mam od grudnia 2012r . Roślina bardzo przesuszona i odwodniona ,z bardzo kiepskim sytemem korzeniowym . Cały rok 2013 to czekanie na korzenie i praktycznie doprowadzenie storczyka do równowagi .
W tym czasie wypuścił dwie bulwy. Storczyk latem lubi bardzo wilgotno (choć nie mokro) .Bulwy ładnie napęczniały , nawet nie myślałem że te stare też tak zrobią . Na zewnątrz stał dość długo , do momentu aż temperatury nocne zaczęły spadać poniżej 10*C . W domu jesień spędził na oknie południowym (ale bardzo chłodnym zimą do 13 *C na parapecie ).Dużo światła i przesuszenie zrobiły swoje
